Brak porozumienia w sprawie przedsezonowych testów

Zespoły Formuły 1 nie porozumiały się w sprawie przyszłorocznych przedsezonowych testów, jednak odrzuciły pomysł dodatkowych jazd w trakcie sezonu.

Wczoraj ekipy rozmawiały na temat zmiany 12 dniowego harmonogramu, aby lepiej przygotować się do kolejnego sezonu, w którym zobaczymy nowe jednostki napędowe.

Większość zespołów popiera styczniowe testy, jednak nie umieją znaleźć kompromisu, co do rozkładu pozostałych jazd. Według magazynu Autosport pięć ekip chciało by 12 dni jazd w styczniu i lutym. Pięć zespołów chciało by testów w tych samych miesiącach, jednak w liczbie 15 dni, a jedna ekipa chciałaby pozostawienia sytuacji bez zmian - 12 dni testów w lutym.

O ile dokładny harmonogram jest przedmiotem sporu, to jednak raczej możemy spodziewać się wczesnego rozpoczęcia sezonu, gdyż aż 10 ekip chce testować w styczniu. To wymaga jednak zmiany regulaminów, gdyż obecnie jazdy w pierwszym miesiącu są zakazane. FIA zajmie się tym podczas czerwcowego posiedzenia Światowej Rady Sportów Motorowych. Jeśli ekipy nie porozumieją się w sprawie testów do tego czasu to istnieje szansa, że to właśnie FIA podejmie ostateczną decyzję.

Ferrari proponowało powrót do testów w trakcie sezonu w liczbie 9 dni, jednak tylko pięć zespołów popierało ten pomysł. Zespoły porozumiały się jednak w sprawie testów dla młodych kierowców. W tym roku zobaczymy tylko jedną sesję na torze Silverstone, która miałaby się odbyć pomiędzy GP Niemiec i GP Węgier.

Źródło: autosport.com