Magnussen: Jestem lepiej przygotowany do walki w F1 niż w 2014 roku

Kevin Magnussen czuje, że powraca do startów w Formule 1 lepiej przygotowany do rywalizacji niż w momencie debiutu z McLarenem, do jakiego doszło w sezonie 2014.

Duńczyk zapewnił sobie posadę w Renault Sport po tym, jak do rozstania z francuskim zespołem został zmuszony wspierany przez PDVSA Pastor Maldonado. Magnussen nie kryje zadowolenia z szansy, jaka stanęła na jego drodze, przyznając, że rok spędzony z dala od rywalizacji na torze umożliwił mu lepsze przygotowanie się do wyzwań związanych z powrotem do bolidu F1.

Tym razem czuję się dużo bardziej zrelaksowany. Czułem dużą presję, gdy byłem z McLarenem i czuję presję także teraz, ale już w dużo bardziej pozytywny sposób. Czuję się także dużo lepiej przygotowany, co jest zresztą czymś oczywistym ze względu na to, że rok spędziłem poza bolidem. Jestem bardzo zadowolony z bycia razem z zespołem. To dla mnie cudowna okazja i niewielu kierowców spotkało się z taką możliwością. Dano mi drugą szansę, wielką szansę. Nie mogę się już doczekać powrotu do bolidu i do ścigania - przekonywał Magnussen podczas prezentacji Renault Sport F1 Team w Paryżu.

Syn byłego kierowcy Grand Prix - Jana, zaznaczył także, iż nie sądzi, że względnie małe doświadczenie w Formule 1 zarówno niego samego jak i jego zespołowego partnera - Jolyona Palmera, negatywnie wpłynie na postępy Renault. Zarówno ja jak i Joylon mamy relatywnie małe doświadczenie w Formule 1. Za nim rok spędzony na pełnieniu funkcji testera, kilka razy pojawił się za kierownicą bolidu F1.

Zdobył tytuł w GP2, a to duże osiągnięcie, pokazujące że jest szybkim kierowcą, zdolnym do zdobywania mistrzostw. Mam nadzieję, że będą nas łączyły bardzo dobre robocze relacje. Musimy współpracować, aby cały zespół mógł dokonywać postępów - dodał 23-letni zawodnik z Roskilde.