Wolff: Przestaję wierzyć w otrzymanie szansy w Formule 1

Szkotka przyznała, że zatrudnienie Adriana Sutila przez ekipę Williams bardzo ją zabolało
26.08.1510:47
Mateusz Szymkiewicz
1968wyświetlenia


Susie Wolff przyznała, że jest coraz mniej przekonana w otrzymanie posady w Formule 1.

Szkotka jest od 2012 roku związana z ekipą Williams, gdzie najpierw pełniła funkcję kierowcy rozwojowego, natomiast teraz jest testerem i w związku z tym otrzymała kilka możliwości poprowadzenia bolidu Formuły 1 między innymi podczas piątkowych treningów, będąc tym samym pierwszą kobietą, która wzięła udział w sesji Grand Prix od czasu Giovanny Amati, która ścigała się dla Brabhama w 1992 roku.

Mimo to jak przyznała 32-latka, zatrudnienie Adriana Sutila przez stajnię z Grove w roli kierowcy rezerwowego sprawiło, że przestała wierzyć w otrzymanie prawdziwej szansy w Formule 1. To nie był najlepszy okres w mojej karierze. To na pewno był trudny moment. Nie mogę czekać wieczność na otrzymanie swojej szansy. Nie wydaje mi się, by było wiele okazji na następny sezon, aby dostać się do stawki. Najbliższa zima będzie pełna refleksji, ponieważ albo się to wydarzy lub nie - powiedziała Susie Wolff.

KOMENTARZE

6
Michal2_F1
26.08.2015 09:10
@Sir Wolf Haha, dokładnie, to jest chyba ostatnia osoba, którą chciałbym zobaczyć w wyścigu F1.
RdQ_
26.08.2015 08:57
HAHAHAHAHAHAHAH. Co ona sobie myśli. XD
Sir Wolf
26.08.2015 01:36
A za co pani chciałaby dostać tę szansę, za nazwisko?
Mr President
26.08.2015 11:27
Ostatnim sezonen, w którym ścigała się gdziekolwiek był 2012, kiedy bez punktów przejechała swój siódmy sezon w DTM. Teraz zalicza trzeci rok na przedwczesnej emeryturze i liczy na ofertę w F1? Żeby awansować na najwyższy poziom, trzeba gdzieś startować i osiągać przynajmniej przyzwoite wyniki. Gdyby już funkcjonował system gromadzenia punktów do superlicencji, nie byłoby tematu.
FuX08
26.08.2015 10:30
Chyba powinna rozważyć inne opcje, jeśli chce jeździć na torze. Szkoda,że ja dotąd nie pojawiła się w wyścigu.
Masio
26.08.2015 09:49
Szkoda, że nie zobaczymy jej w wyścigu...