Ericsson zainteresowany wyścigowym fotelem w Force India

Szwed podkreśla, że team Vijaya Mallyi jest dla niego kuszącą opcją na sezon 2017.
27.10.1613:35
Nataniel Piórkowski
1104wyświetlenia


Marcus Ericsson zdradził, że jest zainteresowany oceną możliwości ewentualnego przejścia do Force India i przejęcia wakatu powstałego po ogłoszeniu przejścia Nico Hulkenberga do Renault.

Na przestrzeni ostatnich tygodni Szwed podkreślał, że chciałby pozostać w Sauberze na kolejny sezon. Teraz jednak, na skutek ostatnich zmian na rynku kierowców, zaznacza, że nierozsądnym byłoby ignorowanie opcji, jaką stał się team Vijaya Mallyi.

Ericsson sugeruje, że nie prowadzi rozmów ze stajnią Renault, ale przyznaje, że jest zainteresowany wyścigowym fotelem w Force India. Otwiera to inną możliwość, a mianowicie Force India. To bardzo dobry fotel. Nadal uważam, że najprawdopodobniej pozostanę w Sauberze, ale zawsze powtarzałem, że chcę jeździć dla możliwie najmocniejszego zespołu, a Force India zdaje się być w tej chwili bardzo konkurencyjnym teamem. Mają świetny bolid umożliwiający rywalizację w środku stawki. Tego potrzebuję w nadchodzącym sezonie. Myślimy o tym. Gdybyśmy tego nie robili, musielibyśmy być bardzo nierozsądni - nadal nie podpisałem kontraktu na przyszły rok, a teraz otwarła się możliwość związana z Force India. Musimy ocenić, jakie mamy w związku z tym możliwości.

Szefowa Saubera - Monisha Kaltenborn podkreśla z kolei, że pragnie możliwie jak najszybciej sfinalizować przyszłoroczny skład kierowców swego zespołu. Prowadzimy rozmowy, znamy dostępne opcje, ale ostatecznie na podpisanie umowy muszą zgodzić się obie strony. Nie czujemy presji ogłaszania składu kierowców dziś lub jutro, ale prawdą jest, że wolelibyśmy dość szybko zamknąć tę kwestię.

Zapytana o to, czy Ericsson i jego zespołowy partner: Felipe Nasr, zapracowali w tym sezonie na przedłużenie kontraktów, Austriaczka odparła: To trudny sezon, niełatwa przeprawa dla kierowców i wszystkich innych członków naszej ekipy. Z tej perspektywy sądzę, że wykonali dobrą pracę, naprawdę nie mogę powiedzieć o nich złego słowa, ale nikt nie może czuć satysfakcji z osiąganych przez nas wyników, bo zawsze oczekuje się czegoś więcej.

KOMENTARZE

7
bartoszcze
27.10.2016 12:55
Longbow Finance może potrzebować zespołu juniorskiego. [quote="rno2"]w swoim debiucie dojechał na P5[/quote]Debiut w Sauberze masz na myśli :)
AleQ
27.10.2016 12:39
[quote]Potrafi pokonać świetnie ocenianego Nasra...[/quote] Świetnie oceniany Nasr, niezły żart. Niestety jego wpadki w GP2 oraz to, że przegrał z "Synkiem Tatusia" nie były przypadkiem ;) Jeśli Ericsson go pokonuje, nie oznacza, że Szwed zasługuje wgl. aby jeździć w F1, choć jazda u takich tuzów jak Manor czy Sauber jest nieszkodliwa. [quote]swoim debiucie dojechał na P5[/quote] Na takiej samej zasadzie Bourdais jechał po P4 w debiucie w 2008. Australia 2015 nie była w żaden sposób obiektywna pod względem układu sił.
rno2
27.10.2016 12:38
@Shaitan Co by nie powiedzieć, przed debiutem wiązano z nim bardzo duże nadzieje, w swoim debiucie dojechał na P5 i ogólnie był/jest uważany nie za typowego paydrivera, tylko za talent z kasą, coś jak obecnie ocenia się Lance'a Strolla.
Shaitan
27.10.2016 12:23
@rno2 Z tym świetnie ocenianym Nasrem to pojechałeś :).
rno2
27.10.2016 12:06
@--- No już nie róbmy z niego totalnego leszcza. Potrafi pokonać świetnie ocenianego Nasra...
---
27.10.2016 11:55
Chyba myśli o swoim talencie wyścigowym zupełnie inaczej niż my. Albo jest masohistą.
sneer
27.10.2016 11:38
Przecież jego sponsor w zasadzie kupił Saubera??