Horner liczy, że Red Bull włączy się do walki z Ferrari od GP Kanady

Na wyścig w Montrealu planowane są duże poprawki do jednostki napędowej Renault
23.03.1615:12
Mateusz Szymkiewicz
986wyświetlenia


Szef Red Bulla - Christian Horner, ma nadzieję, że jego zespół będzie w stanie włączyć się do walki z Ferrari od Grand Prix Kanady.

Stajnia z Milton Keynes zaprezentowała obiecujące osiągi podczas niedawnego wyścigu w Australii, gdzie Daniel Ricciardo dojechał na czwartym miejscu i ustanowił najszybsze okrążenie. Jak teraz przyznał szef Red Bulla, zapowiadane poprawki do jednostki napędowej Renault na weekend w Montrealu dają nadzieję na nawiązanie równej walki z zespołem Ferrari.

Nasze tempo wyścigowe było całkiem zachęcające - powiedział Christian Horner. Jeżeli spojrzysz na nasze czasy na każdej mieszance opon, to wyglądamy dosyć konkurencyjnie. Mieliśmy trzeci najszybszy bolid podczas wyścigu, nie będąc zbyt daleko za Ferrari.

42-latek podkreśla jednak, że najbardziej kluczowe będzie poprawienie tempa bolidu RB12 w kwalifikacjach. Uważam, że z pewnością zrobiliśmy postęp, szczególnie w warunkach wyścigowych. Inaczej wyglądamy w kwalifikacjach, ale z pewnością poprawiliśmy się w wyścigu. Jeżeli więc zrobimy następny krok na jaki wszyscy liczymy, to powinniśmy się znaleźć w bardziej konkurencyjnym położeniu. Nasze podwozie bardzo dobrze pracuje, degradacja opon była właściwa. Byliśmy konkurencyjni, gdy Ricciardo był na tych samych oponach co rywale i jechał w czystej strudze powietrza. Jechał tym samym tempem co Vettel. Ferrari nie jest daleko przed nami. Jeżeli będziemy dalej naciskali, to niewykluczone, że w drugiej części roku nawiążemy z nimi walkę.

KOMENTARZE

4
Paorro
24.03.2016 04:32
@rno2 - chodzi o to, że ludzie z RBR wszędzie wylewają swoje żale, jaka to F1 stała się niesprawiedliwa. Protonek się do tego odniósł w dużej mierze - dopóki dominowali wszystko było okej. Skończyła się dominacja to zaczął się płacz, jakie to wszystko jest słabe i nieuczciwe... Jeśli chcą się kogoś czepiać to niech czepiają się swoich dostawców a nie narzekają, że Ferrari i Mercedes są za mocne, więc trzeba coś z tym zrobić.
rno2
24.03.2016 08:28
@Protonek No a co, mają być szczęśliwi, że nie wygrywają? Płacą Renault za silniki, więc chyba mają prawo oczekiwać produktu o dobrej jakości...
peritas
23.03.2016 08:05
z pustego (słabego) i Salomon nie naleje
Protonek
23.03.2016 06:21
Strasznie ich boli to, że nie dominują. Tak się skończyło myślenie, że skoro 4 razy z rzędu wygrali mistrzostwo świata to im zawsze się pomoże. Ferrari z Mercedesem bardzo dobrze zrobiły, blokując im dostawę silników.