Maldonado kończy testy w Barcelonie z pierwszym czasem

Pastor Maldonado ukończył drugi i zarazem ostatni dzień testów w Barcelonie na czele tabeli.

Wenezuelczyk ma za sobą produktywny dzień, podczas którego pokonał 102 okrążenia, natomiast najlepszy wynik dnia uzyskał na supermiękkich oponach. Sekundę za Wenezuelczykiem znalazł się Nico Rosberg z Mercedesa, który również pokonał 102 okrążenia, natomiast podczas dzisiejszych zajęć testował wydech z końcówką w kształcie megafonu, mającą zwiększyć głośność silników.

Trzeci czas uzyskał Kimi Raikkonen, którego także i dzisiaj nie ominęły problemy techniczne, aczkolwiek pomimo ich wystąpienia, Fin był w stanie pokonać 93 kółka. W samej końcówce sesji w Ferrari 34-latka doszło do awarii, przez co nie był w stanie przystąpić do jednego z ostatnich wyjazdów i mechanicy byli zmuszeni go zepchnąć do garażu.

Dalej uplasował się Esteban Gutierrez, natomiast piąte miejsce w tabeli zajęła Susie Wolff. Szkotka, dla której dzisiejsze jazdy były przygotowaniem do udziału w treningach przed Grand Prix Wielkiej Brytanii oraz Niemiec, na początku sesji pomyliła stanowiska serwisowe, a później wypadła z toru i musiała zostać wywieszona czerwona flaga. Szósty był Jules Bianchi, który większość dnia spędził w garażu przez problemy ze swoją Marussią MR03, natomiast siódmy był Sebastian Vettel. Z czasem gorszym o 0,305 sekundy, na dziewiątej lokacie w tabeli ukończył sesję tester Force India - Daniel Juncadella.

Przedostatni w tabeli był kierowca testowy McLarena, Stoffel Vandoorne, dla którego był to debiut za kierownicą bolidu Formuły 1. Belg, który w tym sezonie startuje w mistrzostwach GP2, pokonał najwięcej okrążeń ze wszystkich - 135, i dzięki temu uzyskał superlicencję, umożliwiającą udział w Grand Prix Formuły 1. Z dziesiątym rezultatem uplasował się Daniił Kwiat z Toro Rosso, który okrążył tor w Barcelonie zaledwie 21 razy, przez usterkę w swoim STR9.

Do dzisiejszych zajęć nie przystąpiła ekipa Caterham, której bolid podczas wczorajszych zajęć rozbił Kamui Kobayashi. Uszkodzeniu uległo podwozie i wymiana tego elementu okazała się być niemożliwa na miejscu. Za kierownicą CT05 miał dzisiaj testować Robin Frijns.