Motopark zakończył współpracę z Russian Time
Nie wiadomo czy i kto zajmie się przygotowaniem bolidów rosyjskiej ekipy
17.02.1417:00
2954wyświetlenia
Motopark, który obsługiwał w zeszłym roku ekipę Russian Time w GP2, zakończył współpracę z Rosjanami z powodu śmierci założyciela zespołu - Igora Mazepy.
Ekipa powstała w zeszłym roku po przejęciu zgłoszenia zespołu iSport i od razu sięgnęła po mistrzostwo w GP2. W tym roku jej działalność miała zostać rozszerzona także w GP3 dzięki wykupieniu stajni Bamboo.
Nagła śmierć Mazepy sprawiła, że drogi Russian Time i Motoparku rozejdą się, gdyż jak stwierdził Timo Rumpfkeil, warunki zaproponowane przez spadkobierców Russian Time sprawiły, iż stało się to nieopłacalne dla jego ekipy.
Warunki, o których mówię, sprawiłyby, że przestalibyśmy być konkurencyjni- powiedział Niemiec.
Celem zarówno moim jak i Igora Mazepy była walka o mistrzostwo w każdej serii, w której ścigałoby się Russian Time. Pokazaliśmy, że jesteśmy do tego zdolni sięgając po tytuł w klasyfikacji zespołów podczas naszego pierwszego sezonu w GP2. Od tego punktu powinniśmy kontynuować. Jako, że to wydaje się nie możliwe, współpraca pomiędzy Motoparkiem i Russian Time niestety dobiegła końca.
Niemiecki zespół skupi się w tym roku na rywalizacji w swoim kraju - w ADAC Formula Masters oraz niemieckiej F3. Rumpfkeil zdradził również, że oprócz potwierdzonego już Jimmiego Erikssona, ekipa miała zakontraktować w GP3 Markusa Pommera oraz Marvina Kirchhofera, a także miała przedłużyć współpracę z Tomem Dillmannem w GP2. Jednakże, z powodu zakończenia współpracy z Russian Time, tegoroczne starty całej czwórki stanęły pod znakiem zapytania.
Szczególnie przykro mi z powodu naszego kierowcy GP2, Toma Dillmanna oraz prawdopodobnych zawodników w GP3 Marvina Kirchhofera, Jimmiego Erikssona i Markusa Pommera, którzy zostali na lodzie i bez posady, kiedy mieli już wprawie wszystko ustalone na ten sezon. Ani oni, ani żaden z członków ekipy, która pracowała bez wytchnienia walcząc o tytuł nie zrobili nic złego i nie zasłużyli na tak złą wiadomość.
Jak na razie nie wiadomo, czy nowi właściciele Russian Time będą szukali innej ekipy do obsługi bolidów podczas tego sezonu, czy też zabraknie ich na starcie GP2 oraz GP3.
KOMENTARZE