Brown: W kalendarzu F1 powinien pojawić się kolejny wyścig w USA

Amerykanin ma nadzieję, iż dojdzie do tego już w sezonie 2019.
28.09.1614:32
Nataniel Piórkowski
1010wyświetlenia


Jeden z kluczowych ekspertów w dziedzinie biznesowej działalności sportów motorowych - Zak Brown, uważa, że do 2019 roku w kalendarzu F1 powinien pojawić się kolejny wyścig w USA.

W ostatnim czasie nowo mianowany prezes Formuły 1 - Chase Carey, otwarcie wypowiadał się o wzmocnieniu pozycji serii Grand Prix na rynku amerykańskim.

Zdaniem Browna, który wkrótce może przejąć odpowiedzialność za sprawy związane z umowami sponsorskimi i działalnością komercyjną królowej sportów motorowych, najlepszym rozwiązaniem byłoby względnie szybkie włączenie do grafika mistrzostw drugiej eliminacji w Stanach Zjednoczonych.

To musi być priorytetem. Takie sprawy zajmują trochę czasu i nie sadzę, że dojdzie do tego w 2017 czy 2018 roku, ale chciałbym wierzyć, że w sezonie 2019 lub 2020 zobaczymy w kalendarzu drugi wyścig w Ameryce - przekonywał Brown w rozmowie z portalem motorsport.com.

Zdaniem biznesowego guru pozycja F1 w USA ulegnie umocnieniu - nie tylko dlatego, że jej nowy właściciel, Liberty Media Group, jest amerykańskim podmiotem. Nie sądzę, iż sam fakt tego, że Formuła 1 jest własnością Amerykanów wzmocni wizerunek F1 w Stanach Zjednoczonych. Myślę, że wizerunek Formuły 1 w Ameryce ulegnie umocnieniu, ponieważ ukierunkuje się na nią czysto geograficzna koncentracja. To oczywiste terytorium dla działalności sportu. To największy i najbardziej dojrzały rynek sportowy. Z tego powodu musi on znajdować się na radarze Formuły 1.

Kiedy Liberty Media mówiło o swojej strategii, wspomniało, jak ważne są dla nich europejskie areny Grand Prix, ale bez dwóch zdań Ameryka Północna jest ważna jako całość. Liberty bardzo dobrze zna ten rynek. Sądzę, że to po prostu coś dobrego. Myślę, że poświęcą tej kwestii dużo czasu i uwagi.

KOMENTARZE

4
enstone
28.09.2016 09:26
Mazda Raceway Laguna Seca ;)
dxx91
28.09.2016 04:16
Tak, tak, najlepiej zamiast Monako, albo Monzy... USA ma swoje NASCAR, IndyCar i masę innych. F1 nigdy nie zdobędzie tam takiej popularności, choćby całą F1 tam przenieśli.
bartoszcze
28.09.2016 02:53
[quote="piotr_del_grey"]powrót któregoś ze starych torów: Phoenix[/quote] Le what?
piotr_del_grey
28.09.2016 01:02
Drugi wyścig? Nie ma sprawy, ale nie kosztem "tradycyjnych" europejskich GP. Może to odbyć się kosztem takiego Baku, który jest, prawdę mówiąc, kiepski. Nie mam nic przeciwko. Ale chciałbym, by w miarę możliwości, był to powrót któregoś ze starych torów: Phoenix, Long Beach czy Watkins Glen.