Vettel: Nie było żadnych sygnałów ostrzegwaczych przed eksplozją opony

Zawodnik Ferrari przyznał, że jest zaskoczony tak niską wytrzymałością supermiękkiej mieszanki
03.07.1617:45
Mateusz Szymkiewicz
1643wyświetlenia


Sebastian Vettel przyznał, że nie było żadnych sygnałów ostrzegawczych przed eksplozją opony w jego Ferrari podczas Grand Prix Austrii.

Na 27 okrążeniu wyścigu na Red Bull Ringu na prostej startowej doszło do rozerwania opony w bolidzie Sebastiana Vettela, w wyniku czego Niemiec obrócił się i uderzył w betonową barierę okalającą tor. Ogumienie na którym jechał 29-latek było założone przed startem i jak przyznał Niemiec, jest zaskoczony tak niską wytrzymałością supermiękkiej mieszanki, a także brakiem znaków ostrzegawczych, iż może dojść do wybuchu.

Jest ogromny znak zapytania dlaczego opona nie wytrzymała. To była nasza decyzja, ponieważ było jasne, iż każdy dysponuje większą żywotnością opon niż zakładano przed wyścigiem. Dla tej mieszanki 27 okrążeń to nie jest jakiś wielki przebieg. Kimi przejechał ponad 20 kółek na ultramiękkich oponach, a byli też tacy, którzy zdołali wykonać większą liczbę okrążeń niż ja na supermiękkich. Bez żadnego ostrzeżenia opona wybuchła. Nie było jakichkolwiek sygnałów, zdaniem chłopaków na pitwall wszystko było w porządku, a moje tempo nie uległo zmianie względem wcześniejszego okrążenia. Pomysł był taki, by jechać tak długo jak jest to możliwe, szczególnie, że każdy mógł jechać dłużej niż się tego spodziewał. Nikt nie zdecydował się na postój przed dziesiątym okrążeniem - powiedział Sebastian Vettel.

KOMENTARZE

10
marios76
04.07.2016 06:09
@MartiniRacing Cywilne Pirelli są ok, dobrze się sprawdzają... wadą w moim przypadku okazywało się szybkie zużycie. Vettela aż mi szkoda. @kuba22 jeżeli na coś najechał, to możliwe.
kuba22
03.07.2016 08:42
Na powtórce widać Vettel najezdza na żółty krawężnik bodajrze na przedostatnim zakręcie. Możliwe że to wina tego krawężnika?
ENDR
03.07.2016 05:35
@enstone Jeśli pęka od ZUŻYCIA, to sygnałem ostrzegawczym jest sporo mniejsza przyczepność. Jeśli pęka bez żadnych zapowiedzi ani bez jakiegoś mechanicznego uszkodzenia to znak, że coś z nią jest nie tak...
MartiniRacing
03.07.2016 05:35
Ciekawe czy cywilne opony tez tak pękają.
bartoszcze
03.07.2016 05:15
@MartiniRacing To im powiedz, żeby się nauczyli robić opony, a nie tylko sprzedawać te które już mają na składzie.
MartiniRacing
03.07.2016 05:00
Typowe wytlumaczenie Pirelli. Przecioł opone przedziurawił. Ja chce Micheliny
mcracer1993
03.07.2016 05:00
Fakt zbytnio przesadziłem z Vettelem. Co nie zmienia faktu, że jeżeli chodzi o strategię, to Ferrari popełnia szkolne błędy od 6 lat i na tym polu nic się nie zmieniło. Ok zdarzyło się kilka wyścigów w których niekonwencjonalna strategia Ferrari zdała egzamin - tyle tylko, że można to policzyć na palcach jednej albo dwóch rąk.
enstone
03.07.2016 04:52
Chciał dostać wcześniej sms'a ?? Opona pęka i tyle...
Arya
03.07.2016 04:48
@mcracer1993 A jakie miał Vettel wyciągnąć wnioski? Belgia '15: Vettel jedzie 2/3 wyścigu na TWARDSZEJ oponie, czasy spadają łagodnie, opona rozpada się bez ostrzeżenia - głupie Ferrari, jak oni w ogóle mogli pomyśleć, że ta opona tyle wytrzyma, wszyscy inni jechali na 2 pit stopy Monako '16: Hamilton jedzie 2/3 wyścigu na NAJBARDZIEJ MIĘKKIEJ oponie, wygrywa wyścig, wszyscy inni jadą na 2 pit stopy, Ferrari robi 2 pit stopy, bo nie sądzą, że opona tyle wytrzyma - głupie Ferrari, w Monako grunt to nie tracić pozycji, niepotrzebny pit stop. Austria '16: Vettel jedzie 1/3 wyścigu na supermiękkiej, czyli jakby POŚREDNIEJ tutaj mieszance, czasy spadają łagodnie, opona rozpada się na środku prostej bez ostrzeżenia: głupie Ferrari, nie wyciągnęli wniosków z Belgii '15. Jak to mogła być Vettela wina, to nie wiem, nie pokazali, żeby popełniał błąd, wyjeżdżał za tor czy coś. Może na jakiś drobiazg najechał, ale to też nie jego ani Ferrari wina wtedy. Ferrari kompletnie tych opon nie ogarnia, to fakt. Fajnie, że Mercedes za to idealnie rozumie te opony i wie, kiedy mogą jechać sobie prawie 45 kółek na us, a kiedy 30 na ss to za dużo, ale Ferrari powinno być ukarane wyraźnym spowolnieniem a nie rozpadnięciem się opony.
mcracer1993
03.07.2016 03:55
Ok mogłeś nie dostać ostrzeżenia ale mnie się wydaje, że nie wyciągnąłeś wniosków z GP Belgii 2015. Takie jest moje zdanie.