Sędziowie analizują przypadek z udziałem Nico Rosberga

Niemiec i Mercedes są podejrzani o złamanie ograniczeń w komunikacji radiowej.
10.07.1616:09
Nataniel Piórkowski
3027wyświetlenia


Sędziowie analizują przypadek potencjalnego złamania przepisów przez Mercedesa i Nico Rosberga, do którego doszło pod koniec wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Po koniec czterdziestego szóstego okrążenia jadący na drugim miejscu Rosberg zgłosił problem z pracą skrzyni biegów, na co w odpowiedzi otrzymał od inżyniera wskazówki dotyczące zmiany ustawień, które z dużą dozą prawdopodobieństwa pomogły mu w dojechaniu do mety.

W myśl przepisów ograniczających komunikację radiową, zespołom nie wolno jednak udzielać przez radio takich informacji. Inżynier może przekazać wiadomość kierowcy tylko wtedy, gdy awaria jest nieuchronna.

Musimy poczekać na to, co powie FIA. Sądzę, że wiemy, na co pozwalają, a na co nie pozwalają ograniczenia radiowe. Chodziło o przekładnię, która w każdej chwili mogła całkowicie odmówić posłuszeństwa. Myślę, że wszystko powinno być w porządku. Musimy poczekać na decyzję - powiedział po zakończeniu wyścigu szef działu sportów motorowych Mercedesa, Toto Wolff.

Christian Horner, pełniący funkcję szefa Red Bull Racing, tak komentował incydent z udziałem lidera klasyfikacji generalnej: Przepisy są bardzo jasne. Należy zadać sobie pytanie o to, czy Rosberg dojechałby do mety bez tych instrukcji. Sprawa została przekazana sędziom i będą musieli ją wyjaśnić.

KOMENTARZE

27
marios76
10.07.2016 06:49
@mcracer1993 Pomyliłem :) Dzięki za sprostowanie. Ale 44 Hamiltona dobrze zapamiętałem;)
bartoszcze
10.07.2016 06:00
@mcracer1993 Na pięć kar za unsafe release nałożonych w latach 2015-2016 tylko w jednym przypadku przyznano punkty karne - na Węgrzech (gdzie akurat zespół sędziowski szalał). Więc nie, nie "są 2 pkt". Rosberg nie dostał.
mcracer1993
10.07.2016 05:31
@bartoszcze Za unsafe release są akurat 2 punkty karne. Natomiast nie wiadomo jak to się skończyło z wykroczeniem Rosberga i jego zespołu. EDIT: Skończyło się tym, że stracił 2 miejsce i zamiast 4 pkt. został tylko 1 pkt. przewagi nad Hamiltonem.
---
10.07.2016 05:26
@sowa_kubica_fan Przecież to Rosberg był od wewnętrznej ... to on za późno skręcił w prawo ... ten z szarym kaskiem to Rosberg, a Hamilton jest w biało-żółtym ...
bartoszcze
10.07.2016 05:22
[quote="mcracer1993"]nie wiem czy są za to punkty karne[/quote] Raczej nie, tak jak nie ma ich za unsafe release. Ale się okaże, kiedyś. EDIT: 10 sekund kary.
mich909090
10.07.2016 05:21
Coś długo to trwa. RBR walczy ;)
Kamikadze2000
10.07.2016 05:20
@mich909090 - nie jest mój. To wolny człowiek :P Gdyby to ode mnie zależało w Mercu jeździliby Grosjean i Massa ;)
bartoszcze
10.07.2016 05:15
@hawaj No nie wiesz że to wina Hamiltona?!? http://www.f1wm.pl/forum/viewtopic.php?p=752190#p752190
mcracer1993
10.07.2016 05:14
@marios76 Rosberg jeździ z numerem 6. Natomiast musiałby zrobić coś naprawdę głupiego - może coś na miarę Schumachera z GP Europy 1997, żeby FIA odebrała mu wszystkie punkty. Natomiast liczę na karę zarówno dla Rosberga jak i dla zespołu. Nie wiem jak to się ostatecznie skończy. Co nie zmienia faktu, że zostało popełnione kolejne wykroczenie - nie wiem czy są za to punkty karne ale mnie się wydaje, że Rosberg zaczyna być ostatnio recydywistą w przeciwieństwie do Kwiata, który ostatnio spokorniał, bo zobaczył, że może zostać zawieszony na 1 wyścig i postanowił zmienić styl jazdy.
marios76
10.07.2016 04:35
@mariusz0608 Nie ma co tłumaczyć. .. kolega chyba nie wie, ze Lewis jeździ z nr 44 a Rosberg z 9. Niech ogladnie jeszxze raz i przeprosi za zamieszanie ktore robi. Rosberg, jezeli nke jest faworyzowany przez FIA, powinien zostac oczyszczony! Ale z punktow! :D Proste: gdyby nie niedozwolona pomoc, nie dojechał by do mety. @MartiniRacing Masz jakąś obsesje na punkcie Hamiltona?
enstone
10.07.2016 04:20
Te ograniczenia są żałosne, albo można przekazywać wszystkie informacje jakie się tylko żywnie podoba na linii kierowca - zespół, albo nie ma żadnej komunikacji radio, wszystkie inne połowiczne zalecenia "co można, a co nie" sieją tylko zamęt tak jak był dzisiaj. W Baku inżynier nic nie chciał powiedzieć Hamiltonowi - który to nie mógł dogonić Force India, dzisiaj inżynier z przerażonym głosem powiedział Rosbergowi co ma wykonać, żeby wszystko wróciło do normy. FIA sama sobie strzela w kolano i robi się przysłowiowy "burdel" ......
hawaj
10.07.2016 04:18
[quote="sowa_kubica_fan"][/quote] @sowa kubica fan: Daj tą swoją onanizę - chcę zobaczyć te głupoty o których piszesz.
Pavlos Le Paul
10.07.2016 04:14
Albo zakażcie totalnie używania team radio, albo usuńcie ten zakaz, bo z tym coś czuję, że będą jeszcze ciekawsze cyrki.
sowa_kubica_fan
10.07.2016 04:12
Naprawdę mam na YouTube zrobić dokładną analizę, żeby udowodnić swoją rację?
mariusz0608
10.07.2016 04:08
Odkoduj się, a minie jak ręką odjął, bo żyjesz w obłędzie.
sowa_kubica_fan
10.07.2016 04:04
Obejrzyj powtórkę. To nie Rosberg zajechał drogę Hamiltonowi, to Hamilton podejrzanie bardzo późno hamował i skręcał.
mariusz0608
10.07.2016 04:03
@sowa kubica fan: Ty to na serio z tą Austrią, czy po prostu jesteś niedysponowany umysłowo ?
sowa_kubica_fan
10.07.2016 03:52
W tym wypadku ta F1 jest śmieszna. Ograniczenia miały "poprawić bezpieczeństwo", bo kierowcy mieli jeździć "ostrożniej". Nic w tej materii się nie zmieniło, wręcz zmieniło się na gorsze. W dodatku od kilku lat Hamiltona wyraźnie faworyzuje FIA. To po prostu widać. Rosberg dostał karę za wypadek w Austrii, ale Hamilton powinien był dostać karę w Hiszpanii (+10 na starcie do GP Monako) i w Kanadzie za wypchnięcie Rosberga (+5 sekund do końcowego rezultatu minimum). Tak samo nadal twierdzę, że to Hamilton zawinił w Austrii. Obejrzyjcie powtórki z tamtego wypadku jeszcze raz, Hamilton powinien był zjeżdżać w prawo kilka metrów wcześniej, wtedy byłoby jasne, że to wina Rosberga za ten wypadek, ale Hamilton bezczelnie skręcił kilka metrów później, więc co miał Rosberg zrobić? Dajcie proste przepisy, od razu będzie bezpieczniej i ciekawiej. Na razie ktoś próbuje naprawiać złą rzecz, co wychodzi na coraz gorsze wszystkim w F1.
Aeromis
10.07.2016 03:49
@mariusz0608 *poprawione
mariusz0608
10.07.2016 03:48
[quote="Aeromis"]Rosberg oczyszczony.[/quote] Póki co, to oczyszczony z kurzu.
Aeromis
10.07.2016 03:43
@sowa_kubica_fan Dziś gdyby ograniczeń nie było, to kierowcy wiedzieliby gdzie uważać, nie popełniliby tyle błędów, nie byłoby emocji. Ograniczenia są bardzo dobre. Rosberg chyba jednak powinien zostać oczyszczony.
Luis Garcia
10.07.2016 03:03
sowa_kubica_fan, popieram w całej rozciągłości.
sowa_kubica_fan
10.07.2016 02:59
Te ograniczenia radiowe są żałosne. Na mój gust, to F1 już od dawna nie jest serią wyścigową, a zwyczajną popisówką władz, "jak się ścigać", czyli DRS, dbanie o opony, dbanie o silnik, dbanie o paliwo, dbanie o ERS, zero komunikacji... Nosz k...., to nie są wyścigi! Przywróćcie lata 90-te, plis!!! Wtedy nikt się takimi bzdurami nie przejmował, tylko wszyscy się ścigali! Inżynierowie wrzeszczeli przez radio do kierowców "jedź szybciej, weź go". A teraz? Teraz jest parodia. Co więcej, ktoś może wpaść na pomysł budowy konkurencyjnej serii dla F1, gdzie tych ograniczeń już nie będzie, a będą sensowne przepis. I wtedy FIA i Bernie będą literalnie w dupie. Bo wszyscy uwagę na nową serię przekierują, a F1 mała garstka osób będzie oglądać.
bartoszcze
10.07.2016 02:32
@mich909090 Na mój gust to Mercedes postanowił sprawdzić FIA i kazać zająć sędziom stanowisko, co jest dozwolone.
mich909090
10.07.2016 02:29
Rosberg powinen dostać karę. Hamiltonowi w Baku nic nie mogli powiedzieć, a tutaj Rosberg od razu dostał podpowiedź. I jeszcze powiedzieli mu, ze ma unikać 7 biegu co raczej nie jest dozwolone. @K2000 Twój,, mistrz ''pokazał jak nie jeździ się w deszczu i jeszcze objechał go Verstappen.
Kamikadze2000
10.07.2016 02:24
W przypadku zagrożenia nieukończeniem wyścigu lub poważną awarią powinni przymknąć oko. ;) @MartiniRacing - zawsze była brytyjska. Taki to pseudosport. ;)
MartiniRacing
10.07.2016 02:19
Dlaczego Hamilton nie dostał kary za to że prawie wjechał w SC?!!!!! Za to kiedyś dostał karę Vettel.? F1 znowu jest za Brytyjska?