Brawn: Nie wiedziałem, że Ferrari dysponuje prawem weta
W nowej książce Brytyjczyk powrócił do kontrowersyjnego weeekendu o GP USA z sezonu 2005.
20.10.1612:24
2121wyświetlenia
Ross Brawn ujawnił, że w czasach pracy dla Ferrari nie wiedział o tym, że zespół dysponuje prawem weta pozwalającym na blokowanie zmian w przepisach Formuły 1.
Ferrari dysponowało prawem do blokowania zmian w regulaminach od lat '80 XX wieku. Do publicznej wiadomości informacja o tym trafiła jednak dopiero w 2009 roku.
Sam Brawn przyznaje, że temat prawa do weta był tak dużą tajemnicą Scuderii, że dowiedział się o nim pod koniec okresu swej współpracy z zespołem. Inżynier odszedł z zespołu po sezonie 2007.
W książce Total Competition: Lessons in Strategy from Formula One, napisanej wspólnie z byłym dyrektorem wykonawczym Williamsa - Adamem Parrem, Brytyjczyk odniósł się do modyfikacji przepisów, która w 2005 roku uniemożliwiła kierowcom dokonywania wymiany ogumienia w trakcie wyścigu.
Nie wiedziałem wtedy, że mieliśmy prawo do weta. Nie skorzystaliśmy z niego i nie sądzę, że Jean [Todt] kiedykolwiek z niego skorzystał, bo wiedzieliśmy, że jest to coś złego.
Brawn dodał, że wprowadzenie nowych przepisów wpłynęło na postawę Ferrari podczas kontrowersyjnego weekendu o Grand Prix USA 2005 na Indianapolis - wtedy to na starcie wyścigu stanęło tylko sześć bolidów zespołów Ferrari, Jordana i Minardi (wszystkie korzystające z ogumienia Bridgestone).
Pozostałe teamy, współpracujące z koncernem Michelin, wycofały się z rywalizacji po pokonaniu okrążenia formującego, obawiając się ewentualnych awarii opon w trzynastym zakręcie. Ferrari nie zdecydowało się jednak wcześniej na żadne kompromisy, które umożliwiłyby rywalom wzięcie udziału w zmaganiach na legendarnym amerykańskim obiekcie.
Znajdowaliśmy się w sytuacji, w której czuliśmy duże przygnębienie z powodu tego, w jakim kierunku poszły przepisy dotyczące ogumienia. Czuliśmy się gnębieni. Nasze nastawienie nie zakładało więc specjalnego współczucia, gdy sprawcy tych zmian, wprowadzenia opon na cały wyścig, mieli problemy- zaznaczył były dyrektor techniczny stajni z Maranello.
KOMENTARZE