Sergio Marchionne spotka się na Monzy z przedstawicielami Red Bulla?

Jak donosi włoska prasa rozmowy mają dotyczyć możliwych dostaw jednostek napędowych.
03.09.1513:44
Nataniel Piórkowski
1654wyświetlenia


Według doniesień La Gazetta dello Sport, prezes Ferrari - Sergio Marchionne, spotka się w trakcie Grand Prix Włoch z przedstawicielami ekipy Red Bulla, by omówić warunki ewentualnej współpracy w zakresie dostarczania jednostek napędowych począwszy od sezonu 2016.

Wiadomość ta pojawia się w mediach krótko po tym, jak szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, podzielił się kolejnymi wątpliwościami na temat możliwej współpracy z RBR.

Renault i Daimlera łączą bardzo przyjacielskie relacje na płaszczyźnie przemysłowej, dlatego zaznaczyliśmy już, że do czasu gdy Red Bull i Renault nie podejmą decyzji w sprawie dalszej współpracy, my nie zaczniemy żadnych rozmów. Cała sytuacja jest niezwykle skomplikowana. Musi zostać podjętych wiele decyzji. Wszystko musi być najpierw wyjaśnione - przekonywał Austriak.

Według włoskich dziennikarzy, Marchionne będzie chciał przekonać Red Bulla ofertą dostarczania najnowszych specyfikacji jednostek napędowych, a nie - jak to miało miejsce chociażby w przypadku Saubera - wersji B, w których modyfikacjom ulegają tylko niektóre pomniejsze podzespoły. Dodatkiem do ewentualnego porozumienia mogłoby być pozyskanie przez Ferrari kolejnego klienta, a więc Toro Rosso, które w skrajnym przypadku również może pozostać bez dostawcy na sezon 2016.

Co więcej celem Marchionne ma być zasugerowanie, że nowe gwiazdy F1, takie jak Daniel Ricciardo, Max Verstappen oraz Carlos Sainz mogą zostać potencjalnymi następcami Kimiego Raikkonena, gdy ten odejdzie z Ferrari po sezonie 2016. W przypadku realizacji przedstawionego wyżej scenariusza dotyczącego jednostek napędowych, cała trójka kierowców korzystałaby właśnie z silników Ferrari.

KOMENTARZE

4
kabans
03.09.2015 06:42
[quote="slipstream"].[/quote]Red Bull Fiat by najlepiej pasowało. Jeszcze Lepiej "Red Bull Fiat 126P F1 TEAM" http://zapodaj.net/7e670c7c199c9.jpg.html
slipstream
03.09.2015 01:39
A może by tak RedBull-Jeep... Dostarczanie silników Ferrari nie musi od razu oznaczać takiej ich nazwy na puszkach, ma tutaj FCA w sumie bogate portfolio do marketingowych zabaw. RedBull-AlfaRomeo na przykład.
juutuu
03.09.2015 01:32
..nadchodzą ciężkie czasy dla renii :)
macieiii
03.09.2015 11:51
ta włoska prasa i ta Monza. Jeszcze ten Allison. Coś jeszcze wymyślą :)