Mercedes złożył protest przeciwko Maxowi Verstappenowi

Niemiecki zespół zawnioskował w nim o analizę manewru obronnego z przedostatniego okrążenia.
09.10.1612:06
Nataniel Piórkowski
2975wyświetlenia


Mercedes zwrócił się do sędziów z wnioskiem o wszczęcie analizy dotyczącej manewru obrony, jaki pod koniec wyścigu o GP Japonii zastosował wobec Lewisa Hamiltona Max Verstappen.

Do incydentu doszło na przedostatnim okrążeniu niedzielnego wyścigu na Suzuce. Próbując obronić drugie miejsce kierowca Red Bulla zmusił Hamiltona do ucieczki poza tor w szykanie Casio.

Początkowo w sprawie nie podjęto żadnych formalnych działań. Dyrektor wyścigu z ramienia FIA - Charlie Whiting oraz sędziowie spotkali się jednak z Verstappenem w celu wyjaśnienia incydentu i podkreślenia, że organ zarządzający nie zamierza tolerować manewrów blokowania na dohamowaniach do zakrętów.

W opublikowanym niedawno oświadczeniu organ zarządzający poinformował jednak, że Mercedes zdecydował się na złożenie protestu dotyczącego zachowania Holendra.

Mercedes złożył protest przeciwko bolidowi #33 prowadzonemu przez Maxa Verstappena z Red Bull Racing, podając za podstawę możliwe złamanie przepisu 27.5 Regulaminu Sportowego F1, w tym argument, że kierowca zachował się w sposób nieprzewidywalny i niebezpieczny, zmuszając bolid #44 do wyjazdu poza tor w zakręcie numer szesnaście. Sędziowie przeprowadzają przesłuchanie. Rezultaty wyścigu nadal pozostają nieoficjalne - głosi komunikat Federacji.

KOMENTARZE

12
macieiii
10.10.2016 09:43
trochę Verstappen przesadził. Jednak Lewis nie wyskoczył nagle zza samochodu zaskakując rywala tylko mocno pokazał się od wewnętrznj, co Max w trochę niesportowy sposób wykorzystał. Wiele manewrów wyprzedzania ostatnio jest bezpłciowych. Max tu przesadził, ale to dobry obrońca pozycji.
al_bundy_tm
10.10.2016 07:28
Wprawdzie juz Vestappen ma jedno zwyciestwo na koncie, ale jak nie nauczy sie przegrywac, nie bedzie tez specjalnie duzo wygrywac... Styl jazdy stylem, bardzo mi sie podoba Jego walka, ale walka do konca, za wszelka cene. To nie wojna jak Aeromis slusznie zauwazyl. Hamilton bardzo ladnie sobie ten atak naszykowal, z kazdym innym historycznie wielkim kierowca by sie powiodl, ze wzgledu na magiczne slowo - respekt.
Aeromis
09.10.2016 08:35
Niech pozwolą się im zabijać, to trybuny się zapełnią zdziczałymi istotami prymitywnych gustów...
rangiz
09.10.2016 06:59
Niech zmienią nazwę na klub szachistów, to w już w ogóle 50% trybun na zawodach będzie puste...
Aeromis
09.10.2016 11:52
@Carolius Takie zagrywki są częstą przyczyna potężnych kolizji (choćby ALO i GUT, choć tam obaj nawalili a nie jeden). Takie manewry muszą być karane ze względu na fakt iż ten z tyłu / będący nieco za, nie ma często szans na reakcję. Oznacza to że wina stoi po stronie tylko jednego z kierowców i właśnie w takich przypadkach sypią się kary, prawda? Co to niby miałoby być, że ktoś naraża innego kierowcę, ale nie powinno być to karalne bo.. bo... ? Bo co? Nie rozumiem innego toku myślenia. To nie jest zacięta walka a głupie, podyktowane zwykle emocjami narażanie innego kierowcy i samego siebie "byleby nie puścić". Zmiana linii może mieć miejsce do momentu hamowania. Jak dla mnie sytuacja VES-HAM nie została wystarczająco dobrze pokazana, stąd mam wątpliwości jak ona przebiegła, ale nie mam wątpliwości że zmienianie linii jazdy podczas hamowania winno być bezwzględnie karane i nie widzę potrzeby rozmawiania z zawodnikami.
mcracer1993
09.10.2016 11:40
Powiem tak: to jest gigantyczny skandal (nie dlatego że ja tutaj piszę ale tylko dlatego, że sędziowie walczą z Maxem jak z wiatrakiem, a z tym się nie wygra). Gdyby Max spowodował kolizję to wtedy byłaby kara i to dość surowa no ale jak się nic nie stało (tylko Hamilton wyleciał po za tor) to sędziowie niech lepiej trzymają język za zębami. To się nazywa ingerencja w styl jazdy kierowcy, a to z mojego punktu widzenia powinno być to zakwalifikowane jako bardzo poważne przestępstwo ze strony Mercedesa czy też Ferrari. Zaraz odpowiecie, że ja nie dostrzegam zagrożenia ze strony Verstappena i że jestem fanboyem Maxa i Josa - za to wy nie dostrzegacie jego inteligencji i nie jestem ich fanboyem. Co do określenia " konsoli" to oni też są dzieciakami z Plejstejszyn i nie są wcale lepsi od Maxa jeśli chodzi o styl jazdy. I to tacy mistrzowie jak Hamilton (który ma tą sprawę w nosie, ma większe problemy), Rosberg (który musi się pilnować z punktami karnymi), Vettel, Grosjean (który wyleciał na 1 wyścig za karambol) i inni. Tylko Kimi, Button i Alonso nie są takimi kierowcami (no jeszcze można Massę wrzucić do tej grupy i to wszystko). Jeśli by Max musiał zmienić styl jazdy to sędziowie najpierw musieliby go zawiesić na parę wyścigów a tego na pewno nie zrobią, bo się boją. Musieliby też przypisać do tego wykroczenia punkty karne. Dziękuję i nie pozdrawiam.
Carolius
09.10.2016 11:36
@Aeromis Nie był to manewr do końca fair ale takie zagrania nie powinny być karane. Najciekawsze jest to, że sam Lewis ma tą całą sprawę gdzieś. :) Nie wszyscy kierowcy podzielają zdanie, że było to nieuczciwe zagranie.
AleQ
09.10.2016 11:32
Zmiana linii podczas hamowania to jest dureństwo. Czas skończyć z tą szopką i zacząć karać Maxa.
Aeromis
09.10.2016 11:18
@Carolius Bo nie rozumiesz, że zmiana toru podczas hamowania jest czymś wyjątkowo durnym, rodem właśnie z piaskownicy przez ciebie przytoczonej.
Carolius
09.10.2016 11:14
Według mnie cały ten protest jest pozbawiony sensu. :) Manewr wcale nie był niebezpieczny. Mam nadzieję, że żadnej kary Max nie dostanie. Jeżeli do tego dojdzie, to ten sport będzie przypominał zabawę w piaskownicy. :)
enstone
09.10.2016 10:47
Nareszcie ktoś głośno wziął się za te idiotyczne, głupie i co najważniejsze niebezpieczne manewry, które wykonuje dzieciak rodem z Plejstejszyn ... Niestety zapewne żadnej kary czy reprymendy dla Verstappena nie będzie, FIA zaleci, żeby tak więcej nie robił w taki oczywisty sposób mrugając do niego okiem .....
Shaitan
09.10.2016 10:41
http://www.formula1.com/en/latest/headlines/2016/10/mercedes-protest-verstappens-driving.html Max wyraźnie zmienił linię już podczas hamowania, gdy zobaczył że Hamilton pójdzie do wewnętrznej.