Ferrari restrukturyzuje pion techniczny

Pracę nad bolidami na sezony 2013 i 2014 będą koordynowane przez dwie osoby
21.12.1219:43
Paweł Zając
2984wyświetlenia

Ferrari chcąc zreorganizować dział techniczny powołało dwóch oddzielnych koordynatorów do projektów samochodu na sezon 2013 i 2014.

Nikolas Tombazis nadal będzie głównym projektantem w zespole, jednak bezpośrednia odpowiedzialność za dwa kolejne bolidy zostanie rozdzielona pomiędzy dwie osoby.

Szef ekipy z Maranello, Stefano Domenicali, stwierdził, że nieefektywna organizacja techniczna jest powodem słabszych wyników w ostatnich latach, przez co Scuderia ostatni raz cieszyła się z tytułu mistrzowskiego w 2008 roku. W świetle nietypowych wymagań, które stawia przed nami przyszły sezon zdecydowaliśmy się, że będziemy mieć dwóch koordynatorów. Simone Resta, inżynier, który rozwijał swoją karierę w Maranello będzie pracował nad przyszłorocznym samochodem, zaś Fabio Montecchi zajmie się bolidem na sezon 2014.

Ferrari zmodernizuje także tunel aerodynamiczny, gdyż pojawiły się problemy z korelacją danych. Domenicali przyznał również, że zespół usprawni procedury dotyczące testów w tunelu. Będziemy również stosować lepszą metodę podziału pracy pomiędzy tych, którzy powinni pracować w tunelu oraz osoby, które powinny skupić się na pracy kreatywnej. W tym roku robiliśmy zbyt wiele rzeczy w tym samym czasie i chyba nie byliśmy wystarczająco efektywni.

Ekipa z Maranello zawsze była jedną z pierwszych, jeśli idzie o prezentację nowego bolidu, jednak Domenicali zasugerował, że nowy samochód zostanie pokazany dość późno. Dopiero pod koniec sezonu skupiliśmy się w pełni na nowym bolidzie, gdyż aż do samego końca walczyliśmy w tegorocznych mistrzostwach. Samochód na rok 2013 zostanie pokazany pod koniec stycznia lub na początku lutego. Tak jak zwykle najpierw będziemy korzystali z pakietu startowego, a pełny pojawi się w ostatnich dniach testów, czy też w Australii, gdyż chcemy w całości wykorzystać dostępny czas.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

5
SirKamil
22.12.2012 02:41
Scuderia ma morze pieniędzy. Forsą od samego Marlboro sukcesywnie wyżywiłby się cały McLaren a jest jeszcze przecież układ z FOM, dzięki któremu Ferrari dostaje kilkadziesiąt milionów więcej niż jakikolwiek inny zespół na analogicznej pozycji, Santander płacący więcej niż przeciętni sponsorzy tytularni konkurentów, historycznie przyspawany Shell i kilku mniejszych, ale bulących słone pieniądze sponsorów (acer, Kaspersky, AMD, TNT, Hublot, Puma itd.). Układ z Fiatem pozostawał niejasny, ale obecnie przy niezwykle trudnej sytuacji na rynku moto i tarapatach Fiata pojawiła się wola polityczna aby nadwyżki z zespołu zasilały budżet właściciela a nie były na siłe przejadane. Co do treści newsa to nic odkrywczego- dwa zespoły odpowiedzialne za różne projekty to stary patent i szczerze mówiąc nic trudnego dla dużej stajni. Ferrari które zatrudnia około 300 ludzi w inżynierii i pewnie z 200 w produkcji jest w stanie uformować dwa liczniejsze zespoły niż taki Sauber, Force India czy Toro Rosso w całości i trzy-cztery zespoły wielkości ekip Caterhama, Marussi. Oczywiście istnieją restrykcje dostępy do infra, ale to dotyczy też mniejszych ekip.
Simi
22.12.2012 11:21
Chyba byłbym skłonny powiedzieć, żze Red Bull ma więcej kasy. Oczywiście, nie siedzę tam w ich budżetach, ale mam wrażenie, że tak właśnie jest. W 2013 wielkiej rewolucji raczej nie będzie. W obliczu diametralnej zmiany przepisów na 2014, większość zdecyduje się na ewolucję, nie rewolucję. Pod koniec bolid Ferrari nie był najmocniejszy, ale konkurencyjny, więc celem i priorytetem z pewnością będzie zaczęcie sezonu z najwyższego możliwego pułapu. Tym razem może się okazać, że wszyscy będą się zmagali z dominacją Red Bulla, więc w ogóle dogonienie ich będzie graniczyło z cudem - tym bardziej w przypadku zaczęcia sezonu sekundę za czołówką.
Karol24
22.12.2012 10:24
@kurcjusz Wprost przeciwnie. FIAT cienko przędzie i po raz pierwszy w historii Montezemolo mówi o cięciu kosztów. Możliwe, ze Red Bull jest bogatszy. A 2 samochody jednocześnie to Mclaren rozwija od wielu sezonów. Fry wprowadza w ferrari to co widział w Mclarenie.
kurcjusz
22.12.2012 09:20
"W świetle nietypowych wymagań, ktore stawia przed nami przyszły sezon" - czyzby mowili o checi zdobycia 1 miejsca ? : ) Widac, ze Ferrari ma za duzo kasy.
witek2403
21.12.2012 08:13
W Ferrari jest Monteki, ale na szczęście nie ma Kapuleta ;-)