Marko: Audi może zapobiec odejściu Red Bulla

Co ciekawe, sam szef koncernu z Ingolstadt nie uciął spekulacji na temat dołączenia do F1
12.05.1516:45
Mateusz Szymkiewicz
2104wyświetlenia


Doradca zespołu Red Bull Racing - Helmut Marko, dosyć niespodziewanie ujawnił, że zaangażowanie się Audi w Formułę 1 może zapobiec wycofaniu się austriackiej ekipy.

Stajnia z Milton Keynes wyraźnie w tym roku odstaje od czołówki, głownie przez niekonkurencyjną jednostkę napędową Renault, która na dodatek ma wysoki poziom zawodności. Teraz jak ujawnił doradca zespołu, Helmut Marko, ewentualne dołączenie Audi w roli dostawcy jednostek napędowych może zapobiec wycofaniu się Red Bulla z Królowej Sportów Motorowych.

Jeżeli nie będziemy mieli konkurencyjnego silnika w najbliższej przyszłości, to albo Audi zdecyduje się wejść, lub my podejmiemy decyzję o odejściu - powiedział 72-latek. Oficjalnie nie było żadnych rozmów. Grupa Volkswagena najpierw musi ustalić, kto stanie na jej czele, a dopiero potem uporządkować kwestię tego co chcą robić w sportach motorowych. Rozmawiałem przez telefon, ale nie z tymi ludźmi o których myślicie.

Co ciekawe, sam szef Audi postanowił tym razem kategorycznie nie wykluczać zaangażowania się jego marki w Formułę 1. Poczekamy i zobaczymy co się wydarzy. To jest jedna z opcji dla Audi. Być może jednak nie w tej chwili. Mimo to nadal jest to opcja - powiedział Rupert Stadler.

KOMENTARZE

10
BlaugranaFAN
13.05.2015 07:48
Taa. Audi wejdzie. Jak będzie można wcisnąć silnik TDI.
kabans
13.05.2015 12:22
nie no red bull i toro rosso niech odejdą w cholerę. Wolę fabryczne audi i renault, ewentualnie sponsorowane przez red bulla
SirKamil
13.05.2015 12:13
Powinni się zastanowić, czy faktycznie tego chcą. Z VAG nie będą już tak tańczyć, jak z Renault od 6 lat. Sukcesy nasze, porażki wasze. Oooooooo nie. Nie będzie brylowania w mediach Marków i inszych Hornerów 10 razy na tydzień. Nie chodzi o jakąś różnice potencjałów i statusu. Chodzi o politykę. Renault chciało zrobić z siebie wycieraczkę dla producenta napoju i nią jest. Z VW-Audi krajobraz ulegnie drastycznej zmianie.
rno2
13.05.2015 10:36
@enstone Oczywiście pewności nigdy nie ma, ale patrząc na obecnych producentów silników, tylko Mercedes miał bezproblemowy start (dzięki wyłożeniu góry pieniędzy i przede wszystkim poświęceniu sporej ilości czasu na projekt). Ferrari na sezon 2014 przygotowało przygotowało mało awaryjną, ale nie ukrywajmy, słabą jednostkę napędową, Renault przygotowało słabą i awaryjną jednostkę, której co gorsza nie umieli za bardzo poprawić na sezon 2015, a z Hondą każdy widzi jak jest - poświęcili najmniej czasu na opracowanie silnika, podczas testów byli jeszcze w głębszym lesie niż Renault rok temu, ale powoli powoli wychodzą na prostą i jakiś tam potencjał widać. I właśnie na przykładzie obecnych producentów widać, że liczyć na dobry start można tylko mając ogromne pieniądze i czas. Jeśli VAG faktycznie chce się zaangażować w F1, to muszą wkrótce rozpocząć prace nad silnikiem i celować w sezon 2017, a nawet 2018. Pytanie tylko, czy Red Bull będzie chciał tyle czekać... Sama dotychczasowa dobra passa VAG też za bardzo nie ma tu znaczenia - zbudowanie od zera współczesnej jednostki napędowej V6 dla F1 jest większym wyzwaniem niż zbudowanie całego zespołu w WRC czy WEC.
enstone
13.05.2015 09:42
@rno2 Skąd ta pewność, że będą mieli problemy.? Tylko przypominam, że tam gdzie wchodzi grupa VAG to od razu są wyniki (WEC Le Mans, WRC, DTM, Dakar) nie będą dołączali do F1, żeby ścigać się w ogonie...
rno2
13.05.2015 08:26
McLaren jest zespołem priorytetowym, ale to nie znaczy, że Honda nie może mieć innych klientów, co zresztą rozważają jeśli chodzi o kolejne lata. Raz, że wspomoże ich to finansowo, a dwa, że będą mieli więcej swoich silników na torze, dzięki czemu będą mieli więcej danych do porównywania. Mercedes i Ferrari mają swoje zespoły i też by mogły się wypiąć na resztę stawki, ale ze względu na w/w czynniki zaopatrują większość stawki w swoje jednostki napędowe.
Maciek znafca
13.05.2015 07:59
Honda będzie wierna McLarenowi. Po co mieliby po tylu przygotowaniach pracować z kimś innym?
rno2
13.05.2015 06:45
Wejdzie Audi i będą przechodzić to samo, co przechodzi teraz Honda. Red Bull raczej powinien się zakręcić przy Hondzie, która małymi kroczkami staje na nogi i w przyszłym roku może już mieć w miarę konkurencyjną jednostkę napędową.
Saruto
12.05.2015 09:05
@enstone Jeśli się wycofają to każdy ;) raczej nikt nie będzie oglądał AutoF1 z dychą bolidów ;)
enstone
12.05.2015 04:38
A kto będzie za RBR płakać...??! Niech sobie odchodzą nawet dzisiaj. Grupa VAG być może kupił ich ekipę przemianują na fabryczny zespół, a nazwa pozostaje zagadką bo nie wykluczone, że gdyby koncern wszedł do F1 to ma jeszcze w zanadrzu takie marki jak Lamborghini, Bugatti czy Bentley.