Alonso: Przepisy dotyczące rozwoju bolidów są zbyt restrykcyjne

Zdaniem Hiszpana to właśnie one czynią rywalizację nudną i przewidywalną.
08.07.1513:50
Nataniel Piórkowski
1585wyświetlenia


Zdaniem Fernando Alonso, dążąc do poprawy widowiska Formuła 1 powinna odejść od restrykcyjnych przepisów związanych z rozwojem bolidów i zasadami przeprowadzania testów.

Hiszpan po raz kolejny zwrócił uwagę na niewielką różnicę w czasach, jaka dzieli najszybsze bolidy GP2 od konstrukcji F1 oraz podzielił się własnymi doświadczeniami związanymi z poprawą osiągów jednostki napędowej oraz prowadzeniem programu rozwoju aerodynamicznego.

W trakcie weekendu na Silverstone, rezultat zdobywcy pole position - Siergieja Sirotkina (1:39,949s), był gorszy tylko o niecałe pół sekundy od najwolniejszego bolidu w czasówce F1 - Manora Roberto Merhiego. Chociaż w przypadku Alonso bufor ten oscylował już w granicach pięciu sekund, kierowca McLarena uważa, że różnica tempa pomiędzy F1 i GP2 powinna ulec znaczącemu zwiększeniu.

Potrzebujemy szybszych bolidów, bo teraz jesteśmy blisko czasów osiąganych przez GP2. Przydałoby się też więcej testów i mniej restrykcyjne przepisy dotyczące rozwoju samochodu, ponieważ obecnie bolidy niewiele różnią się pomiędzy stanem z zimowych zajęć a końcem sezonu - wyliczał Alonso.

Dokonujemy postępów, wszyscy dokonują jakichś postępów, ale ze względu na bardzo restrykcyjne regulacje nie możesz prowadzić pełnego rozwoju na przykład jednostki napędowej. Na ograniczeniach narzucanych przez przepisy cierpi także aerodynamika. To wszystko czyni rywalizację w wyścigach bardzo przewidywalną i bardzo nudną - dodał dwukrotny mistrz świata.

KOMENTARZE

15
dejacek
11.07.2015 02:24
ja z kolei jestem przekonany że są na świecie firmy gotowe wyłożyć 500M$ lub więcej na zespół F1 pod warunkiem osiągnięcia sukcesów. Dziś niestety zatrudnienie najlepszych inżynierów i kierowców nic (prawie) nie daje, bo bolidów nie wolno rozwijać (od rewolucji do rewolucji). Reasumując- gdybym teraz miał 500 milionów do wydania na reklamę to pójdę do futbolu. Problemem są zbyt restrykcyjne , tylko teoretycznie prowadzące do ekologii i oszczędności przepisy. Dawno mówiłem że osiągnięcie 1 sek poprawy na okrążeniu przez modyfikację silnika jest 10 razy tańsze niż przy pomocy aerodynamiki zwłaszcza tak szczegółowo opisanej. A tak z innej mańki, pamiętacie jeszcze trzecie bolidy w garażach, ech ckni się czasem .
rno2
09.07.2015 06:25
@Mr President Dlatego wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłyby limity budżetowe na jakimś racjonalnym poziomie i duża swoboda techniczna, czyli to co proponował Max Mosley, tylko nie w tak hardkorowej wersji, jaką proponował - 50 milonów $ budżetu...
Mr President
08.07.2015 10:12
Nie potrzeba wcale większej ilości testów, tylko większej swobody w przepisach. Wtedy teoretycznie inżynierowie słabszego zespołu będą mogli zastosować rozwiązanie, na które nie wpadną piony techniczne bogatszych ekip. Po co testy, kiedy możliwość wprowadzania zmian jest niewielka? Teraz praktycznie wszyscy tworzą bardzo podobne bolidy, a wcale nie pomaga to w zbiciu stawki pod względem tempa. Byłoby ciekawiej, gdyby ekipy wprowadzały w trakcie sezonu zmiany dające spore zyski czasowe i zmieniające układ stawki z wyścigu na wyścig.
rno2
08.07.2015 07:45
@pancio93 problem jest taki, że na taką F1 jaką proponujesz, mało kogo stać...
pancio93
08.07.2015 07:42
@Aeromis [quote]Kiedyś F1 była elitarna choćby ze względu że była innowacyjna. Dziś F1 elitarna nie jest a jeśli zacznie się za taką uważać to szybko upadnie, bo zostanie w niej z 7 zespołów, wprowadzą 3 bolidy i zostanie 5 zespołów...[/quote] Wystarczyłoby dać większą swobodę i pole do popisu dla inżynierów, a nowe zespoły by się znalazły. Wystarczy spojrzeć na WEC. @Krauza Ta zasada to farsa. Kluby i tak wydają krocie. Wg mnie ta zasada bardziej uderza w mniejsze kluby. @Satch Podałeś same przychody z praw telewizyjnych. Przykład Sunderlandu może i nie trafiony, ale pokazujący jak powinny być dzielone zyski od FOM. Bernie powinien podpatrzeć jak to wygląda w Barclays Premier League. @marcin_114 Jak dla mnie lepsza opcja 1. Zawsze byłem fanem różnorodności w F1 i różnych ścieżek rozwoju by dostać się na szczyt. @rno2 W zasadzie nie chodzi mi o jakieś nieograniczone testy tak jak swego czasu Schumacher i Barichello nie wychodzili z bolidu pomiędzy wyścigami testując w Fioriano. Wg mnie powinny być np. conajmniej 3 dni na każdy miesiąc dla wszystkich. Po prostu uważam, że jeśli kogoś nie stać na F1 to niech albo wystawia zespół w niższych seriach, albo niech się wycofa.
rno2
08.07.2015 06:32
Niekoniecznie drogi = elitarny. Zresztą obecnie tylko Mercedes i Ferrari (no i może Red Bull) są w stanie bawić się w niekończące testy na torze. Nawet McLaren w obecnej formie, bez braku sponsora tytularnego, w końcu by spuchł...
marcin_114
08.07.2015 05:40
Są dwa wyjścia: 1. Poluźnienie przepisów i powrót do "elitarności" 2. Zrobienie GP1 z takimi samymi samochodami i mamy widowisko.
Satch
08.07.2015 03:35
[quote="pancio93"]Jakoś nie słychać płaczu np. jakiegoś Sunderlandu, Levante czy innych, że należy zmienić zasady gry bo nie mają tyle pieniędzy co ci najbogatsi.[/quote] Po prostu Sunderland nie ma na co narzekać, a akurat w Hiszpanii praktycznie wszystkie kluby w Primera Division poza Barcą i Realem apelują o zmianę zasad. Powód? Proszę bardzo: http://s20.postimg.org/4vk9d9chp/cuadrotot.png Zestawienie z sezonu 2013/2014, wnioski wyciągnij sam... A i F1 dla porównania: http://www.autosport.com/news/report.php/id/118955
Krauza
08.07.2015 02:46
@pancio93 A o finansowym fair play w piłce to nie słyszał?
Aeromis
08.07.2015 02:16
@pancio93 Kiedyś F1 była elitarna choćby ze względu że była innowacyjna. Dziś F1 elitarna nie jest a jeśli zacznie się za taką uważać to szybko upadnie, bo zostanie w niej z 7 zespołów, wprowadzą 3 bolidy i zostanie 5 zespołów... F1 nie może się rozwijać, bo ci biedniejsi by odeszli a ci biedniejsi nie mogą się rozwijać bo im Bernie kasy na to nie da bo ci bogatsi sie na to tez nie zgodzą. W skrócie - Ferrari, Merc, RBR czy McLaren będą blokowały możliwość rozwijania się F1 by móc w niej osiągnąć więcej (jak to na elitę przystało). F1 idzie w dół, a piłka nożna sie stale rozwija, tak więc Twoje porównanie jest błędne. Ograniczenia są czymś normalnym jeśli przestaje rosnąć popularność/dochody sportu, tak było m.in w NBA gdzie ograniczono maksymalne wynagrodzenie dla gracza aby non stop ci bogatsi nie wykupywali zawodników z biedniejszych zespołów i szastanie kasą nie wykańczało tego sportu. Problem F1 polega na elitach, kasa jest, ale elita nie chce lepszego widowiska. Kto jest w grupie strategicznej? Elity + Force India (w zeszłym roku był to Lotus, zaleznie bodaj od klasyfikacji konstruktorów).
pancio93
08.07.2015 01:16
@Siux @rno2 Wszystko OK co mówicie, tylko F1 ma być sportem elitarnym. Spójrzcie sobie na listę 10 najbogatszych klubów piłkarskich, a potem spójrzcie na taką listę o F1. No przecierz to przepaść. I jakoś nikt nie mówi o oszczędzaniu w futbolu, a do tego wszyscy się prześcigają w liczbie kasy wyłożonej na jakiegoś piłkarza. Jakoś nie słychać płaczu np. jakiegoś Sunderlandu, Levante czy innych, że należy zmienić zasady gry bo nie mają tyle pieniędzy co ci najbogatsi. A to, że taki Manor czy ktoś inny zbankrutuje to trudno, takie życie. To ma być sport dla najbogatszych i najzdolniejszych. A aktualnie F1 skupia się na tym, żeby pokazać, że tytuł można zdobyć nie mając kasy, stąd te wszystkie ograniczenia. Na szczęscie do tego jeszcze nie doszło. Co do testów, ja się pytam czy to jest F1 czy zawody na to, kto więcej kasy oszczędzi. Albo się jest w F1 na poważnie, albo po to, żeby sobie pojeździć i pastwić się nad swoim losem.
rno2
08.07.2015 12:48
@pancio93 Jak nie trenują? Podczas każdego GP mamy 3 treningi. Tak jak napisał @Siux dowolność w testach zrujnowałaby do końca ten sport...
Siux
08.07.2015 12:29
@pancio93 no tak, tylko zwróć uwagę, że testy są bardzo kosztowne, jakby była dowolność, na ile dni treningowych mogłoby sobie pozwolić Ferrari a na ile Manor? To jeszcze pogłębiłoby odstęp między bogatymi a biednymi zepołami.
pancio93
08.07.2015 12:10
Co do testów to F1 jest chyba jedyną serią wyścigową w sportach motorowych, gdzie są aż takie restrykcyjne przepisy odnośnie testów (3 sesje przedsezonowe i chyba 2 w trakcie to czysta kpina). Kiedyś to pisałem, ale powtórzę. To tak jakby zakazać trenować piłkarzom pomiędzy meczami, i pozwolić im trenować tylko na kilku treningach przed sezonem.
rno2
08.07.2015 11:57
GP2 dogania F1? Należy spowolnić GP2. Taka logika FIA.