Honda: Powrót do F1 nie będzie prosty
Yasuhisa Arai jest jednak pewny, że współpraca z McLarenem okaże się sukcesem.
05.12.1312:40
2472wyświetlenia
Honda przyznaje, że proces rozwoju jednostek napędowych konkurencyjnych producentów w trakcie sezonu 2014, może postawić ją w słabszej pozycji, gdy rok później dołączy do stawki łącząc swe siły z teamem McLarena.
W maju japońska firma ogłosiła, że w 2015 roku powróci do Formuły 1 jako dostawca jednostek napędowych dla stajni z Woking. Stanie się to sezon po tym, jak do użytku wejdą turboładowane silniki V6 o pojemności 1,6 l.
Szef działu sportów motorowych Hondy, Yasuhisa Arai przyznaje, że konkurencyjni producenci mogą już wtedy dysponować nad nią przewagą.
Są zarówno pozytywne jak i negatywne aspekty uczestnictwa w sezonie 2014. W trakcie mistrzostw F1 może się zdarzyć wiele rzeczy i jesteśmy w tym korzystnym położeniu, że możemy być obserwatorami tego, co się dzieje. Z drugiej jednak strony nie możemy przez to fizycznie znajdować się na torze i dostrzegać tych problemów. Inne zespoły mogą z wyścigu na wyścig poprawiać swoje słabe obszary. Jak to zrobią, będzie dla nas tajemnicą. Nasi inżynierowie muszą polegać wyłącznie an swoich wyobrażeniach- powiedział na łamach magazynu FIA Auto.
Japończyk jest jednak przekonany o tym, że współpraca Hondy i McLarena przyniesie upragnione sukcesy.
Łączy nas wspaniała, wspólna historia. W 1988 toku wygraliśmy piętnaście z szesnastu wyścigów. Ważniejszy od tego jest jednak wzajemny szacunek jakim siebie darzymy, etyka pracy i procesu. Mamy tę samą mentalność lub tez uczucie dążenia do zwycięstwa. To bardzo ważne.
KOMENTARZE