Chester: Obecne bolidy F1 mogłyby wygrać Le Mans

Zdaniem dyrektora technicznego Lotusa, obecna technologia pozwoliłaby na jazdę przez całą dobę
16.06.1516:04
Mateusz Szymkiewicz
3283wyświetlenia


Dyrektor techniczny Lotusa - Nick Chester, uważa, że obecne bolidy Formuły 1 byłby w stanie wygrać całodobowy wyścig Le Mans.

W ostatnich dniach pojawiło się w środowisku Formuły 1 spore poruszenie wyścigiem Le Mans, ze względu na fakt, że tegorocznym tryumfatorem został zawodnik Force India - Nico Hulkenberg, który w całodobowym klasyku reprezentował barwy Porsche. Teraz jak przyznał dyrektor techniczny Lotusa, aktualnie wykorzystywana technologia w Formule 1 pozwoliłaby na wygraną we francuskim klasyku.

Obecne przepisy powodują, że silnik oraz skrzynia biegów potrafią bez problemu wytrzymać dystans wyścigu - powiedział Nick Chester. Aktualnie wykorzystywany bolid mógłby przystąpić do długodystansowego wyścigu bez zmian w większości podzespołów. Jednostki V8 z wykorzystywanymi ówcześnie przekładniami nie miałyby takiej wytrzymałości. Być może jest to coś, o czym powinniśmy porozmawiać z ACO. Byłoby dużo zabawy, a i sam chętnie ujrzałbym bolid Formuły 1 w całodobowych zmaganiach.

KOMENTARZE

25
Saruto
17.06.2015 10:59
@Yurek Przesadzasz z dominacją ;) oni nie mieli aż tak olbrzymiej przewagi nad trzecim zawodnikiem ;)
Kamikadze2000
17.06.2015 07:01
Mercedes ma taką przewagę, o jakiej RBR ani razu nie mógł nawet pomyśleć. ;)
Sasilton
17.06.2015 12:29
[quote="Michal2_F1"]Po 1 to, że Ty nie zauważyłeś, że w zakrętach są mniejsze prędkości to nie znaczy, że tak nie jest. Po 2 nie było żadnego 4-letniego show Vettela i RBR, nawet w 2011 nie dominowali tak jak Twoi ulubieńcy w erze V6. Jedyny okres teatru jednego aktora to druga połowa 2013 roku i na siłę można wpakować rok 2011 choć warto podkreślić, że daleko im było do aktualnej przewagi Mercedesa. Zobaczmy ile razy Merc miał >10s przewagi nad drugim bolidem w erze V6 na mecie a ile RBR w 2011. W przypadku puszkogniotów mamy 8/19 a Merca 19/26. Doliczyłem Austriakom dwa wyścigi gdzie mieli 9s a Mercowi dwa tegoroczne wyścigi w których mieliby gładko 10s gdyby nie SC na koniec. Nie można tak wszystkiego generalizować, zupełnie inaczej Vettel zdobył tytuł w 2011 czy 2013 a w 2010 czy 2012 i nie można tego wkładać do jednego wora.[/quote] Zapomniałeś taktyę RB. Vettel odskakiwał na 10s i potem zwalniał do poziomu drugiego zawodnika, bo nie było nikogo innego kto mu zagrażał. Obecnie jest inaczej, bo oba Mercedesy ze sobą rywalizują, wiec ciągle jadą maksymalnym tempem.
mich909090
16.06.2015 11:18
@Michal2 F1 Mercedes jest ma zwycięskiej ścieżce dopiero drugi rok, RBR zdobył aż 4 tytuły. Narazie Mercowi idzie jak z płatka ale nie wiadomo jak będzie za rok czy dwa lata. Wątpie, że będą tak dominować. Przyjadą wyrównane sezony.Trzeba też zwrócić uwagę na to że RBR w 2010 roku nie wykorzystywał potencjału bolidu. Mieli niesamowite tempo kwalifikacyjne ( czasami 1s na okr.) ale byli awaryjni i Vettel popełniał błędy. Newey powiedział, że pod względem czystego tempa RB6 było lepsze niż RB7.Chodziło o to że była lepsza korelacja tempa wyścigowego z kwalifikacyjnym czy jakoś tak. RBR zawsze miał coś w zapasie w swoich najlepszych latach. 2011 na siłę? Przecież to była dominacja w czystej postaci. 18 PP i 12 zwyciestw i to wszystko prawie tylko Vettela. Teatr jednego aktora. Przewaga nie ma znaczenia, a nawet można stwierdzić, że RBR pokazywał swoje prawdziwe tempo tylko na początku wyścigu gdzie odskakiwał na 2 s na okrążeniu i tyle go widzieli.Nawet korzystali ze specjalnego dogrzewania opon co wydało się w Abu Zabi 2011.To było przyczyną tak dobrego tempa zaraz na początku wyścigu.
Yurek
16.06.2015 11:14
[quote="Saruto"] bo prócz 2011 nie było show Vettela i RBR ;)[/quote] Wcale. Końcówka 2012 i cały, podkreślam CAŁY 2013, druga połowa to był gwóźdź do trumny ciekawego widowiska. Mam gdzieś, że dominuje Mercedes. Rosberg jest przynajmniej bardziej wymagający dla Hamiltona niż Webber był dla Vettela. [quote="Michal2_F1"]Dokładnie, F1 była dla mnie wyjątkowa do końca 2013 roku[/quote] Pamięć ludzka jest ulotna. F1 była wyjątkowa do 2008, a wtedy narzekałeś, że procesje. Była wyjątkowa do 2013, a wtedy narzekałeś na DRS-y i opony. Teraz narzekasz na sam nie wiesz co (bo dominacja? a cóż to, dominacji nie było w historii?), a w 2017 napiszesz, że F1 była dla Ciebie wyjątkowa do 2016 roku. Dzięki @Masio za filmik porównujący Caterhama do Toyoty, powinien dać pewnym osobom wiele do myślenia.
Michal2_F1
16.06.2015 10:51
@mich909090 Po 1 to, że Ty nie zauważyłeś, że w zakrętach są mniejsze prędkości to nie znaczy, że tak nie jest. Po 2 nie było żadnego 4-letniego show Vettela i RBR, nawet w 2011 nie dominowali tak jak Twoi ulubieńcy w erze V6. Jedyny okres teatru jednego aktora to druga połowa 2013 roku i na siłę można wpakować rok 2011 choć warto podkreślić, że daleko im było do aktualnej przewagi Mercedesa. Zobaczmy ile razy Merc miał >10s przewagi nad drugim bolidem w erze V6 na mecie a ile RBR w 2011. W przypadku puszkogniotów mamy 8/19 a Merca 19/26. Doliczyłem Austriakom dwa wyścigi gdzie mieli 9s a Mercowi dwa tegoroczne wyścigi w których mieliby gładko 10s gdyby nie SC na koniec. Nie można tak wszystkiego generalizować, zupełnie inaczej Vettel zdobył tytuł w 2011 czy 2013 a w 2010 czy 2012 i nie można tego wkładać do jednego wora.
Saruto
16.06.2015 09:57
@mich909090 chyba oglądasz F1 od 2014 roku ;) bo prócz 2011 nie było show Vettela i RBR ;)
Sar trek
16.06.2015 07:53
Co to prędkości w zakrętach, to owszem, F1 ma niezwykle rozbudowaną aerodynamikę, pełno skrzydełek, wszystko bardzo dopracowane, by wycisnąć uzyskać choćby gram docisku więcej. Ale jak przeanalizujemy prototypy LMP1, to - opony Michelin, prawdopodobnie dają więcej przyczepności od Pirelli w F1 - szerokość tylnego skrzydła - nawet, jeśli nie jest ono jakoś bardzo rozbudowane, to jest jednak dużo szersze - nie można wykluczyć, że samo nadwozie generuje pewien docisk, a w przypadku tak dużych i szerokich samochodów (nadwozie zakrywa koła i ma dużo większą powierzchnię) da się tego docisku wytworzyć dużo więcej, niż w bolidzie
Aeromis
16.06.2015 07:48
@Karol24 ...ale nie rozświetli nocnej części wyścigu haha...
Karol24
16.06.2015 07:40
Silnik Mercedesa w bolidzie Sergio Pereza przejechał w tym sezonie 4700 kilometrów bez awarii.
Aeromis
16.06.2015 07:37
@Masio Temat jest inny - dostosowanie się F1 do 24h Le Mans, a nie odwrotnie. Jednak podejmę rękawicę ^^ Przytoczony przykład to pokaz możliwości BEZ dostosowania się, bolidy F1 by przegrały w Le Mans z F1 bez żadnego dostosowania się, przegrały by nawet z GTE Am!
mich909090
16.06.2015 07:14
@Aeromis Ja też oglądam Le Mans bo po prostu lubię sporty motorowe ale F1 to dla mnie jest nr 1 . @Michal2 F1 Do końca 2013 roku było 4 letnie show Vettela i RBR więc to ,że teraz jest show kogoś innego jest słabym argumentem. Niższej prędkości w zakrętach raczej nie zauważyłem . Za to zauważyłem lepsze przyspieszenie i V-max. @Masio I to tylko Caterham czyli zakała F1 w poprzednim sezonie. Dajcie Merca ! ;)
Masio
16.06.2015 06:53
https://www.youtube.com/watch?v=AzZBpitaIIM
Neron
16.06.2015 06:35
Rzadko tu piszę ale ten koleś co twierdzi ze bold F1 moglby wygrać Le Mans chyba upadł na czoło albo wsadził coś do mikrofali i nie zdjął pazłotka... Niech Honda wystawi swoją jednostkę ;) Mercedes zrobił 4 tyś km na jednym silniku ;) ale jakby nie patrzeć ciągła eksploatacja to co innego niż "miejska"
hejter
16.06.2015 06:01
Dokładnie, bo kiedyś było lepiej.
Michal2_F1
16.06.2015 05:32
@Aeromis Dokładnie, F1 była dla mnie wyjątkowa do końca 2013 roku. Już nie jest. I myślę, podobnie jak Ty, że nie jesteśmy sami w tej opinii. @mich909090 Nadal F1 jest najszybszą serią świata, nadal są tam najlepsi kierowcy i najlepsi ludzie, ale aktualnie to jest show Hamiltona i Mercedesa, a nie dramatyczne pojedynki Ferki z Makiem, Ferki z Red Bullem, RBR z McLarenem, ich wszystkich trzech razem z włączeniem się Mercedesa i Lotusa co kilka jakiś czas. W dodatku bolidy wyglądają naprawdę wolno w zakrętach, 15-20km/h wolniej niż wcześniej. Naprawdę czuć różnicę.
Aeromis
16.06.2015 04:46
@mich909090 Dla mnie F1 też kiedyś było wyjątkowe, jednak ja oglądając czasem GP2 nie widzę w obecnej F1 za wiele wyjątkowości.Czy to mnie gusta się zmieniły, czy też F1 się zmieniła - temat rzeka, jednak jestem pewien że w absolutnej większości to F1 zbłądziła a nie ja ;) [quote]Tak samo w drugą stronę.[/quote] Wcale niekoniecznie, pobieżnie przyglądając sie tematowi ja uważam, że F1 po "przesiadce" na 24h musiałoby bardzo dużo stracić na aero i osiągach, a za to LMP1 z lepszym budżetem mogłoby tylko zyskać. [quote]Mnie jako fana F1 ugodziłeś boleśnie .F1 to też wyjątkowe wyścigi dla mnie.[/quote]Przepraszam, nie było to moim celem, mega ekscytacja po ostatnim Le Mans siedzi we mnie jak zakorzeniona. Pierwszy raz oglądałem Le Mans przez wiele godzin, zwykle wcześnie było to tylko zerkanie. Tym razem poświęciłem kilkanaście godzin i nie żałuję!
mich909090
16.06.2015 04:37
@Aeromis [quote]F1 to F1, zwykłe wyścigi, LMP1 to herosi.[/quote] Mnie jako fana F1 ugodziłeś boleśnie .F1 to też wyjątkowe wyścigi dla mnie. [quote]Z F1 LMP1 nie ukręcisz :][/quote] Tak samo w drugą stronę.
Aeromis
16.06.2015 04:31
Bolidy nie są dostosowane do Le Mans, a ich dostosowanie zmieniło by bolid i to bardzo. F1 to F1, zwykłe wyścigi, LMP1 to herosi. Z F1 LMP1 nie ukręcisz :] Nick Chester pewnie jest także za zrównaniem budżetów, ciekaw jestem jakby wówczas wypadła LMP1 na tle F1.
Bruce
16.06.2015 04:24
Nie brakuje torów z oświetleniem ;) różnice dużą stanowią opony, bolid F1 z oponami o podobnej charakterystyce do LMP1... wydaje mi się, że byłby w lepszej sytuacji niż startując na Pirelkach. Nadziei oczywiście na start F1 w Le Mans nie ma co sobie robić, ale zobaczyć razem na jednym torze, czemu nie?
McLuke
16.06.2015 03:55
Tak tak tak, bolid F1 mógłby ukończyć Le Mans... pod warunkiem, że najpierw nie padłby MGU-H, potem MGU-K, turbo, póżniej ERS i DRS, nie zapominajmy oczywiście o tym że kierowca już po 5 okrążeniach musiałby oszczędzać opony, a po 7 paliwo, bo by nie wystarczyło na dojechanie do pit-lane, także obstawiam, ze bolid F1 z prototypem LMP1 nie ma ŻADNYCH szans ;) @rolnik sam w dolinie jak zamontować oświetlenie w bolidzie? Np. tak: https://www.youtube.com/watch?v=kZJeex4YnQ0 :D
tomekf248
16.06.2015 03:17
"Bolid" F1 nie wytrzymałby pierwszego krawężnika
rolnik sam w dolinie
16.06.2015 02:42
Prędkość maksymalna w tym roku to 346, tego gadania o szybkości w zakrętach bym nie traktował poważnie, bo to wypowiedzi kierowców zmieniających serie i 'doskonałych' polskich komentatorów. Bezpośrednie starcie prototypu z F1 jest bezsensowne też ze względu na masę, jak już kiedyś pisaliśmy na forum - waga F1 to 702kg z kierowcą, minimalna waga prototypu to 870kg bez kierowcy (powiedzmy, że z lekkim to 930kg) Czyli różnica jest znaczna. Na dodatek jak zamontować w F1 oświetlenie aby nie spowodować znacznego wzrostu oporu? Duża lampa na czubku nosa? :P Nie wiem co Chester palił, ale nie ma potrzeby żeby F1 startowało w Le Mans i ACO aż tak głupie nie jest aby na to przystać. Skoro mają gotowe zespoły napędowe to wystarczy zbudować wokół nich nadwozie i wystartować ;]
Sar trek
16.06.2015 02:29
Mógłby ukończyć Le Mans. Bo wygrać z tegorocznym tempem mogłoby być trudno :P A tak poważnie, to kierowcy twierdzą, że prototypy Le Mans w zakrętach jeźdzą szybciej w zakrętach od F1. A to właśnie pod tym względem F1 powinna być nr.1. Przewagą mają tylko na wyjściach z zakrętów (mniejsza masa) i hamowaniach. Prędkość maksymalna jest porównywalna (LMP1 osiagały około 340 km/h na prostej [Leźi Nodie])
mich909090
16.06.2015 02:22
Jeśli chodzi o tempo to F1 zrobiłaby jesień średniowiecza z LMP1 ale z niezawodnością gorzej. Chciałbym zobaczyć chociaż raz bezpośredni pojedynek LMP1 vs F1 .