GP Rosji: Rosberg zdobywa pole position

Tymczasem Hamilton doznał kolejnej awarii w kwalifikacjach
30.04.1615:03
Łukasz Godula
5540wyświetlenia

Runda Formuły 1 w Rosji od początku budzi kontrowersje na wielu płaszczyznach. W trzeciej edycji tego Grand Prix ponownie na pierwszym polu startowym stanie kierowca Mercedesa, jednak miejmy nadzieję na ciekawszy wyścig niż to miało miejsce w poprzednich latach. Trasa jak zwykle jest śliska i sprawiała dziś niemałe kłopoty w przejechaniu czystego kółka, co jest dobrym prognostykiem przed jutrzejszą rywalizację. Jednak zapraszamy najpierw do opisu dzisiejszej walki oraz tego, jak Nico Rosberg zwyciężył w czasówce. Formułą 1 ponownie sprawiła niemałą niespodziankę!

Q1

Kwalifikacje rozpoczęły się przy chłodnej, jednak suchej aurze. Tak też pozostało do końca, a na jutro również nikt nie zapowiadał opadów deszczu. Stąd zawodnicy mogli dziś liczyć tylko na siebie, a nie ewentualne szczęście. Tymczasem stawkę ku walce o jak najlepsze czasy poprowadził Felipe Nasr. Za nim podążyła reszta stawki, a dokładnie połowa, gdyż tylu kierowców zdecydowało się na wczesne pojawienie się na torze. O dziwo Perez wybrał miękkie opony, ale zjechał do garażu już po jednym kółku.

Zgodnie z przewidywaniami, kierowcy byli w stanie wykonać na super-miękkich oponach więcej niż jedno kółko pomiarowe, gdyż trasa w Soczi wyjątkowo słabo obciążała opony. Zdecydowanie najszybsi po pierwszej turze przejazdów byli zawodnicy Mercedesa. Rosberg wykręcił czas 1:36,119 i mógł spokojnie zacząć myśleć o Q2.

Walka w dole stawki o wejście do dalszej fazy kwalifikacji rozpoczęła się nieco później, aczkolwiek tym razem obyło się bez sensacji. Z dalszej walki odpadli kierowcy Manora, Saubera oraz Renault.

Q2

W drugiej części czasówki niemal wszyscy od razu rozpoczęli kręcić szybkie kółka, gdyż jak wspominaliśmy wcześniej, niskie zużycie opon powoduje trudności z rozgrzaniem opon. W garażu pozostali jedynie zawodnicy Ferrari i Williamsa. W tym czasie pierwszy czas poniżej 1:36 ustanowił Rosberg, wykręcając niesamowity wynik - 1:35,337. Hamilton na pierwszym mierzonym kółku był wolniejszy o niemal pół sekundy.

Ostrą walkę o Q3 zgodnie z zapowiedziami stoczył McLaren, pierwszy przejazd był optymistyczny, jednak wtedy na trasie nie było jeszcze czerwonych bolidów z Maranello. Zgodnie z przewidywaniami, gdy pojawili się na torze wskoczyli za Mercedesa, jednak z dużą stratą. Stajni z Woking niestety nie udało się wejść do Q3. Podobnie jak obu kierowcom Haasa, Hulkenebergowi oraz Sainzowi. Pomimo faktu, iż Red Bull wszedł do finałowej części zmagań, to prezentowali wyjątkowo słabe tempo. W ten weekend ewidentnie liczy się moc silnika.

Q3

Sensacją początku Q3 była informacja z garażu Mercedesa. W bolidzie Hamiltona doszło do tej samej awarii co w Chinach i nie wziął tym samym udziału w walce o pole position! Dla lidera tegorocznej klasyfikacji generalnej była to woda na młyn, gdyż ponownie miał okazję oddalić się w mistrzostwach. Tymczasem wracając do akcji na torze, Rosberg ponownie wykręcił świetny czas, za nim plasował się Vettel ze stratą aż 0,8 sekundy, ale co ciekawe, przed Raikkonenem zameldował się Bottas.

Drugiego przejazdu Rosberg nie dokończył, szkoda ze względu na bardzo dobre czasy w dwóch pierwszych sektorach. Chwilę później drugie przejazdy zakończyli zarówno Bottas, jak i Raikkonen. Finom nie udało się poprawić czasu, dzięki czemu po karze dla Vettela, Bottas wystartuje z pierwszego rzędu u boku Rosberga. Za Raikkonenem uplasował się Massa, dalej Riccardo, Perez, Kwiat i Verstappen.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 0,9m/s
Wilgotność powietrza: 71%
Sucho

KOMENTARZE

7
iPrzemo
30.04.2016 06:32
Nie zdziwię się jak Hamilton znowu dojedzie (lub nie) poobijany i z niezbyt dobrym miejscem... z tym pechem...
Simi
30.04.2016 02:13
Na razie sytuacja wygląda tak - Rosberg ma niezłą formę, a do tego korzysta na ciągłych problemach Lewisa, które mu bardzo pomagają w walce o tytuł. To wciąż początek bardzo długiego sezonu, ale trzeba przyznać, że jak na razie wszystko układa się korzystnie dla Nico. Dla Lewisa wprost przeciwnie.
mcracer1993
30.04.2016 02:02
[quote="Sasilton"]Kolejna wygrana Nicko.[/quote] Ja bym nie był taki pewny, mając na starcie obok siebie Bottasa oraz Massę, który jest za swoim kolegą z zespołu jeśli chodzi o ustawienie na polach startowych. Natomiast jeśli chodzi o kwestię tytułu MŚ to jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić - to jest dopiero początek sezonu. No ale jak tak dalej pójdzie, czyli Hamilton będzie miał pecha raz za razem i Mercedes będzie nadal po za konkurencją, to Rosberg może pójść w ślady Michaela Schumachera tzn. zapewnić sobie tytuł mistrzowski niemalże w połowie sezonu...
Michal2_F1
30.04.2016 01:26
Wszystkie gwiazdy na niebie chcą by Rosberg został mistrzem. Hamilton, ale też i Vettel mają pełno problemów, a Raikkonen obok awarii w Melbourne formą nie świeci.
michu_tarnow
30.04.2016 01:18
Rzygam już tym cwaniackim farceniem Rosberga, jak ja mu życzę żeby miał choć 50% pecha tego co ma Lewis, dobrze by było jak by Nico jakimś cudem nie ukończył wyścigu a Lewis go wygrał.. Można mieć pecha ale to już lekka przesada..
Sasilton
30.04.2016 01:06
Kolejna wygrana Nicko. Po tym GP drugi będzie tracił pewnie koło 50 punktów do lidera. Śmiało można zaryzykować i powiedzieć że znamy już mistrza. Ten sezon dla Lewisa, to kopia sezonu gdzie startował ostatni raz dla McLarena.
bartoszcze
30.04.2016 01:05
Hi hi hi. Vettel wystartuje mając obok Kwiata :) Kiedy ostatnio Williams w pierwszym rzędzie?