Padok F1 zszokowany informacjami o zestrzeleniu lotu MH17

@Peyer: [color=white].[/color] Muszę przyznać, że jeśli chodzi o logistykę, to chyba jednak tylko chwilowe problemy – jeśli nie wyskoczy coś nowego, to pewnie niedługo nowe rozkłady się „uleżą” i jedynie z lekkim wydłużeniem czasowym lotów chyba zacznie to znowu funkcjonować w miarę normalnie (ale także z większą wrażliwością na dalsze sytuacje nadzwyczajne, choćby zwykłe awarie).

Dla mnie jest to szok. Przykre, że zginęło tylu niewinnych ludzi, dzieci! To dramat tysięcy rodzin, których świat legł w gruzach, a życie zostało zniszczone bardziej, niż Ukraina przez ... Putina! Bez agresji Rosji, tego aktu ludobójstwa by nie było... G...o mnie obchodzi, czy to pomyłka, czy celowy atak- winny jest ten, kto doprowadza do konfliktu, i mniej czy bardziej sztucznie pobudza idiotów do takich działań!. Jestem za totalną izolacją Rosji od wszystkiego, na wszelki wypadek Ukrainy też. Niech sobie zrobią stan wojenny... Nam wtedy NIKT nie pomagał, nikt nie żałował, i nie dość że daliśmy radę, to nikt nie strzelał do cywilnych samolotów. Ani wojsko, ani zomo, ani ormo czy milicja, a na pewno nie Ci do których strzelali wymienieni! GP Rosji powinno zniknąć z kalendarza F1...

Nad ukraińcami powinny latać bombowce i robić porządek.

@ROOK Przed GP Rosji jest GP Japonii, więc jeśli będą bezpośrednio stamtąd zabierać sprzęt do Rosji to praktycznie cały lot będzie przebiegał nad terytorium jednego państwa. W przypadku zabrania sprzętu do np. Wielkiej Brytanii i później przetransportowanie go do Soczi też taki transport raczej bez względu na wszystko będzie omijał wschód Ukrainy. Ja tutaj nie widzę problemów logistycznych.

[color=white].[/color] Pomijając nawet kwestie polityczne (a zbrojna okupacja części Ukrainy [nb. wbrew własnym, rosyjskim gwarancjom nienaruszalności ukraińskich granic] i wspieranie działań wojennych są wystarczającymi powodami do odwołania wszelkich międzynarodowych imprez sportowych w Rosji — tu giną ludzie, a obok sportowcy robią swoje pokazy dla kasy i radochy), to GP Rosji staje się trudne nawet z czysto logistycznego punktu widzenia. [color=white].[/color] Transport lotniczy jest dla F1 kluczowy (przypominam choćby oficjalne powody rezygnacji z GP Francji [a tym bardziej w Rosji, gdzie transport drogowy jest słaby i musiałby jeszcze omijać Ukrainę]), tymczasem Soczi leży bardzo blisko obydwu stref konfliktu – zarówno Krymu, jak i wsch. Ukrainy. To oznacza, że w obecnych warunkach cały dotychczasowy ruch lotniczy będzie próbował latać naokoło – najbliższymi korytarzami powietrznymi (m.in. nad Soczi), czyli w efekcie będą one totalnie zakorkowane, a część lotów w ogóle wyleci z rozkładu, bo się tam nie zmieści. W tych warunkach normalna organizacja imprezy może zostać bardzo utrudniona. [color=white].[/color] Wystarczy spojrzeć na aktualny ruch lotniczy — Ukraina wygląda dziś jak Trójkąt Bermudzki, który opływa naokoło cały ruch lotniczy, oczywiście zagęszczając się wokoło — nad Morzem Czarnym ruch jak na autostradzie w korku.

Rozpoczęła się inwazja lądowa Izraela w strefie Gazy. Nikt nie patrzy.... Wszystkie oczy na Ukrainę.

Idąc tym tokiem rozumowania, to gdy USA zestrzeliło omyłkowo cywilny samolot Irański i zginęło 290 osób w 1988 roku to też F1 powinna się wynieść z USA? http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Iran_Air_655

Ten dziki kraj powinno się otoczyć murem wysokim na 100 metrów - i niech sobie gnije we własnym smrodzie.

gp Rosji f1 out.

Nic to nie zmieni. Dla Berniego, jak i wszystkich tego typu organizacji sportowych, liczą się jedynie pieniądze, a te w Rosji mogą być spore.