Lopez wzywa do przemyślenia sposobu przyznawania pieniędzy z praw telewizyjnych
Zdaniem szefa Lotusa, różnica między zyskami czołowych ekip, a tych z końca stawki jest zbyt duża
07.05.1414:08
1825wyświetlenia
Zdaniem właściciela oraz szefa Lotusa - Gerarda Lopeza, trzeba po raz kolejny przemyśleć sposób przyznawania pieniędzy z praw telewizyjnych.
W obliczu obaw o utratę kontroli nad finansami w Formule 1 oraz fiasku, jakim okazało się wprowadzenie od przyszłego roku ograniczonych budżetów, Gerard Lopez jest zdania, iż należy przedyskutować kwestię podziału pieniędzy z praw telewizyjnych, by zniwelować ogromną różnicę pomiędzy zyskami czołowych zespołów oraz tych z końca stawki.
Dla przykładu w ubiegłym roku ekipy Red Bull oraz Ferrari zgarnęły z podziału po 100 milionów funtów, natomiast czwarty w klasyfikacji Lotus 40 milionów, a Caterham - który ukończył mistrzostwa na ostatniej pozycji - tylko 6 milionów.
Sport musi znaleźć lepszy sposób, by zarządzać finansami- powiedział Gerard Lopez.
To co było prawdą dwa lata temu [podczas podpisywania porozumienia z Bernie'em Ecclestone'em] może już wcale nie być prawdą teraz, szczególnie w kategoriach, w których ten sport zmierza. Dwa lata temu powiedziano nam, że silniki będą trwalsze oraz tańsze od tych, które mieliśmy, podczas gdy okazało się, iż płacimy za nie dwa razy tyle. Rozmowy te miały miejsce dwa lata temu. Prawda jest taka, że F1 musi stać się atrakcyjna dla sponsorów, ponieważ wciąż nie jesteśmy w tej samej sytuacji co pod koniec lat dziewięćdziesiątych czy na początku dwudziestego wieku.
Luksemburczyk uważa, że szefowie F1 powinni działać w interesie wszystkich, a nie tylko czołowych ekip.
To nie jest sport, w którym możemy sobie pozwolić na stratę kilku lub jednego zespołu. Jeśli istnieje ryzyko utraty w Lidze Mistrzów Realu Madryt, Barcelony czy Bayernu Monachium, to po prostu nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić. Tak samo powinno być w F1. Ten pomysł powinien działać prawie jak system franczyzy, by dochody były przekazywane po równo. Nie mówię, że każdy ma dostać tyle samo, ale powinien uzyskać tyle, by znalazł się na odpowiednim poziomie, zaliczył dobry sezon i przyczynił się do niezłego widowiska.
Właściciel Lotusa stwierdził również, iż potrzebna jest także kontrola kosztów i jego zdaniem najwięcej będzie można zaoszczędzić nakładając ograniczenia na rozwój aerodynamiki.
Byłoby zbyt prosto powiedzieć, że wszyscy chcą pieniędzy, ponieważ F1 jest tak skonstruowana, iż jeżeli otrzymasz więcej, to będziesz chciał zwiększyć swoje wydatki. Trzeba więc upewnić się, że podstawowe koszty są ustabilizowane i nie pojawi się sytuacja, gdy coś wymyka się spod kontroli.
KOMENTARZE