Ferrari zainwestowało 40 milionów euro w wyposażenie fabryki?

Firma AVL ma rzekomo wybudować w Maranello specjalną platformę do testowania bolidu
12.01.1518:47
Mateusz Szymkiewicz
2523wyświetlenia

Włoskie media donoszą, iż Ferrari poczyniło ogromne inwestycje związane z wyposażeniem fabryki.

Jak podała La Gazzetta dello Sport, stajnia z Maranello oprócz restrukturyzacji swojego pionu technicznego, postanowiła dokonać również zmian w fabryce. Zdaniem gazety, ekipa nawiązała współpracę z austriackim gigantem AVL, w przeszłości bardzo blisko związanym z Red Bull Racing.

W raporcie gazety możemy przeczytać, iż za 40 milionów euro AVL wybuduje w fabryce włoskiego zespołu specjalną platformę do testowania samochodu w warunkach symulacyjnych, rozwijania jego poszczególnych aspektów czy sprawdzania systemu break-by-wire przy prędkości nawet 360 km/h. Ponadto jak donosi La Gazzetta, przepisy nie obejmują tego typu urządzeń i nie będą narzucane żadne restrykcje co do czasu jego użytkowania, w przeciwieństwie do m.in. tunelu aerodynamicznego.

KOMENTARZE

7
RY2N
13.01.2015 05:28
@SirKamil Ferrari nie dawało komunikatów o słabości silnika spalinowego. Jeśli gdzieś to wyczytałeś to musiało to być przekłamanie dziennikarzy albo tłumacza. Ferrari dawało komunikaty o słabości silnika jako całości czyli prawidłowo pisząc - zespołu napędowego. Nie ma możliwości technicznych żeby różnica 50-70KM (pomiędzy Ferrari a Mercedesem) brała się z silnika spalinowego. Jego (silnika spal.) budowa i zasada działania jest znana od ponad 100 lat i w przypadku zapłonu iskrowego powiedziałbym, że jest prosta jak przysłowiowa budowa cepa. Tu się nie da zachachmęcić inaczej niż zwiększając dawkę paliwa (a ta jest mocno limitowane przez FIA) - kłania się zasada konieczności utrzymania składu stechiometrycznego mieszanki; Stąd pewność, że silniki spalinowe u wszystkich mają bardzo zbliżoną moc. Cała różnica mocy bierze się zatem praktycznie z elektryki.
SirKamil
13.01.2015 01:57
To tyle nie kosztuje. Chodzi raczej o całość inwestycji w środki trwałe, prawdopodobnie związany z przeprowadzką do nowego budynku fabryki Gestione Sportiva. To dobry kierunek. Lepszy z pewnością od inwencji poprzedniej wierchuszki, która od 6 lat ograniczała się do ściągania do Włoch inżynierów z B=brytyjskich ekip coraz większymi sumami wynagrodzenia i cyklicznie się ich pozbywała wraz z kolejnymi porażkami cykli. [quote]@rno2 No już nie jeden zespół tylko co najmniej dwa (Red Bull też ma).[/quote]W tamtym roku jeździli do AVL do Austrii. Już zbudowali własną? [quote]Przy okazji wyszło to co od dawna piszę - to nie silnik jest słaby w Ferrari tylko część elektryczna zespołu napędowego.[/quote]Nie wyszło. To co opisuje ten news nie jest ani potwierdzenie Twojej teorii, ani tym bardziej zaprzeczenie komunikatów Ferrari o słabości ich silnika spalinowego. Przeciwnie- ta platforma służy do rozwoju całego zespołu napędowego.
RY2N
13.01.2015 09:12
@rno2 No już nie jeden zespół tylko co najmniej dwa (Red Bull też ma). Przy okazji wyszło to co od dawna piszę - to nie silnik jest słaby w Ferrari tylko część elektryczna zespołu napędowego. Czyli cały łańcuch skłądacy się z: odzyskiwania energii (brake by wire+prądnica w turbo) - magazynowania - i oddawania na koła.
rno2
13.01.2015 07:08
@cobra Spokojnie, jeśli takie coś ma jeden zespół, to FIA nie będzie sobie zawracać głowy. Spokojnie poczekają, aż w takie coś zainwestuje połowa stawki. Wtedy wyskoczą z zakazem w trakcie sezonu :-)
Karol24
12.01.2015 08:21
Nie zapominajmy, że wybudowali również nowy budynek fabryki dla całego zespołu. Więc w sumie te inwestycje spokojnie przekroczą 100 mln. W końcu coś z forsą od Berniego trzeba robić.
Kamikadze2000
12.01.2015 08:07
Lepiej zainwestować tyle kasy właśnie w dział techniczny, a nie kierowcę. :)
cobra
12.01.2015 06:32
Tylko czekać aż FIA zakaże stosowania platform i 40 milionów baniek pójdzie w błoto. ;)