Ferrari ogłosiło zakończenie współpracy z Jamesem Allisonem

Do rozwiązania umowy doszło za porozumieniem stron.
27.07.1610:41
Nataniel Piórkowski
3585wyświetlenia


Po tygodniach spekulacji Ferrari poinformowało o zakończeniu współpracy ze swoim dotychczasowym dyrektorem technicznym - Jamesem Allisonem.

Po rozczarowującym starcie tegorocznej kampanii, pozycja Brytyjczyka w zespole była tematem wielu spekulacji prasowych - Maurizio Arrivabene niejednokrotnie zapewniał jednak, że wszystkie doniesienia dotyczące Allisona są wyłącznie plotkami. W środę Scuderia wydała jednak krótki komunikat, w którym poinformowała o zakończeniu ze skutkiem natychmiastowym współpracy z Allisonem za porozumieniem stron. Obecny, trzyletni kontrakt inżyniera obowiązywał do końca sezonu 2017.

Arrivabene, pełniący funkcję szefa teamu z Maranello, podziękował Allisonowi za wkład w rozwój zespołu: Zespół chciałby podziękować Jamesowi za jego zaangażowanie i poświęcenie w okresie współpracy i życzyć mu sukcesów i spokoju w realizowaniu kolejnych wyzwań.

Allison, który rozpoczął pracę dla Ferrari w 2013 roku, dodał: Lata spędzone w Ferrari w dwóch różnych fazach i na odmiennych stanowiskach, pozwoliły mi poznać i docenić wartość zespołu i tworzących go ludzi, kobiet i mężczyzn. Chciałbym podziękować im wszystkim za wspaniałe doświadczenia, tak na gruncie roboczym jak i czysto ludzkim. Życzę wszystkim radosnej przyszłości i wielu sukcesów.

Nowym dyrektorem technicznym Ferrari zostanie Mattia Binotto, który wcześniej był związany z działem silników. Włoch dołączył do Scuderii w 1995 roku i po kilku latach spędzonych na stanowisku inżyniera do spraw jednostek napędowych pełnił funkcję inżyniera wyścigowego, głównego inżyniera, a następnie, od sezonu 2009 szefa projektu KERS. Od 2014 roku Binotto zajmował się prowadzeniem działu silników.

KOMENTARZE

15
Maciek znafca
08.08.2016 11:40
No to ciężki okres dla Ferrari się szykuje skoro Włoch będzie na tak odpowiedzialnym stanowisku :)
RY2N
28.07.2016 05:57
@dex może się wyraziłem niezbyt precyzyjnie, ale właśnie o to mi chodziło że Kimiego wywalali z powodu kasy Santandera, a nie za wyniki i potrafili to przyznać oficjalnie (choć nie tak dosadnie oczywiście), a przynajmniej przyznać że to nie za wyniki. A teraz w przypadku Allisona tego nie mówią (że to nie za wyniki) i to dało właśnie mi do myślenia.
FM WMR
27.07.2016 09:10
https://goo.gl/images/sCIbkF
bartoszcze
27.07.2016 07:45
@Asmodeus Przecież Brawn zdążył już zaprzeczyć że miał odmówić Scuderii...
Asmodeus
27.07.2016 07:19
Newsy z plotami o powrocie Brawna za 3..2..1...
Siux
27.07.2016 01:42
Kolejny Włoch w dyrekcji, to niczego dobrego nie wróży ;)
macieiii
27.07.2016 01:19
moze źródło zakończenia współpracy leży gdzie indziej, w końcu Renault z Raikkonenem święciło dobre wyniki właśnie z Allisonem i może powrót na szczyt planują za dwa lata. Ferrari co prawda na pieniądze bardzo nie narzeka, ale parę milionów dla kierowców czy nawet utrzymanie Monzy w kalendarzu na pewno jest im po drodze.
dex
27.07.2016 11:57
@RY2N Kimi w 2009 roku jeździł bardzo słabym bolidem Ferrari. Raczej nie wywalili go za wynika, a to że Santander sypał $$$ żeby Hiszpański kierowca był w Ferrari jak oni będą sponsorem. To jest to co Kimi mówi cały czas, że dużo rzeczy nie zależy od nich ( a od $$$).
rno2
27.07.2016 11:18
@--- Niekoniecznie. Może zależało mu na tym by mieszkać w Wlk. Brytanii, a nie we Włoszech, aby być bliżej swoich dzieci. Powrót do Enstone jest całkiem realny.
---
27.07.2016 11:00
Jeżeli pójdzie do Enstone, to faktycznie powodem są wyniki zespołu. Jeżeli faktycznie powodem jest śmierć żony, no to chyba nie pójdzie z tego powodu do innej ekipy, tylko odpocznie w tej traumie.
Shaitan
27.07.2016 10:37
Plotki o odejściu z Ferrari i przeprowadzce z powrotem na wyspy dla dzieci pojawiły się już kilka miesięcy temu, niedługo po tragicznej informacji o śmierci ukochanej Jamesa. Forma Ferrari była wówczas bardzo dobra. Bardzo mi przykro, że z takiego powodu, ale bardzo chętnie zobaczę go znów w Enstone.
RY2N
27.07.2016 10:34
jest to bardzo prawdopodobne, że wywalili go za wyniki a śmierć żony jest powodem który podaje bardziej Allison tytułem usprawiedliwienia; Jak Ferrari rozstawało się z Raikkonenem to na lewo i prawo trąbili, że to nie za wyniki więc jak chcą to potrafią o tym powiedzieć; skoro teraz milczą to można się domyślić, że robią to celowo. Nie wiem tylko czy do końca sprawiedliwie go ocenili bo i Ferrari i Merc zrobili w tym roku bardzo duży postęp jeśli chodzi o bolid (zobaczcie gdzie jest Williams który rozwija się wolniej). Ale z drugiej strony Renault (silniki) zrobiło jeszcze większy krok do przodu i może to jest powód zniecierpliwienia Ferrari.
enstone
27.07.2016 09:43
@nate Zgadza się, chodzi mi o to, że zaraz pewnie będą pogłoski, że Allisona wywalili za wyniki .....
nate
27.07.2016 09:39
@enstone W oświadczeniu Ferrari nie ma mowy o żadnych powodach rozwiązania współpracy - czy to osobistych, czy tych związanych z wynikami. Można tylko domniemywać i spekulować.
enstone
27.07.2016 09:36
Warto dodać, że Allison opuścił Maranello z powodów osobistych (śmierć żony), a nie za wyniki o tym nie wspomniano. Być może powróci do Renault.