Vergne wylądował w szpitalu pomiędzy wyścigami w Australii i Malezji

Francuz przesadził z odchudzaniem i odwodnił swój organizm
06.04.1410:16
Mateusz Szymkiewicz
1881wyświetlenia

Jean-Eric Vergne ujawnił, że pomiędzy Grand Prix Australii a Malezji wylądował w szpitalu, ze względu na odwodnienie.

Od tego roku minimalna waga bolidu wraz z kierowcą wynosi 692 kilogramy, przez co wielu zawodników skupiło się w zimę na utracie wagi. Zawodnik Toro Rosso - Jean-Eric Vergne, ujawnił, że ze względu na większą wagę ciała, traci na pojedynczym okrążeniu do swojego partnera 0,4 sekundy, a także, iż pomiędzy wyścigami w Australii i Malezji był w szpitalu, przez odwodnienie organizmu spowodowane zbyt ostrą dietą.

Różnica pomiędzy naszą wagą sprawia, że tracę cztery dziesiąte sekundy [do Daniiła Kwiata] - oznajmił Francuz w rozmowie z rodzimymi mediami. Tej zimy poszedłem na dietę, aczkolwiek w pewnym momencie pojawiają się ograniczenia, których organizm nie jest w stanie przekroczyć. Byłem w szpitalu pomiędzy wyścigami w Australii i Malezji, ze względu na odwodnienie i braki pewnych minerałów. Byłem bardzo słaby.

Zdaniem 23-latka, limit 692 kilogramów ustanowiony przez FIA jest zdecydowanie zbyt niski. Szczerze mówiąc ta cała sytuacja jest głupia. Samochody Formuły 1 są trudne w prowadzeniu i potrzebne są do tego wszystkie nasze umiejętności. Zmuszanie nas do utraty wagi nie jest dobre.

Vergne ujawnił, że kwestia podniesienia minimalnej wagi była wielokrotnie poruszana, aczkolwiek za każdym razem kierowcy nie byli w stanie osiągnąć porozumienia. Niektórzy lżejsi zawodnicy chcą zachować swoją przewagę - zakończył Francuz.

KOMENTARZE

11
Aeromis
06.04.2014 01:18
Jak on ma być dobrym kierowcą jeśli ma niedożywiony organizm... ja chcę w F1 kierowców a nie kościste modelki.
paymey852
06.04.2014 12:54
@serekms Może i jestem śmieszny ale przeczytaj co napisałeś wcześniej i zastanów się czy właśnie to chciałeś nam przekazać. Kierowcy przeszli niezłe odchudzanie przez KERS a teraz jest jeszcze gorzej. Użyj Google albo popytaj bo widzę że temat odchudzania to dla ciebie nowość. Pomogę ci http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=10872
jpslotus72
06.04.2014 10:26
To nie są żarty. W dłuższej perspektywie nawet umiarkowane odwodnienie może prowadzić nie tylko do ogólnego osłabienia, ale do wystąpienia objawów neurologicznych, niedopuszczalnych w przypadku kierowców, wymagających takiego poziomu koncentracji na takim dystansie. Ale co z tym zrobić? Zmienić regulacje w trakcie sezonu? W każdym razie przypadek Vergne'a jest poważnym sygnałem ostrzegawczym, którego nie można zignorować.
serekms
06.04.2014 10:17
@paymey852 Ty śmieszny jesteś. W 2002 ginęli kierowcy, w 2005 ginęli kierowcy, w 2007 ginęli? Nie chce by w warunkach iście monsunowych ich puszczali. Chodzi o to, że jak jest mżawka, to jaki problem ruszać bez samochodu bezpieczeństwa? Panie ogarnij się. [quote="paymey852"]Gdy wprowadzali KERS był największy lament[/quote]. Pytanie do Ciebie, a w którym roku wprowadzali KERS, bo chyba nie w 2014. Zgodze się z Tobą tylko co do jednego. Zdrowie zawodników najważniejsze.
paymey852
06.04.2014 09:55
@serekms Gdy wprowadzali KERS był największy lament(nie pamiętasz lub nie wiesz) i problem w tym roku polega na tym że nie potrafią szybko zareagować tylko pozwalają decydować tym co na tym sporo zyskują. [quote="serekms"]Wy również dostrzegacie tu pewien paradoks?[/quote] Tak widzę !!! Nie podoba ci się że kierowcy przestali ginąć na torze.
Carolius
06.04.2014 09:50
Idiotyczna sytuacja, przy obecnej specyfikacji zmusza się kierowców do takich radykalnych kroków. Powinny być wprowadzone jakieś zmiany, bo może to doprowadzić do przykrych zdarzeń. Osłabiony organizm może być skłonny do omdleń i różnego typu podobnych sytuacji...
Mexi
06.04.2014 09:06
W tym roku są chyba dużo cięższe silniki - w poprzednich latach minimalna masa poniżej 100kg, teraz około 150 (145?), coś w tym stylu. Wydaje się, że FIA powinna podnieść minimalną masę do jakichś 710kg, choć z drugiej strony zauważam, że jeszcze parę lat temu to było jedynie 605kg.
serekms
06.04.2014 09:00
Heh, to się nam zrobił 'wysyp' opinii 'cięższych' kierowców. Troszkę dziwne, ze akurat w tym sezonie, a nie poprzednim, ale faktycznie temu się 3ba przyjrzeć, bo zdrowie zawodników przede wszystkim. Niech się stewardzi zajmą tym, zamiast startów w deszczu za safety carem. W latach 'najniebezpieczniejszej' formuły 1, gdzie wielu wielkich kierowców straciło życie, nawet w ulewach, nie było mowy o safety carze, a teraz kiedy f1 jest tak bezpieczna, leciutka mżaweczka i start za safety carem. Wy również dostrzegacie tu pewien paradoks?
rno2
06.04.2014 08:32
A przypadkiem minimalna waga to 691, a nie 692 kg?
rolnik sam w dolinie
06.04.2014 08:32
To jest głupie bo dojdziemy do sytuacji jak niegdyś w skokach narciarskich gdzie zawodnicy wkraczali na granicę anoreksji. Tutaj sprawa dużo poważniejsza bo organizm będzie wystawiany na długotrwały wysiłek. To nie pierwszy raz gdy przepisy premiują lżejszych kierowców (w sumie to pewnie od zawsze bo można było lepiej zarządzać balansem bolidu), ale sytuacja chyba wymyka się spod kontroli. Być może podanie współczynnika BMI jaki muszą spełniać kierowcy byłoby rozwiązaniem, z tym że wtedy to chyba Kwiat miałby problem w drugą stronę.
Shaitan
06.04.2014 08:21
Tak kuriozalny i niepotrzebny problem, z tak prostym jego rozwiązaniem... Totalny idiotyzm.