Ogier liderem Rally GB po pierwszej piątkowej pętli
Po problemach na 4. odcinku specjalnym Robert Kubica zajmuje dwunaste miejsce.
14.11.1412:26
1036wyświetlenia
Po pierwszej piątkowej pętli Rajdu Wielkiej Brytanii, Sebastien Ogier dysponuje prawie 10-sekundową przewagą nad drugim w klasyfikacji Jarim-Mattim Latvalą.
Francuz wygrał trzy z czterech rozegranych przed południem odcinków specjalnych - z kolei Latvala nie był zadowolony ze swego występu, szczególnie na czwartej próbie.
Popełniłem błąd na pierwszym skrzyżowaniu. Przestrzeliłem zjazd, przez co straciłem cztery, może pięć sekund. Jestem na siebie zły.
Pech dotknął trzeciego z kierowców Volkswagena - Andreasa Mikkelsena, który po drugim odcinku specjalnym został zmuszony do wycofania się z dalszej piątkowej rywalizacji z powodu uszkodzeń samochodu.
Nieco zbyt szybko przejechałem przez szczyt prowadzący do ślepego zakrętu. Zaliczyliśmy szeroki wyjazd, a przód samochodu uderzył o skarpę. Musimy się teraz zatrzymać i sprawdzić uszkodzenia. Niestety wydaje mi się, że może to być dla nas koniec jazdy na dzisiaj- opisywał Norweg.
Trzecie miejsce w tabeli utrzymuje po porannych przejazdach Mads Ostberg. Trzeci, ze stratą niecałych pięciu sekund do Norwega jest Mikko Hirvonen, dla którego występ w Walii jest ostatnim w karierze w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Siódma lokata należy do Krisa Meeke. Brytyjczyk otrzymał dziesięć sekund kary za zbyt wczesny start trzeciej próby.
Nie wiem dlaczego do tego doszło. Stosuję się zawsze do tej samej procedury- wyjaśniał kierowca Citroena, tracący do Hirvonena 7,7s.
Drugą połowę czołowej dziesiątki otwiera nazwisko Thierry'ego Neuville'a. Za Belgiem plasuje się dwójka ekipy M-Sport: Elfyn Evans i Ott Tanak.
Za nami niemrawy początek. Prawdę mówiąc, gdy zaczynam rajdy zawsze robię to ze zbyt dużą ostrożnością. W porządku, za nami bezproblemowy poranek. Mam nadzieję że popołudniowa pętla będzie lepsza- przyznawał otwarcie pierwszy z nich.
W TOP10 znajdują się także Hayden Paddon i Martin Prokop. Robert Kubica i Maciek Szczepaniak zajmują dwunastą pozycję, tracąc ponad osiemnaście sekund do Henninga Solberga. Od punktowanej strefy polską załogę dzieli po pierwszej pętli już prawie 25 sekund.
To była katastrofa. Przestrzeliłem jeden z nawrotów, musiałem cofać. Później na skrzyżowaniu pojechałem złą drogą- przyznał krakowianin po zakończeniu czwartego odcinka specjalnego, 13-kilometrowego Maesnant.
Z dalszej walki musiał wycofać się Juho Hanninen, który na SS3 wpadł do przydrożnego rowu.
KOMENTARZE