Magnussen: Środowisko F1 nie docenia umiejętności Palmera
Duńczyk sądzi, iż udowodnił, że zasługuje na pozostanie w stajni z Enstone.
30.09.1615:59
937wyświetlenia
Kevin Magnussen uważa, że wiele osób ze środowiska Formuły 1 nie docenia talentu i umiejętności Jolyona Palmera, co z kolei negatywnie odbija się na jego własnej karierze w serii Grand Prix.
Po roku przerwy od startów Magnussen powrócił do Formuły 1 z teamem Renault, zastępując w nim Pastora Maldonado. Chociaż Duńczyk dowiózł do mety jedne w tym sezonie punkty dla stajni z Enstone, to jej szefostwo nadal nie poinformowało go o swoich planach dotyczących przyszłorocznego składu kierowców.
Problem polega na tym, że właściwie nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dobry jest Jolyon. Wiem, że to bardzo szybki kierowca. Zdobył mistrzostwo w GP2, wygrywając walkę z wieloma znakomitymi zawodnikami. W pewnym sensie łatwiej jest ugruntować swoją reputację w zderzeniu i pokonaniu cenionego kierowcy, a nie zawodnika pokroju Jolyona- powiedział Magnussen.
Muszę jednak powiedzieć, że gdy kończę wyścigi przed nim, wiele osób nie docenia tego, jak dobry jest mój zespołowy partner. Prawdę mówiąc szkodzi to nieco mojej karierze, ponieważ Jo jest bardzo szybki i dysponuje wszystkimi cechami idealnego kolegi z zespołu. Nie ma tylko jednej - solidnej reputacji w Formule 1- tłumaczył Magnussen w rozmowie z oficjalnym portalem serii Grand Prix.
Duńczyk uważa jednak, że zasłużył sobie na pozostanie w teamie Renault.
Jeśli weźmiemy pod uwagę konstrukcję, jaką otrzymałem do dyspozycji, to sądzę, że w tym sezonie dałem z siebie wszystko. Byłem jedynym kierowcą, który zdobywał punkty dla zespołu. Czuję, że dobrze idzie mi współpraca z inżynierami i członkami ekipy. Wydaje mi się, że oni również doceniają moją pracę. Oczywiście czujesz zmartwienie mają świadomość tego, że nie dysponujesz umową na kolejny rok, ale wierzę, że już wkrótce wszystko się wyjaśni.