Button nie wykluczył odejścia z F1 po sezonie 2014

Odejście Buttona byłoby stratą dla F1. Kolejny weteran za burtą.

W przypadku ucieczki Hamiltona należało by się zastanowić nad powrotem Jensona do Brackley . W tym przypadku z pewnością byłby w stanie jeżdząc w swoim zespole i dominującym bolidzie mógłby odejść w pełni chwały jako urzędujący mistrz świata . Choć powrót do Williamsa mógłby przynieść znakomite rezultaty zwłaszcza że jego kask z akcentami Martimi wyglądał by perfekcyjnie

Ferrari prawdopodobnie nie drgnie. McL tez moze jednak utrzymac sklad. Na razie Button opowiada mediom ze nie ma rozmow. W tym roku mielismy duzo zmian. Kilka stalych zrspolow i kasa bedzie przewazac

@Aeromis Faktycznie, no coś jest na rzeczy z tym Williamsem. Na ich miejscu postawiłbym na powrót do korzeni czyt. Hulkenberg-Bottas czyli bardzo mocny skład. Nie wiem kto wtedy na wolne miejsce w SFI: Massa? Button(gdyby stracił miejsce w McL)? jakiś ich junior nie wiem kto tam jest - Juncadella? Gdybyśmy wykluczyli Buttona z Maka, to w Ferrari zwolniłoby się miejsce dla Bianchiego lub w Red Bullu dla Kwiata i wtedy w STR byłby skład Verstappen-Sainz jr. (opcję z Lewisem w McL wykluczam). Jeszcze opcja: Grosjean - wtedy dla kogoś zostanie furtka w Lotusie. Jeśli nie do Ferrari to Bianchi przesiadłby się do Saubera (chyba, że postawią na płacących :/). W każdym bądź razie - przesiadek może być dużo :)

@Aeromis - owszem, ale kiedy nie ma innej możliwości. Oby jednak sobie poradzili. Napisałem "pay-driver" w cudzysłowie nie bez powodu... akurat Pastor nie jest kierowcą znikąd i jeżeli dostanie odpowiedni sprzęt, to go wykorzysta. Mimo wielu problemów w 2012 roku pokazał się w Williamsie w przeciwieństwie do takiego Senny. Zobaczymy, jak to się zakończy.

@Kamikadze2000 Nie wierzę, że Lotus postawi na drugiego płacącego za występy kierowcę, krótka historia ostatnich lat jest wystarczająco bogata by pokazać że więcej jest do stracenia niż zyskania, zresztą wystarczy jakby wyciągnęli wniosek z ich obecnego sezonu, lub przypomnieli sobie skład Petrov-Heidfeld-Senna. Lotus to jednak ryzyko dla kierowców, nawet z Mercem w zestawie byłby to ich pierwszy rok pracy z tym silnikiem, a więc na samym wstępie mają w plecy i może mieć to wpływ na decyzje Grosjeana. Jednak brak jednego solidnego kierowcy mógłby być zgubny nie tylko w kolejnym sezonie, ale i jeszcze dalszym 2016.

@macieii - niby potwierdzony, ale wszystko jest jeszcze możliwe. To Alonso rozdaje karty, a nie Ferrari. ;) Czy Hamilton na pewno zostanie w Mercu?? Jeszcze nie było potwierdzenia. ;) Konflikt narasta, a sezon nie jest taki sielankowy, jak oczekiwał. Więc różnie może być - McLaren się zbroi, a świetnie zna ten zespół. Więc wszystko możliwe. ;) @Aeromis - kto wie, co będzie z Lotusem - mogą postawić na drugiego "pay-drivera", bo cienko u nich z kasą. Czy warto wymieniać Felipe na Jensona?? Możliwe, lecz jeszcze bardziej opłacalne jest utrzymanie składu. Massa to faktyczny pechowiec sezonu... bez wątpienia. ;) Nie lubię tego słowa, ale nie da się inaczej tego nazwać. ;) Być może Valtteri przyjdzie na jego miejsce, ale czy Williams potrzebny skład rutyniarzy?? Byłoby to z jednej strony słuszne rozwiązanie, ale Williams to także ekipa, której niespecjalnie się przelewa... mogą w tej sytuacji postawić na nowy talent Felipe Nasr... Williams ma nosa do debiutantów i rzadko się sparzają - więc możemy ujrzeć skład imienników, czego bym sobie osobiście życzył (ulubieniec serii promocyjnych i F1). :)) Zobaczymy, jak to będzie, ale Jenson bez wątpienia jest na skraju swej kariery... i są duże "szanse", że odejdzie... na pewno przeżył śmierć ojca... to także może mieć wpływ na jego decyzję.

@macieiii Alonso na sezon 2008 też wolał opuścić ekipę z najlepszym bolidem na rzecz raczej przeciętnego wtedy Renault. Po prostu niektórzy kierowcy nie mogą mieć za partnera lepszego/porównywalnego kierowcę i wolą jeżdzić gorszym bolidem ale jako zdecydowany numer 1 w zespole. Pytanie tylko, czy Lewis jest takim kierowcą?

Moim zdaniem Jenson przydałby się McLarenowi na sezon 2015 przy pracy z silnikiem Honda, tym bardziej, że ktoś z teamu powiedział, iż potrzebują doświadczonego kierowcy przy pracy z Hondą. A Button się nadaje, gdyż ma największe doświadczenie w tegorocznej stawce, a po za tym jeździł z silnikiem Hondy w latach 2003-2008.

@Kamikadze2000 Alonso to akurat można skreślić bo jest potwierdzony, za to Hamilton nie po to ma najlepszy bolid, by przez potyczkę z Rosbergiem nie powalczyć o tytuł za rok, jak w tym nie wyjdzie. Obu panów łączy rozbrat z tą ekipą więc wątpliwe by pieniądze ich skusiły, bo przecież nie dobry bolid. Jak Honda znów zakręci karuzelą to może wtedy. Bottas, Grosjean... może w końcu Hulkenberg?

@Kamikadze2000 Myślę, że Jenson ma jednak niemałe pole do manewru. Jeśli do McLarena dołączy Bottas, to może tam zapukać do Williamsa, jeśli Grosjean to do Lotusa, poza tym na miejscu Williamsa brałbym Buttona za Massę bez chwili wahania, a i wynagrodzenie jakieś Jenson by dostał. Co najlepsze - obie te ekipy mogą się okazać lepsze niż McLaren w następnym sezonie! Choć nowe bolidy mu nie podeszły i Button stracił na szybkości to jednak Jason to mocny i stabilny kierowca od którego zespół może oczekiwać profesjonalizmu, za wcześnie na emeryturę! Nie wiem też czy McLaren nie chce więcej niż to możliwe. McLaren nie ma za wiele argumentów dla wielkich nazwisk jak Alonso czy Hamilton. Vettel raczej nie da nic więcej niż może Button (chyba że chodzi o plany długoterminowe). Czy Bottas lub Grosjean uwierzą, że Honda potrafi zrobić hybrydę na miarę Mercedesa? Jak dla mnie najwięcej asów w rękawie ma Williams i to on rozda karty, mogą chcieć wymienić Felipe i zgarnąć tego kierowcę którego się tylko da i myślę, że Button lub Grosjean by do nich pasowali. Innymy słowy - emeryturka - tak, ale dla Felipe, miał długą i ciężką karierę, okropny wypadek, mógłby jeszcze tylko gaduła zaliczyć jedno podium w tym sezonie już tak na pożegnanie.

Albo też Hamilton... nie wykluczałbym go... ;) Alonso raczej już można skreślić. ;) Co do Jensona - miał długą i udaną karierę, jest spełniony. W przyszłym roku skończy 35 lat, a ewentualne rozstanie z McLarenem oznacza starty wyłącznie w najsłabszych ekipach. A tam trudno oczekiwać, by nie musiał wnieść posagu... nie wspominając już o tym, że te zespoły nie stać na takiego kierowcę. Jenson raczej nie będzie "odczepiał kuponów" tylko po to, by pojeździć jeden lub dwa sezony dłużej i klepać "biedę" na ogonie stawki. Swoje wyjeździł... większość kierowców brałoby taką karierę w ciemno... ;)

gptoday pare dni temu zamieściło wypowiedź Boulliera który zamierza stworzyć 3-, 4- lub nawet 5-letni "driver plan". Jeśli określenie "driver plan" oznacza ustabilizowanie składu kierowców to możemy założyć że Button ze względu na wiek odpada, Magnussen prawdopodobnie zostaje i dochodzi do niego jakiś Vettel, Grosjean albo Bottas.