Button: Przykład Ferrari może być inspiracją dla McLarena i Hondy

Brytyjczyk wierzy w osiągnięcie znacznego progresu przed sezonem 2016.
31.12.1511:16
Nataniel Piórkowski
1947wyświetlenia


Jenson Button uważa, że postępy dokonane przez Ferrari minionej zimy, pokazują, że McLaren oraz Honda także są w stanie dokonać olbrzymiego progresu przed startem sezonu 2016.

Po rozczarowujących mistrzostwach z 2014 roku, stajnia z Maranello przeszła proces gruntownej reorganizacji. W kończącym się roku Ferrari było już najbliższym rywalem Mercedesa, a Sebastaian Vettel okazał się jedynym kierowcą, jaki był w stanie pokrzyżować szyki Lewisowi Hamiltonowi i Nico Rosbergowi, wygrywając wyścigi w Malezji, na Węgrzech i w Singapurze.

Dobrze było zobaczyć, że Ferrari tak bardzo poprawiło swoje osiągi. Słyszałem plotki mówiące o tym, że przez zimę udało się im znaleźć sto koni mechanicznych. Nie wiem, czy jest to prawdą, ale tak czy owak był to olbrzymi progres, dzięki któremu wiele razy udawało się im nawiązywać walkę z Mercedesem. Oczywiście my potrzebujemy jeszcze większych postępów, aby tego dokonać, ale wierzymy, że jesteśmy w stanie dokonać tego tej zimy - komentował mistrz świata z 2009 roku.

Button nie obawia się, aby okres przygotowań do nowego sezonu miał negatywnie przełożyć się na partnerstwo McLarena i Hondy z uwagi na różnicę kultur, mającą poważny wpływ na metodologię pracy. Sądzę, że jeśli pojawiają się jakieś problemy, to zawsze winne są temu obydwie strony. Nie wydaje mi się jednak, że cała wina spadła na Hondę. W ogóle tak nie uważam.

Mieliśmy w tym roku wiele problemów i musimy uporać się z nimi tak szybko, jak to tylko możliwe, ponieważ od kolejnego sezonu nie dzieli nas zbyt wiele czasu. Przed nami długa, ciężka zima, ale będzie to jednocześnie bardzo ekscytujący okres - zakończył Brytyjczyk.

KOMENTARZE

4
rno2
31.12.2015 12:06
@Protonek W takim razie źle zinterpretowałem Twoje słowa :-) Honda faktycznie pokpiła sprawę, ale ogólnie sami przyznają, że zadebiutowali z tym silnikiem o rok za wcześnie. Co do współpracy McLaren-Mercedes - Pod koniec ery V8 rozwój silników był zamrożony, więc wszyscy klienci otrzymywali jednakowy produkt.
Protonek
31.12.2015 11:59
@rno2 Nie chodzi mi o trzymanie się Mercedesa, tylko testowanie silnika Hondy bez ograniczeń narzuconych przez regulamin, bowiem Hondy nie obowiązywały te przepisy. Honda poszła na dżentelmeńskie porozumienie. O to mi chodzi. Dla Mercedesa od 2010 byli tylko klientem, dla Hondy są priorytetem, poza tym w 2013 podpisali umowę z Hondą. McLaren jest silnym zespołem, tylko w kryzysie, z którego kiedyś wyjdą.
rno2
31.12.2015 11:36
@Protonek pisząc ,,robić to co teraz robi Haas" masz na myśli trzymanie się Mercedesa jako dostawcy silników? Problem jest taki, że Haas nie ma (póki co) mistrzowskich aspiracji. Zapewne środek stawki będzie dla nich sukcesem. W związku z tym dla Ferrari amerykański zespół to miły partner biznesowy, który regularnie będzie opłacał należności za silniki. Natomiast pomimo kiepskich ostatnich 3 sezonów, McLaren nadal jest topowym zespołem z potencjałem na mistrza. Trzymanie się Mercedesa nie miałoby sensu, bo jeśli McLaren zacząłby mocno naciskać na czołówkę, wtedy by się okazało, że Mercedes nie nadąża z produkcją silników w najnowszej specyfikacji. Z Hondą zaryzykowali, póki co jest to niewypał, ale w końcu to zacznie jakoś funkcjonować. Nie wierzę w te zapowiedzi o walce o podia już w kolejnym sezonie, ale punktowane pozycje w każdym wyścigu są jak najbardziej realne.
Protonek
31.12.2015 10:20
Przykład Ferrari powinien być inspiracją dla tego duetu, ale rok temu powinni byli robić to co teraz Haas z Ferrari, a nie iść na żadne dżentelmeńskie porozumienia. W tym sporcie co nie jest zabronione jest dozwolone, ale nie ma co użalać się nad rozlanym mlekiem. Powodzenia panie Button w 2016.