Maksymalna prędkość Ferrari budzi obawy

Spór o kontrowersyjne tylne skrzydło odżywa
13.05.0620:41
deZZember
3990wyświetlenia

Prędkość bolidów Ferrari na prostych podczas kwalifikacji do Grand Prix Hiszpanii wprawiła w zdumienie wszystkich z padoku toru Catalunya, kiedy Felipe Massa w miejscu pomiaru prędkości był szybszy aż o całe 8 km/h niż jakikolwiek kierowca spoza Ferrari.

Tylne szkrzydło Ferrari budziło kontrowersje od początku sezonu, jednak zespół był zadowolony z decyzji FIA, która doradziła, by zmodyfikować jego konstrukcję począwszy od GP Malezji. Od tej pory rywale włoskiego zespołu nie spuszczają z nich oczu i pozostają zdumieni, skąd zespół może osiągać tą super prędkość bez stosowania elastycznych elementów aerodynamicznych.

Chodzi o to, że kiedy bolid Formuły 1 jedzie z dużą prędkością po prostej, skrzydła wytwarzają sporo siły dociskającej, czyli de facto sporo oporu, przez co prędkość maksymalna jest mniejsza. Rywale Ferrari twierdzą, że ruchome części aerodynamiczne (jak na przykład wspomniane elastyczne tylne skrzydło) mogą zmieniać pozycję w taki sposób, by zmniejszyć opór i pozwolić bolidowi osiągnąć większą prędkość.

Największe prędkości zmierzone na torze podczas kwalifikacji:

1. Felipe Massa - 319kmh
2. Michael Schumacher - 314kmh
3. Giancarlo Fisichella - 311kmh
4. Jacques Villeneuve - 308kmh
5. Nick Heidfeld - 308kmh
6. Fernando Alonso - 308kmh

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

21
Majster
14.05.2006 11:19
No właśnie FIA tylko "zaleciła" zmiane szkrzydła... A dlaczego? Bo układy Max-Todt i wszytko jasne... :/ Gdyby inny zastosował takie skrzydło pewnie była by odrazu jakaś kara... Tak jak to miało miejsce z Williamsem i GP Kanady w 2004r. oraz BAR w GP San Marino w 2005r.
W
14.05.2006 09:49
Podejrzenie Ferrari o nie granie fair poparte faktami nie powinno mieć wogóle miejsca. Taki wniosek nasuwa się po czytaniu niektórych komentarzy. O Farrari należy pisać dobrze lub wcale - straszne podejście. Jakby nie było to FIA "zaleciło" Scuderii zmianę konstrukcji skrzydła, więc jednak problem istnieje.
NF1
14.05.2006 09:32
No jasna sprawa, jak ktoś jest lepszy to najłatwiej powiedzieć, że oszukuje...
lakeman
14.05.2006 09:20
Hm, może tutaj chodzi o ustawienie spojlerów (większa prędkość na prostych kosztem wolniejszej jazdy przez zakręty).. A co do kwestii protestów i rzekomego (lub nie) naginania przepisów - przecież jeden team musi być od drugiego w jakiś sposób lepszy, żeby mógł wygrywać, trzeba prześcignąć konkurencję nie tylko na torze ale i w rozwoju technicznym. Jeśliby wszystko miało być takie same, to niech FIA zbuduje 22 takie same bolidy i rozda kierowcom - będzie spokój i koniec z takimi aferami ;P A, i jeszcze jedna sprawa, obstawiam, że Fisichella celowo puści na wyścigu Schumachera żeby jechać tuż za nim i patrzeć co się dzieje z tym skrzydłem Ferrari..;P
bambaryła
14.05.2006 09:11
Tak tylko mozna by dodać, że zasady fair to można miedzy bajki włożyć, tak jak w LA wszyscy uzywają wspomagania, jedni dozwolonego inni tego mniej tak i w F1 przy takiej kasie jak tam jest to zasady fair play zawsze zchodzą na bok i takie sa fakty. A Ferrari nie jest święte ale nie jest jedyne, każdy orze jak może.
gregoff
14.05.2006 08:52
Poza tym przypomnijmy sobie afere oponiarską z 2003 roku... Micheliny robiły przecież tylko to co nie było zabronione, więc czemu Ferrari i Bridgestone się tak oburzyły i zaczeły skłądać protesty...
deZZember
14.05.2006 08:50
Następna sprawa: historię znam głównie z doświadczenia, nie prowadzę jakiś statystyk czy czegoś w tym rodzaju. Możliwe, że sezony mi się pomyliły, ale sam fakt miał miejsce. A tak w ogóle, co ma funkcja redaktora do znajomości historii? W jaki sposób Twoje zwoje nerwowe zatrybiły, żebyś takie dziwne powiązanie wysnuł??? Kolejna: po to w językach są znaki interpunkcyjne, żeby je stosować. Jak nie umiesz, to nie pisz w ogóle, bo po prostu czytać się tego nie da. Kolejna: twoje poczucie prawidłowego komentarza są co najmniej dziwne: "dobrze ze pojawil sie Holek bo byla by masakra" -masakra to jest właśnie Hołek. Kolejna: patrząc na historię tego sportu, to "świętojebliwe" to jest Ferrari, a nie McLaren :> Kolejna: fanatycznych kibicó czegokolwiek powinno się leczyć, tak jak kiboli.
deZZember
14.05.2006 08:39
Możliwe, że chodziło o sezon '98, nie pamiętam już, nigdzie nie mogę znaleźć opisów, McLaren miał hamulce, których balans sterowany był w sposób innowacyjny. To przez to "wykroczenie" (nie złamanie przepisów, a właściwie nawet wykroczenia nie było, bo używając głupiego stwierdzenia fanatycznego kolegi "co nie jest zabronione w tym sporcie jest dozwolone" - pisze jak w oryginale, bez przecinków, bo pewnie kolega nie widzi potrzeby ich stosowania... a może nie umie.) został w późniejszym terminie wprowadzony zakaz sterowania w ten sposób balansem. B.A.R.: nie wiem kiedy, nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat -miał skrzynię biegów, która nie wymagała odcięcia napędu przy zmianie biegów, po tym fakcie powstał (dopiero powstał, a nie już był) przepis, że przy zmianie napęd choć na krótki czas, ale musi być odcięty. Zbadanie elastyczności skrzydła to nie jest rzecz prosta, gdybyś czytał posty wcześniejsze to byś wiedział. Potrzebny jest potężny przenośny tunel aerodynamiczny i aparatura sprzętowa. Następna sprawa: "To co nie jest zabronione jest dozwolone" z prawnego punktu widzenia może i tak (choć to i tak tylko czasami), ale w sporcie nie chodzi o "naciąganie" przepisów, ale o rywalizację fair. To tak jakby w lekkoatletyce stosować dozwolony dopping (czyli substancje poprawiające sprawność organizmu, które jeszcze nie są zabronione, bo np. IAAF jeszcze nie wie o ich istnieniu). Twoje podejście jest błędne!
maciek
14.05.2006 07:27
wszyscy sie czepiaja bo nie potrafia tego skopiowac, jak Ferrari wymyslal nowe rzeczy a reszta to kopiowala to nic nie mowili a jak nie potrafia skopiowac to sie czepiaja i tak Ferrari jest i bedzie najlepsze
MadKaras...psycho fan MS
14.05.2006 04:34
Racja...jezeli konkurencja cjce ich dogonic to niechy wymysla jakies rozwiazanie, skopiowac nie da rady raczej bo ukrytej mysli nie skopiujesz...poza tym co nie jest zabronione w tym sporcie jest dozwolone od zawsze...deZZember wymysla rozwiazania u McLarena ktorych nie bylo chyba ze mowisz o jawnych karach za lamanie przepisu np. Interlagos kiedy powierzchnia nosna przedniego plata byla o cale 2mm kwadratowe wieksza...a co do hamulcow to McLaren stosowal od poczatku sezonu 1998 nowe rozwiazanie , ktore po 3 kolejnych GP skopiowali inzynierowie Ferrari. I tak jak w przypadku skrzydla wszystko bylo legal... To co nie jest zabronione jest dozwolone, pozniej tylko w FIA tzreba wytlumaczyc o co chodzi i niech reszta sie uczy...myslalem ze sprawe skrzydla zalatwiono ok miesiaca temu...podobne uzywac mial (siweto@(#$jebliwy McLaren, Toyota i Bar??) byla informacja na tej stronie o tym Swoja droga deZZember jak nie znasz historii to nie podpisuj sie redaktor:)))) razisz tym innych jak Skubis i ekipa w TV4..cos na tej zasadzie....dobrze ze pojawil sie Holek bo byla by masakra
leo
14.05.2006 04:27
a moze chodzi o cos calkiem innego, a wszyscy do***li sie do tylnego skrzydla
Phaedra
13.05.2006 11:47
Ale o co tyle krzyku, przeciez ktos musi byc najszybszy. Ferrari od dawna stanowi punkt odniesienia jesli chodzi o aero. Wiele zespolow kopiuje ich rozwiazania.
deZZember
13.05.2006 10:18
Jakuz, właśnie chodzi o to, że mają do czego się przyczepić. Swego czasu McLarenowi nieźle się dostało za podobne rozwiązania, teraz Ferrari nie dostaje nawet ostrzeżenia. A powinno. Wiecie dlaczego? Nie dlatego, że jest winne -to nie oto chodzi. Oni nie są winni bo mie łamią przpisów, tylko je naginają, a to też nie jest w porządku. Bo jeżeli coś budzi kontrowersje, to powinno to być uregulowane prawnie, chociaż przepisów nie łamie: tak jak hamulce McLaren bodajże w '99 albo 2000 (już nie pamiętam) i tak samo jak (nie pamiętam w którym roku) bezstopniowa skrzynia biegów B.A.R. (bez odcinania zapłonu), o dodatkowym baku w poprzednim sezonie nie wspomnę, bo to było złamanie przepisów z premedytacją.
Jakuzo
13.05.2006 09:54
Nie maja sie do czego przyczepic, to patrza po skrzydlach :D:D:D haha
rafaello85
13.05.2006 09:47
Pozostałe zespoły zamiast skupić się na rywalizacji, będą skupieni na obserwacji tylnego skrzydła Ferrari;)
Leon
13.05.2006 09:23
Super rozwiązanie , skoro konkurencja nie może zorientować się " co jest grane"
stig
13.05.2006 09:13
To qrde niech ktoś pojedzie, sprawdzi i zabroni.Albo nie - od razu zabroni, bo to przecież skrzydła Ferrari, oni zawsze oszukują...
SirKamil
13.05.2006 07:56
Ale za to BMW V8 jakie mocne;)
Adriannn
13.05.2006 07:54
No i prosze.Wątpie żeby była to sprawa silnika!
psychocowboy
13.05.2006 07:50
Cos z tymi skrzydlami jest nie tak. Ale za niedugo albo kaza Ferrari je zmienic albo inni zrobia takie same. A tak wogule mogliby podac predkosc kazedego jezdzacego.
Maximus
13.05.2006 07:42
Nieładnie, nieładnie...