Zmiany w dziale aerodynamicznym przyczyną problemów Mercedesa

Ross Brawn stwierdził, że zmiana głównego aerodynamika nie wyszła ekipie na dobre
01.01.1317:13
Paweł Zając
2059wyświetlenia

Ross Brawn twierdzi, że zmiany w departamencie aerodynamiki przyczyniły się do załamania formy Mercedesa w drugiej połowie sezonu.

Ekipa niemieckiego producenta odniosła w tym sezonie pierwsze zwycięstwo od powrotu do F1, a w połowie sezonu Nico Rosberg tracił zaledwie 34 punkty do Sebastiana Vettela.

Jednakże w drugiej połowie roku Niemiec stracił dystans do urzędującego mistrza świata i ostatecznie jego strata wyniosła 189 oczek, a siódme miejsce Schumachera w Brazylii było jedyną zdobyczą punktową dla ekipy w ciągu 6 ostatnich wyścigów.

Szef Mercedesa uważa, że odejście szefa aerodynamiki, Loica Bigois, połączone ze zmianą stylu pracy w tunelu, a także pracą nad wydechem korzystającego z efektu Coandy miały znaczy wpływ na wyniki ekipy. Zdecydowaliśmy się zmienić strukturę grupy aero - powiedział Brawn. Musieliśmy poczekać aż Mike Elliot (nowy szef aero) do nas dołączy, gdyż był w tracie wypowiedzenia umowy z Lotusem. Po odejściu Bigoisa powstała dziura, której nie udało nam się odpowiednio zapełnić. Dodatkowo przechodziliśmy z 50% na 60% model w tunelu, a w samej ekipie też było sporo zmian. Miało to na nas wpływ.

Brytyjczyk uważa, że rozpoczęcie pracy na większym modelu w tunelu aerodynamicznym było konieczne, aby zwiększyć ilość danych, które można wydobyć z opon Pirelli. Doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie pracować z oponami przy 60-procentowym modelu. Pirelli musi wykonywać opony w obu rozmiarach, a tylko dwa zespoły korzystały z tych mniejszych. Oczywistym jest to, że dostają więcej informacji zwrotnych na temat 60% opon, więc zdecydowaliśmy się na zmianę. Ponadto w tunelu umieszcza się coraz więcej sprzętu pomiarowego, więc po prostu zaczęło brakować nam miejsca.

Źródło: autosport.com