McLaren zadowoli się zdobyczą punktową w Melbourne

Bolid MP4-28 nie ujawnił jeszcze swojego pełnego potencjału
08.03.1318:20
Dawid Pytel
2604wyświetlenia

McLaren twierdzi, że zdobycie punktów w nadchodzącym GP Australii będzie jak na razie optymalnym osiągnięciem, zaprzeczając tym samym pogłoskom, które sugerują, że brytyjski zespół będzie jedną z ekip dyktujących tempo.

Pomimo tego, że niemożliwym jest przewidzieć układ stawki, McLaren ujawnił, że MP4-28 ma sporo miejsca na poprawę. Zarówno Jenson Button i Sergio Perez powiedzieli podczas testów, że zmagali się z pełnym zrozumieniem bolidu, zaś szef zespołu, Martin Whitmarsh, powiedział w piątek, że celem ekipy jest obecnie ugruntowanie dobrej bazy na cały sezon.

Trzeba pamiętać, że nasz bolid to nowy, bezkompromisowy projekt, który chcemy agresywnie rozwijać przez cały rok. Bez wątpienia posiada wielki potencjał i zmierzamy do Melbourne zdeterminowani, by zaprezentować się z dobrej strony i zdobyć punkty, które powinny ustawić zarówno zespół jak i kierowców w dobrej sytuacji. Cały czas pracujemy bez chwili wytchnienia, by znaleźć więcej tempa i myślę, że przybędziemy do Australii w przyzwoitej formie.

Whitmarsh przyznał, że kilka ostatnich tygodni było wyzwaniem z powodu opadów deszczu i problemu z nadmiernym zużywaniem się opon. Button przyznał, że trudno teraz cokolwiek przewidywać, jak również problemy podczas testów nie oznaczają, że zespół nie będzie konkurencyjny w sezonie: Jedną z najbardziej fascynujących cech Formuły 1 jest to, że resetuje się ona po każdej zimie. Widziałem to z każdej strony: możesz zaliczyć okropny okres testowy w zimie, by nagle w pierwszym wyścigu być konkurencyjnym. Tak samo możesz wyglądać imponująco w zimie i mieć problemy w Melbourne. Jeśli masz szczęście, wszystko idzie zgodnie z planem w zimie a w wyścigu zajmujesz pierwsze miejsce. To zawsze jest celem. Myślę, że w tym roku żaden z zespołów nie zna kolejności stawki. To jest część gry.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
SirKamil
09.03.2013 05:51
[quote="Angulo"]Poza tym co z tego, że zawsze są na podium MŚ, skoro nigdy nie na jego najwyższym stopniu? Czy miejsce drugie czy jedenaste, to już nie ma znaczenia.[/quote] Jakieś chyba tam ma, co? Ostatecznie kibicujesz im i podejrzewam, że w momencie gdy rozpocząłeś im kibicować (McLaren ostatni tytuł zdobył 14 lat temu, gdy miałeś 4 czy 5 lat) nie byli mistrzami i nie zostali nimi do dzisiaj a jednak im kibicujesz. Zwróciłbyś uwagę i zacząłbyś kibicowałbyś ekipie zdobywającej 11 miejsca tak jak McLarenowi z drugich miejsc?
badyl
09.03.2013 04:33
Angulo - filozofia McLarena jest inna. Oczywiście - tytuł to tytuł, każdy go pragnie, ale z biznesowego punktu widzenia ważniejsze jest wygrywanie wyścigów, bo wtedy auto jest dużo bardziej eksponowane, jest wokół czego kręcić marketing. Dlatego często ryzykują (na przykład przy pit stopach w tamtym roku, czy awaryjnością auta byle tylko było ono w stanie wygrywać wyścigi, nawet jak przez to nie w każdym wyścigu będą punktować co najczęściej skutkuje rozwianymi marzeniami o tytule). Takie trochę zero-jedynkowe podejście w każdym weekendzie wyścigowym, albo wszystko, albo nic, punkty niech ciułają inni. Za to ten zespół się lubi właśnie :) A zdobycz punktowa w Australii oczywiście ich zadowoli o ile to będą 43 punkty, no, ewentualnie 40 też będzie ok ;)
Angulo
09.03.2013 01:01
@Kamikadze2000 W 2011 mieli minimum dwie - Button w Niemczech i Hamilton w Brazylii, a pewnie jeszcze kilka wymian skrzyń biegów. Poza tym co z tego, że zawsze są na podium MŚ, skoro nigdy nie na jego najwyższym stopniu? Czy miejsce drugie czy jedenaste, to już nie ma znaczenia.
Kamikadze2000
09.03.2013 08:58
@Angulo - a co było z MP4-26?? Świetna maszyna, mająca znakomite tempo wyścigowe. Była awaryjna na testach, a w trakcie sezonu chyba nawet jednej nie mieli. McL to zespół, który chyba nigdy nie wypadnie z czołowej trójki mistrzostw. Są najbardziej stabilni ze wszystkich, od lat.
publius
08.03.2013 09:59
Jeśli faktycznie bolid ma potencjał a inżynierowie posłuchają Buttona to będą bardzo mocni już po 3-4 wyścigach.
Xjumpaytech
08.03.2013 08:53
@michu_tarnow Przez to, że to jest McLaren to ostatni tytuł zdobyli w latach 90 ;).
IceMan11
08.03.2013 08:50
@michu_tarnow A jakieś inne przykłady?
michu_tarnow
08.03.2013 08:40
@Anderis @Carolius moim zdaniem jaką klapą by nie był nowy bolid to i tak będzie bardzo dobry. Dlaczego? Bo to Mclaren :) Zauważyłem, że nawet gdy kiepski bolid zrobią to i tak zdołają się podnieść. Przykładem jest np. 2009 rok. Bolid na początku był fatalny, a z biegiem coraz lepszy.
IceMan11
08.03.2013 08:35
To przecież oczywiste. Każdego kto miał rok wcześniej najszybsze auto zadowoliłyby punkty w nowym sezonie.
Anderis
08.03.2013 07:29
Pamiętam, jak przed sezonem 2009 mówili, że będą w ostatnich 4 rzędach na polach startowych w Melbourne. Sprawdziło się.
Asmodeus
08.03.2013 07:13
@Angulo To podobno najlepszy zespół w stawce.
SirKamil
08.03.2013 07:11
[quote="Angulo"]@SirKamil Podaj mi powód, prze który miałoby być inaczej.[/quote] "McLaren"
Carolius
08.03.2013 06:40
Wygląda na to, że nie jest różowo :D Czyżby klapa? :D
Angulo
08.03.2013 06:15
@SirKamil Podaj mi powód, prze który miałoby być inaczej. Ani nie błyszczeli na testach, ani jakoś bardzo entuzjastycznie się nie wypowiadali na temat MP4-28.
corey_taylor
08.03.2013 06:10
takie gadanie nie ma znaczenia, za tydzień się przekonamy
marwoj666
08.03.2013 06:04
Hoho, takie niskie cele sobie stawiają że aż nie wierzę.
SirKamil
08.03.2013 05:58
Jakiś żart...