Scott Speed - Jestem arogancki
Amerykanin raczej nie należy do tych ludzi na padoku, z którymi łatwo można się dogadać
18.02.0617:17
890wyświetlenia
Scott Speed, pierwszy Amerykanin w Formule 1 jako pełno etatowy kierowca od trzynastu lat, jest egoistą i arogantem. Nie jest to bynajmniej opinia śmiałego dziennikarza grand prix, ale raczej własne wyznanie 22-latka z Kalifornii.
Wspierany przez Red Bull Speed, który zadebiutuje w juniorskim zespole austriackiego producenta napojów energetycznych Toro Rosso w sezonie 2006, powiedział magazynowi F1 Racing, że raczej nie należy do tych ludzi na padoku, z którymi łatwo można się dogadać.
"Sądzę, że zasadniczo jestem egoistą i arogantem, ale za to bardzo konkurencyjnym", wyznał Amerykanin. "Ale to właśnie dzięki temu zaszedłem tak daleko w wyścigach".
Chociaż pokonanie długiej drogi do Europy ułatwiło mu wygranie słynnego programu poszukiwania kierowcy przez Red Bull, Speed nie miał z początku łatwego życia - w 2003 roku musiał wycofać się z mistrzostw Brytyjskiej F3, aby poddać się leczeniu dosyć poważnego i zarazem uciążliwego schorzenia, jakim jest przewlekłe owrzodzenia jelita grubego.
Jednak mimo to niektórzy ludzie twierdzą, że największym problemem Speeda jest jego postawa. "Tak, moja osobowość na pewno czasami nie jest łatwa do zniesienia", przyznaje Amerykanin. "Ale przestałem próbować to zmienić gdy zrozumiałem, że dzięki temu jestem tak dobry w wyścigach".
Źródło: FeedMeF1.com
KOMENTARZE