Tor w Meksyku przeszedł pomyślnie kontrolę FIA

Soberon: Przygotowania do powrotu F1 do Mexico City kosztowały sporo ciężkiej pracy.
24.10.1511:05
Nataniel Piórkowski
551wyświetlenia


Szef Grand Prix Meksyku - Alejandro Soberon przyznał, że ostatni rok był czasem intensywnych prac związanych z renowacją Autodromo Hermanos Rodriguez i promocją imprezy wśród fanów sportu.

We wtorek dyrektor wyścigów z ramienia FIA - Charlie Whiting, dokonał ostatniej inspekcji obiektu, na którym do wykonania ciągle pozostały drobne prace wykończeniowe, jak na przykład pomalowanie krawężników. Lokalizacja obiektu oraz niesprzyjająca pogoda doprowadziły w ostatnich tygodniach do poważnych problemów z położeniem na torze ostatniej warstwy asfaltu - obecnie obiekt jest już jednak w pełni gotowy do przyjęcia w przyszły weekend kierowców Grand Prix.

Charlie jest bardzo zadowolony z tego, jak poradziliśmy sobie z naszą pracą. Dał nam kilka sugestii na ostatni tydzień. Wszystkie powinny zostać wprowadzone w życie przed startem weekendu Grand Prix. Gościliśmy już delegacje zespołów, które chciały zapoznać się z obiektem. W ubiegłym tygodniu odwiedzili nas ludzie z Ferrari i byli bardzo usatysfakcjonowani tym, co zobaczyli. Teraz czekamy na przedstawicieli McLarena i Williamsa - zdradził Soberon w rozmowie z magazynem Autosport.

Problem z pracami nad torem, który leży w parku miejskim polega na tym, że w niektórych jego obszarach mierzymy się z dużo większymi wyzwaniami, szczególnie jeżeli chodzi o czas. Pogoda nie zawsze była po naszej stronie, ale jesteśmy bardzo dumni i zadowoleni z tego, jak sobie poradziliśmy. Tor wygląda wspaniale. To niesamowicie wymagający i szybki obiekt. Jest na nim kilka cudownych i niezwykle charakterystycznych sekcji - opisywał Meksykanin w rozmowie z brytyjskim dziennikarzem.

Organizatorzy Grand Prix Meksyku spodziewają się około 300 tysięcy kibiców, którzy odwiedzą tor w trakcie trwania wyścigowego weekendu. Soberon przekonuje, że powrót F1 na Autodromo Hermanos Rodriguez okaże się niekwestionowanym sukcesem. Możecie sobie tylko wyobrazić poziom ekscytacji. To będzie coś cudownego. Zobaczycie największy, najlepszy i najbardziej szalony tłum kibiców w Formule 1. Meksyk jest istotną częścią historii F1. Odbyło się tutaj szesnaście wyścigów. Mamy solidną bazę fanów. Od 1992 roku wszyscy czekali na powrót Grand Prix. To połączenie dumy oraz prawdziwej ludzkiej ekscytacji z możliwości śledzenia powrotu wyścigu do Mexico City.

KOMENTARZE

1
Masio
24.10.2015 11:01
Już nie mogę się doczekać wyścigu :)