Kimi Raikkonen przyznaje, że musi poprawić formę

Ostatnie dwa wyścigi nie poszły po myśli Fina
14.06.1608:35
Łukasz Godula
1306wyświetlenia

Kimi Raikkonen przyznał, że jego forma w dwóch ostatnich Grand Prix nie była idealna. Fin ukończył ostatni wyścig minutę za swoim partnerem zespołowy, Sebastianem Vettelem, który walczył o zwycięstwo, a w poprzednim wyścigu w Monako rozbił się.

Gdy zapytano go w niedzielę o ocenę tegorocznych osiągów, Raikkonen odrzekł: Ostatnie dwa wyścigi nie były idealne. Miejmy nadzieję, że w najbliższych wyścigach wszystko pójdzie lepiej i wrócimy gdzie powinniśmy być. Nie był to idealny weekend, jednak mimo to zdobyliśmy punkty, chociaż nie takich wyników oczekujemy.

Gdy zapytano go o ocenę sezonu w skali od 1 do 10, Raikkonen powiedział: Nie muszę wystawiać żadnych not. Jestem pewny, że mogłem spisać się lepiej, jednak zrobiliśmy co mogliśmy i nie ma sensu przypisywać temu liczb.

Raikkonen przyznał, że miał problem ze zmuszeniem opon do pracy, zwłaszcza w trzecim sektorze toru Gillesa Villeneuve'a. Bolid był niezły w niektórych momentach, jednak w ostatnim sektorze na tym torze zawsze ciężko jest zmusić opony do pracy po długich prostych - wyznał Fin. Później po drugim zakręcie było dobrze, gdy jechałem przez zakręty, ale na prostych znowu było to samo i miałem problem z rozgrzewaniem opon. Gdy opony pracują to jest dobrze, jednak było jak było.

Szef Ferrari, Maurizio Arrivabene powiedział, że Kimi został poproszony o oszczędzanie paliwa, co spowodowało utratę temperatury opon. Rozmawiałem z nim i powiedział, że dużo wyprzedzał i był poproszony o oszczędzanie paliwa - przyznał Włoch. Za każdym razem gdy był o to proszony, zwalniał a opony traciły temperaturę i nie było łatwo to nadrobić. Czasami tak się zdarza, jedne weekendy są perfekcyjne, a inne nie.