Zespoły zaaprobowały system punktów karnych

Wprowadzenie go leży teraz w kwestii FIA
09.05.1321:19
Paweł Zając
1944wyświetlenia

Zespoły Formuły 1 zaaprobowały system punktów karnych dla kierowców, za ich przewinienia podczas weekendów Grand Prix.

Teraz tylko FIA musi ostatecznie zaakceptować go podczas czerwcowego posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych.

Według magazynu Autosport siedem z ekip poparło wprowadzenie punktów karnych. Przeciw miałyby być obie ekipy Red Bulla, a także Williams i Lotus.

Jeśli system zostanie wprowadzony to sędziowie będą nakładać punkty karne wraz z normalnymi karami za dane przewinienia. Liczba punktów będzie zależeć od decyzji sędziów, jednak będą oni bazować na wytycznych takich jak przyznanie 3 punktów za niebezpieczną kolizję, czy jednego, za nieutrzymanie odpowiedniej odległości za samochodem bezpieczeństwa. Plan zakłada, że kierowca, który uzbiera 12 punktów podczas kalendarzowego roku zostanie ukarany wykluczeniem na jeden wyścig.

Kierowcy ogólnie popierają pomysł, jednak zespoły takie jak Williams i Lotus, których zawodnicy dość często narażali się sędziom były przeciw. Felipe Massa tak skomentował kwestie punktów karnych: Myślę, że nie zmieni to zbytnio sytuacji. Zawodnicy, którzy stwarzają problemy mogą ucierpieć. Ja, patrząc na moją karierę, raczej nie byłbym w to zaangażowany, więc jest ok.

Zespoły dyskutowały także nad wprowadzeniem kary lżejszej niż przejazd przez boksy - karne okrążenie przejeżdżane pięć sekund wolniej niż poprzednie, jednak pomysł nie spotkał się z wystarczającym wsparciem.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

12
Challenger
26.05.2013 05:49
Mysle ze nie potrzeba wprowadzac jakichs dodatkowych kar, wystarczy ze sedziowie szybciej rozpatrza to co dzieije sie na torze i wreszcie za spowodowanie kolizji bedzie kara obligatoryjna przejazdu przez pitlane z 10s postoju a jesli trafiony spadnie o wiecej niz 5 miejsc w wyniku kolizji to kara 10s w pitlane i 10 miejsc do tylu dla sprawcy w nastepnym wyscigu. Jesli poszkodowany wycofa sie z wyscigu w wyniku kolizji to sprawca oprocz 10 s w pitlane w tym wyscigu (jesli sam nie dojedzie to kara zamienia sie w finansowa) pownien byc wykluczony z nastpenego. dla mnie to jasny i precyzyjny przepis. Stosowanie go w sytuacjach ewidentnych powinno byc obligatoryjne a w spornych powinno byc rozwarzane.
Amalio
10.05.2013 12:44
Czy kierowcy będą mogli chodzić na kursy doszkalające w celu zredukowania ilości punktów? ;)
scanner
10.05.2013 09:33
@Lucas - naklejane na wizjerze kasku oczywiście? :P
Lucas
10.05.2013 09:32
@Siux Haha, idealne dopełnienie pomysłu :-) edit: @scanner Ależ oczywiście, przecież według zespołów oraz FIA, kara dla kierowcy musi być :-P
Siux
10.05.2013 08:37
@Lucas świetny pomysł :) zbierzesz 3 naklejki "karny k***s" i w następnym wyścigu 10 pozycji na starcie w dół ;)
Lucas
10.05.2013 07:03
Do pełni szczęścia brakuje naklejek typu "Karny k***s za ch****e parkowanie", np. w alei serwisowej :P To jest parodia...
Masio
09.05.2013 10:52
Oby ten system nie został wprowadzony. Teraz jest dobrze.
hds.147
09.05.2013 09:19
Jak dla mnie kara przejazdu przez boksy lub ewentyalnie 10 sekund postoju są wystarczająco dotkliwe i jasne... zaczyna się kombinatorstwo, które niekoniecznie wyjdzie na dobre
IceMan11
09.05.2013 08:19
@matinson Bo to głupi pomysł? Co z tego, że będą te punkty? I tak jeden kierowca dostanie punkt, a drugi za to samo nie. To po co one? Bo chyba nie wierzysz, że będą je równo egzekwować?
matinson
09.05.2013 07:41
Jakoś nie dziwi ,że Williams i Lotus są przeciw, pytanie dlaczego Red Bullom to nie odpowiada ;)
THC-303
09.05.2013 07:39
Williams (Maldonado) i Lotus (Grosjean) są przeciw. To mnie ostatecznie przekonuje do tego systemu.
jpslotus72
09.05.2013 07:39
(Jeśli faktycznie do tego dojdzie, to) Wszystko okaże się w praniu - z wirowaniem... Nie sądzę jednak, żeby ten system zakończył dyskusje wokół zasadności poszczególnych kar. Pozornie takie same incydenty nigdy nie są dokładnie takie same - jak wyniki w matematycznym dodawaniu (punktów). Może będzie to jakiś kroczek w stronę obiektywności, a może (albo jednocześnie) kolejny straszak dla "niedzielnych kibiców", którym zasady karania trzeba będzie tłumaczyć tak, jak mnie obecny system punktacji w skokach narciarskich (z mnożeniem siły wiatru przez pierwiastek z wysokości belki). Szczególnie, kiedy dyskutuje się już takie pomysły (dzisiaj na szczęście odrzucane, ale jutro - kto wie?):[quote]Zespoły dyskutowały także nad wprowadzeniem kary lżejszej niż przejazd przez boksy – karne okrążenie przejeżdżane pięć sekund wolniej niż poprzednie[/quote]Autor tego pomysłu nie zdawał sobie zapewne sprawy z tego, ze bolid jadący okrążenie o 5 sek. wolniej (jak to za każdym razem precyzyjnie wycyrklować?) jest zawalidrogą i wręcz zagrożeniem dla wszystkich pozostałych... Mam nadzieję, ze był to tylko żart, który zespoły przez pomyłkę wzięły na serio (skoro w ogóle nad tym dyskutowano). Jeśli już, to po prostu dodać tych 5 sek. do wyniku końcowego (proste i bez dodatkowych problemów) - ale i z tym bym się nie spieszył.