McLaren przystąpi do testów w Austrii z okrojonym pakietem poprawek

Zespół McLaren poinformował, że jest zmuszony skorzystać tylko z części poprawek podczas nadchodzących testów w Austrii.

Ekipa przygotowała na weekend Grand Prix na Red Bull Ringu spory pakiet zmian do bolidu MP4-30, który zawierał krótszy nos, nowe przednie skrzydło, zmodyfikowane sekcje boczne oraz dyfuzor. Mimo to wszystkie elementy zostały zamontowane do egzemplarza Fernando Alonso, który na pierwszym okrążeniu wyścigu miał potężną kolizję z Kimim Raikkonenem.

Teraz jak poinformował zespół, przez spore uszkodzenia część nowych elementów zostanie zastąpiona starszymi wersjami, ze względu na zbyt małą ilość czasu na wyprodukowanie oraz przetransportowanie identycznych zamienników. McLaren potwierdził jednak, że podczas najbliższych dwóch dni będzie sprawdzany zmodyfikowany nos oraz nowe sekcje boczne.

Ponadto z tego powodu ekipa zdecydowała się pierwszego dnia najpierw skorzystać z mniej doświadczonego Stoffela Vandoorne, natomiast w środę do McLarena ma wskoczyć Fernando Alonso. Co warto podkreślić, podobny ruch wykonał Red Bull, który również zamienił swój harmonogram jazd i najpierw wystawi Gasly'ego, a potem Ricciardo.