Nowe produkty Shell mają pomóc Ferrari

Nawiązując do sukcesu sprzed dwóch tygodni, kiedy to Michael Schumacher wygrał Grand Prix San Marino, firma Shell postanowiła kontynuować dostawę nowego paliwa dla zespołu z Maranello. W Imoli po raz pierwszy Shell, będący oficjalnym dostawcą paliwa i smarów, a zarazem partnerem i jedym z głównych sponsorów zespołu Ferrari, dostarczył dla włoskiego zespołu nowy produkt znany pod nazwą ULG 62L/3. Paliwo oznaczone tym symbolem sprawdziło się doskonale w czasie swojego debiutanckiego wyścigu.

Teraz firma Shell oczekuje, że dzięki Shell V-Power ULG 62L/3 Michael Schumacher będzie w stanie powtórzyć rezultat z Imoli w czasie nadchodzącej Grand Prix Europy na niemieckim torze Nürburgring. Shell V-Power ULG 62L/3 zostało opracowane specjalnie z myślą o Formule 1 wyłącznie dla tego zespołu. W czasie całego weekendu na torze w Niemczech specjalna ekipa techników 'Shell Formula One Team' będzie nieustannie monitorować postępy w pracach nad poprawą osiągów włoskiego zespołu.

"Jesteśmy teraz bardzo konkurencyjnym zespołem i to wszystko stało się możliwe dzięki naszym licznym partnerom, poczynając od firmy Shell, która zapewnia nam dostawy paliwa i daje dodatkową moc naszemu silnikowi." - chwalił Shell po wyścigu w Imola Schumacher.

W ostatnich latach tor Nürburgring przeszedł sporo modyfikacji. Dziś jest zupełnie nowoczesnym obiektem, zawierającym jednak kilka elementów znanych kibicom z historii wyścigów. Zapewne nie będzie to łatwy wyścig dla maszyn, na których będą rywalizować kierowcy. Tor oferuje kombinację szybkich zakrętów i ciasnych nawrotów, co będzie sporym wyzwaniem dla wszystkich jednostek napędowych. Dodatkowym składnikiem utrudniającym może okazać się pogoda. W tym roku wyścig odbywa się nieco wcześniej niż dotychczas i właściwie wszystko może się zdarzyć, bo nikt nie panuje nad pogodą.

Shell zapewni wsparcie ze swojej strony dla całego zespołu z Maranello. Do silników zostaną zastosowane smary Helix SL-0932, a do skrzyni biegów Spirax L6285. Te specyfiki były już stosowane w Imoli i jak wspomniano, sprawdziły się już doskonale w "warunkach bojowych". Firma Shell oczekuje, że i tym razem jej komponenty okażą się pomocne i pozwolą kierowcom Ferrari zająć miejsca na podium.

Shell współpracuje z Ferrari nieprzerwanie od 1996 roku. Wcześniej włoska Scuderia współpracowała z tą firmą w latach 1951-1964 i 1966-1973. Natomiast okres 1974-1995 to czas, kiedy samochody Ferrari funkcjonowały dzięki wsparciu włoskiej firmy Agip.

Źródło: F1Technical.net, F1Galaxy.com