Ricciardo: Straciliśmy szansę na walkę o drugie miejsce

Daniel Ricciardo uważa, że wyścig o Grand Prix Chin był jednym z jego najlepszych dotychczasowych występów w Formule 1.

Australijczyk wyprzedził na starcie wyścigu w Szanghaju Nico Rosberga, obejmując pozycję lidera. Już na trzecim kółku Ricciardo spadł jednak w dół stawki, po tym, jak uszkodzeniu w jego bolidzie uległa jedna z opon. Pomimo tego, iż w chwili restartu rywalizacji kierowca Red Bulla plasował się na siedemnastym miejscu, to ostatecznie zdołał dowieźć do mety wysoką, czwartą lokatę.

To była stracona szansa, ale nie mieliśmy na to wpływu. Zrobiłem wszystko, co tylko mogłem, ale po prostu miałem pecha. Prowadziłem, jednak doszło do przebicia opony. Oczywiście strategia realizowana przez Rosberga działała na jego korzyść. Sądzę że realnym celem była walka o drugie miejsce. Nie chcę mówić, że wygrałbym ten wyścig, bo Nico był zbyt mocny, ale druga lokata była w naszym zasięgu.

Zapominając o tym pechowym zdarzeniu, myślę że mógłbym ocenić swój wyścig na 10/10. Udało mi się odrobić straty, ciężko nad tym pracowałem. Zespół zapewnił doskonałą obsługę w alei serwisowej, wyjeżdżaliśmy z boksów w idealnych momentach i przebijaliśmy się w górę stawki walcząc z wolniejszymi bolidami. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z mojego występu. Z całą pewnością by to jeden z najlepszych wyścigów w całej mojej karierze - powiedział Ricciardo komentując swój występ w GP Chin

Australijczyk przekonuje, że Red Bull może być zadowolony z postępów, jakich dokonał po rozczarowującym sezonie 2015. Zespół naprawdę się odrodził. Oglądanie tego jest niezwykle pozytywne. Druga połowa minionej kampanii był całkiem dobra, ale teraz jesteśmy w jeszcze lepszej formie.

Panuje podobny nastrój jak w 2014 roku. Robimy postępy, zbliżamy się do czołówki i jeśli uda nam się kontynuować ten trend, to na dalszym etapie mistrzostw może być naprawdę ciekawie. Jestem gotowy do walki. Pokazałem to w tym wyścigu. Kiedy pojawi się jakaś szansa, to na pewno z niej skorzystamy.