Horner: Red Bull przystąpi do zmagań w sezonie 2016

Brytyjczyk ujawnił to podczas rozmowy z telewizją BBC

13.11.1517:37

Mateusz Szymkiewicz

1206wyświetlenia

Christian Horner potwierdził, że ekipa Red Bull Racing przystąpi do zmagań w sezonie 2016.

Dalsza przyszłość stajni z Milton Keynes oraz Toro Rosso stała pod znakiem zapytania ze względu na brak zapewnionych dostaw jednostek napędowych na sezon 2016. Mimo to najprawdopodobniej główna ekipa otrzyma silniki Renault, które zostaną przemianowane na Infiniti, natomiast juniorski zespół z siedzibą w Faenzie zapewni sobie dostawy jednostek Ferrari w specyfikacji z 2015 roku.

Jak teraz ujawnił Christian Horner, który stoi na czele Red Bull Racing, zarząd porzucił plany wycofania obu ekip z Formuły 1 i zapowiada przystąpienie do mistrzostw w sezonie 2016. Tak, przystąpimy do kolejnego sezonu. Mam nadzieję, iż z chwilą gdy będziemy coraz bliżej zakończenia mistrzostw, uda nam się potwierdzić nasze plany - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z BBC.

Nowszy Starszy

Red Bull "przyjrzy się faktom" po kolejnym nieudanym występie Pereza05.11.2024

Horner potwierdza zainteresowanie Red Bulla kandydaturą Colapinto30.10.2024

Verstappen i Perez pewni legalności praktyk Red Bulla przy RB2018.10.2024

Red Bull rezygnuje ze specjalnych malowań bolidu18.09.2024

Marko: Znaczące poprawki pojawią się dopiero w Austin13.09.2024

KOMENTARZE

macieiii

13.11.2015 11:36

ENDR gdyby zdobywali więcej punktów i za jakiś czas okazałoby się że RBR z góry skazany jest na mocnego rywala w następnym sezonie to mogliby z premedytacją ulepszać str póki nie zdobyliby lepszych opcji. Wtedy, choć to mało prawdopodobne Sainz mimo że dla mnie dobrze się spisuje byłby pod znakiem zapytania. co do postu znaczy że RBR wkrótce da nam znać że Renia i że Infiniti. Był Bild, teraz BBC. Myślę że to przyspieszy nam wybór kierowców Manora

ENDR

13.11.2015 09:33

No to fajnie. Red Bull może i dostanie silniki w nowej specyfikacji, ale dalej będzie to sprzęt podobnej klasy, jedynie z inną plakietką. Natomiast Toro Rosso, które już w tym sezonie całkiem nieźle sobie radzi (używając tego samego silnika) i często mogą walczyć na równi z "dużym bratem", w przyszłym roku użyje może i tegorocznego, ale i tak sporo mocniejszego (skoro ponoć Ferrari zniwelowało już deficyt mocy względem Merca) i mniej awaryjnego silnika. Ciekawie by było, gdyby "stajnia juniorska" zaczęła zdobywać więcej punktów od "dorosłej stajni".