Button: GP Abu Zabi traktuję jako mój ostatni wyścig w karierze

Brytyjczyk na chwilę obecną nie uważa, by miał wrócić do F1 w 2018 roku
24.11.1615:21
Mateusz Szymkiewicz
1015wyświetlenia


Jenson Button zdradził, że najbliższy wyścig o Grand Prix Abu Zabi traktuje jako swój ostatni w karierze.

Brytyjczyk podczas weekendu na Monzy potwierdził, że podpisał nową, dwuletnią umowę z McLarenem, na mocy której w sezonie 2017 będzie kierowcą rezerwowym oraz ambasadorem stajni z Woking, natomiast w 2018 roku będzie miał opcję powrotu w roli etatowego zawodnika. Jak jednak przyznał Mistrz Świata, na chwilę obecną realizacja scenariusza z powrotem do stawki wydaje się być mało prawdopodobna.

Podchodzę do tego weekendu z myślą, że może to być mój ostatni wyścig - powiedział Jenson Button. To najlepsze co mogę zrobić w tym momencie. Poza tym nie chcę się już ścigać w F1 i na tym polega cała idea. Myślę o tym, że to mój ostatni wyścig i mam nadzieję, iż inni też go tak traktują. Nie chcę o tym inaczej myśleć, by później się okazało, że jednak był to ostatni raz.

To prawda, że mam kontrakt do 2018 roku, lecz w tym momencie nie zamierzam się wtedy ścigać. Cała idea z umową wzięła się stąd, że kiedy myślałem o tym co chce robić w przyszłości, być może zdam sobie sprawę, iż znów potrzebuję F1 w moim życiu. Na ten moment tak jednak nie jest. Jest to więc mój ostatni wyścig, tak go w tej chwili traktuję. Kto wie co się zmieni za sześć lub osiem miesięcy, a nawet za rok.

KOMENTARZE

4
McLuke
24.11.2016 05:28
Gadanie... Jeśli jest rezerwowym kierowcą na przyszły sezon, to w przypadku jakiejś kontuzji Ferdka albo Stoffela to będzie musiał pojechać, więc uważam, że to na pewno nie jest jego ostatnie GP... A jak Alonso się wkurzy na szrot McLaren Honda, rzuci to w cholerę i pójdzie do WEC, to McLaren będzie miał cały rok na znalezienie drugiego kierowcy :) Więc osobiście wątpie, żeby był to ostatni występ Buttona w F1.
macieiii
24.11.2016 03:53
Na pewno lepiej przeczytać taką informację, niż zderzyć się za rok z szybkim bolidem i liczeniem na Vandoorne lub zwyczajnie zakończeniem współpracy. Massa odchodzi z F1. Button raczej także i dobrze że mimo furtki, mówią jak jest. Ostatecznie Jenson jak by był w przyszłości głodny scigania może po zmianie przepisów dołączyłby do jakiejś słabszej ekipy, lub wiązanego z nim na ten rok Williamsa. Niestety wspinając się na szczyt późniejsze rozmienianie się na drobne na ogół jest słabym pomysłem.
piwo
24.11.2016 03:32
tez mi bardzo szkoda. niech renault zaluje ze nei sciagneli na 2017 buttona do siebie. na pewno sluzylby niesamowita pomoca w ustawieniu auta, a doswiadczeniem i szybkoscia chyba przebilby Palmera. no coz mlodosc wygrala.
pancio93
24.11.2016 03:22
Szkoda, ale tego można się było spodziewać. W F1 powinni się ścigać najlepsi z najlepszych, a Buttona uważam nadal za lepszego od conajmniej połowy stawki, no ale nic na to nie mogę poradzić :(