Ecclestone naciska na Renault w sprawie ceny silnika

Nowe silniki także od strony finansowej będą sporym wyzwaniem dla zespołów.
16.05.1319:48
jpslotus72
2131wyświetlenia

Szef Formuły 1, Bernie Ecclestone, ma się dzisiaj spotkać w Paryżu z prezesem zarządu Renault, Carlosem Ghosnem. Mają oni wyjaśnić spór, do jakiego doszło na linii Ecclestone - Renault.

Decyzją Ecclestone'a, w Barcelonie usunięto z padoku motorhome Renault, będącego dostawcą silników dla Red Bulla, Lotusa, Williamsa i Caterhama.

Renault jest dostawcą. Gdybyśmy ich pozostawili w padoku, nie byłoby już miejsca dla nikogo innego - cytuje Ecclestone'a Auto Motor und Sport. Najprawdopodobniej chodziło tu jednak tylko o pretekst, bowiem prawdziwą przyczyną sporu jest, zdaniem komentatorów, zbyt wysoka cena silnika Renault, który zgodnie z nowymi regulacjami, ma się w F1 od przyszłego roku pojawić w wersji V6 turbo.

Renault Sport F1 za swoje jednostki oraz związane z nimi usługi oczekuje, w zależności od wybranego pakietu, od 20 do 23 milionów euro. Tymczasem oferta Mercedesa ma się zaczynać od 17 milionów, a Ferrari juz od 15 milionów euro - co i tak dla niektórych zespołów może być zbyt wysoką ceną (Sauber już wcześniej ogłosił, że dla niego górną granicą jest wymienione przez Ferrari 15 milionów euro).

Na podstawie tych zapowiedzi, Williams rozważa zmianę dostawcy silnika z Renault na Mercedesa, który za 17 milionów euro oferuje silniki turbo, KERS, ERS, elektronikę i skrzynię biegów. Pakiet dodatkowych testów ma kosztować odpowiednio drożej. Cena silników Renault jest też dużym problemem dla Lotusa, Caterhama i Toro Rosso (które według wszelkiego prawdopodobieństwa, ma od przyszłego roku również korzystać z tych jednostek).

Co się stanie w przypadku, jeśli Renault nie obniży zapowiadanej ceny? Rzeczywistość ich do tego zmusi. Kto nie ma dosyć pieniędzy, nie może zapłacić. Jeśli nikt nie zapłaci, to żadne pieniądze nie wpłyną też do Renault - podsumowuje krótko Ecclestone.

f1news.autoroad.cz

KOMENTARZE

9
R90
19.05.2013 09:44
@michu_tarnow Interes marketingowy. Każdy wie, jak działało na przełomie lat 80/90 'Mclaren-Honda', tytuły mistrzowskie, Alain Prost i Senna za kierownicą. Zwłaszcza , że te silniki 1.6 po modyfikacjach mogą być instalowane w autach cywilnych. Reklama w TV czy innych środkach mass przekazu kosztuję i to wcale nie mało, bo grube miliony.
michu_tarnow
17.05.2013 02:39
Ciekawe ile Honda zażyczy sobie od innych na silniki :P Swoją drogą ciekawe jaki mają w tym interes, żeby zaopatrywać McL zupełnie za darmo
Karol24
17.05.2013 09:05
Proste prawa rynku. jest zbyt mało producentów więc ceny są wysoskie. Dopiero wejście Hondy coś tu zmieni. Renault korzysta na tym, ze ma najwięcej klientów, którzy nie mają zbytnio innych opcji.
Aquos
17.05.2013 08:54
Czegoś tu nie rozumiem. Przecież nikt nikogo nie zmusza do korzystania z silników Renault, więc zespoły podejmują decyzję o wyborze dostawcy w sposób wolny i świadomy. Jeśli mimo wysokiej ceny chcą korzystać z tych jednostek, to znaczy, że są tego warte, a w drugą stronę - jeśli nie chcą, to jest to wyłącznie problem Renault. Co Bernie ma do tego? Stara zasada mówi, że dobra cena to taka, jaką jest gotowy zapłacić klient. W tym przypadku chyba tak właśnie jest, więc w czym problem?
jpslotus72
17.05.2013 08:37
Renault dołożył chyba do ceny trzy tytuły Vettela... Za jakość trzeba płacić, ale trzeba brać po uwagę możliwości rynku - koszta podaży muszą odpowiadać możliwościom popytu. Powinni o tym wiedzieć, sprzedając samochody drogowe w dobie kryzysu...
Damos
17.05.2013 06:28
Wejdzie Honda i trochę zepsuje im rynek :)
IceMan11
16.05.2013 10:29
Ferrari tylko 15? Znaczy jakiś bubel.
Carolius
16.05.2013 09:05
:D Zejdą z ceny, a po drugie zespoły też nie będą bardzo kombinować ;D Williams i Merc ciekawe połączenie :)
KaeRZet
16.05.2013 06:53
To zespoły będą płacić nie Ecclestone. Nie ma powodów do złości ;p