Ricciardo dedykuje Julesowi Bianchiemu zwycięstwo w GP Malezji

Kierowca Red Bulla przyznał, iż po śmierci Francuza jego życie uległo zmianie
02.10.1618:27
Mateusz Szymkiewicz
1604wyświetlenia


Daniel Ricciardo ujawnił, że dedykuje swoje dzisiejsze zwycięstwo w Grand Prix Malezji zmarłemu przed rokiem Julesowi Bianchiemu.

Po awarii w bolidzie Lewisa Hamiltona na 41. okrążeniu, Australijczyk objął prowadzenie w zmaganiach na torze Sepang, dowożąc do mety swoje czwarte zwycięstwo w karierze, natomiast pierwsze w tym sezonie. Jak teraz przyznał kierowca z Perth, swój dzisiejszy triumf dedykuje Julesowi Bianchiemu, który zmarł na skutek obrażeń odniesionych w wypadku podczas Grand Prix Japonii 2014.

Cóż za dzień. Minęło sporo czasu od ostatniego razu. Dwa tygodnie temu po wyścigu powiedziałem, że dalej wierzę, iż możemy w tym roku jeszcze raz wygrać, a teraz proszę, kolejna runda i zwycięstwo. Od Monako cały czas wierzyłem, że jesteśmy do tego zdolni i mamy to. To dosyć emocjonalna chwila, nie kłamię w tym momencie. To dosyć przytłaczające, ponieważ w tym momencie czuję wiele rzeczy. Chciałbym zadedykować ten sukces Julesowi. Czekałem na to zwycięstwo, a także na to, by móc je mu zadedykować. Moje życie definitywnie uległo zmianie od momentu tego wypadku. Jestem ekstremalnie wdzięczny i wszystko to doceniam. Chcę mu to zadedykować - powiedział Daniel Ricciardo.

KOMENTARZE

3
lordfryta
03.10.2016 03:52
Mi też na prawdę imponuje ten koleś swoim postępowaniem. Młody, jednak wyjątkowy gość.
enstone
02.10.2016 08:40
Piękny gest ze strony Ricciardo, swoją drogą to już dwa lata od tego feralnego tragicznego wypadku - jak ten czas szybko umyka ......
marios76
02.10.2016 06:42
Piękny gest i wyczekane zwycięstwo. Gratuluję jednego i drugiego. I trzeciego : że facet sobie spokojnie radzi z pyskatym i holubionym mlokosem :)