Filip Tokar na pole position w czwartej rundzie KIA Lotos Race
Drugi na starcie stanie lider mistrzostw, Bartłomiej Mirecki
03.08.1319:26
2602wyświetlenia
Filip Tokar wyruszy z pole position do jutrzejszego wyścigu Kia Lotos Race w Poznaniu. Kielczanin o 0,06 sekundy wyprzedził Bartłomieja Mireckiego, który ustawi swoje Picanto obok niego. W drugiej linii zaparkują Aleksander Wojciechowski i Stanisław Kostrzak.
Tor Poznań będzie areną rywalizacji w IV i jedynej krajowej rundzie Mistrzostw Polski Kia Picanto. Obecnie liderem klasyfikacji jest Mirecki, który o 21 pkt wyprzedza Tokara. Maksymalna zdobycz punktowa w jednej rundzie to 140 pkt., więc jeszcze sporo w tej klasyfikacji może się zmienić.
Poznański tor jest obiektem doskonale znanym większości zawodników. Mirecki w swoim debiutanckim sezonie odniósł tu swoje pierwsze zwycięstwo w Kia Lotos Race. Tokar jeszcze nie stanął na najwyższym stopniu podium w tych mistrzostwach, ale chcąc zniwelować przewagę lidera musi w końcu do tego doprowadzić.
Na starcie do pierwszego z dwóch jutrzejszych biegów stanie 27 kierowców w tym dwóch gości - Jacek Jurecki z portalu interia.pl, który ruszy z 24 pola i Alessandra Brena -zawodniczka na co dzień startująca we włoskim pucharze hybrydowej Kia Venga, który także rozgrywany jest w ten weekend w Poznaniu. 18-latka wyruszy do jutrzejszych zmagań Picanto z 21 miejsca.
Filip Tokar (P1) -
Super. Fajnie jest być najszybszym w stawce. Chcę to oczywiście przełożyć na zwycięstwo, bo muszę zdobywać punkty. Nie boję się, wyścigu bo wiem, że nie będzie łatwo. Ale kondycyjnie jestem przygotowany i mam jestem pewien, że z tej strony nie będę miał kłopotów. Zdaję sobie sprawę, że będę jutro „zającem” i że każdy za mną będzie chciał mnie pokonać. Postaram się jednak, żeby ta sztuka im się nie udała.
Batłomiej Mirecki (P2) -
Już po drugiej czasówce było widać, że trzeba pojechać tu bardzo szybko, by myśleć o dobrym wyniku. 2.03 dla Picanto to jest bardzo wyśrubowany czas na tym torze. Zmieniliśmy przed Q3 parę ustawień w aucie i teraz musimy zastanowić się czy nam służą, czy nie. Z pewnością wiemy już co zrobić, żeby jutro utrzymać wysokie tempo, ale to będzie wyczerpujący wyścig. Jest bardzo gorąco, trzeba mieć kondycję i przy okazji dobrą strategię. To są dwa biegi, które z pewnością dadzą się także solidnie w kość samochodom. To, że jadę z drugiego pola niewiele w sumie zmienia. A przy okazji to ja będę na pierwszych zakrętach tuż za rywalem i będę się starał zmusić go do błędu.
Źródło: Informacja prasowa