Montagny wystartuje w Grand Prix Francji

"Yamamoto potrzebuje większego doświadczenia"
12.07.0600:42
deZZember
749wyświetlenia

Franck Montagny weźmie udział w wyścigu o Grand Prix Francji na torze Magny-Cours, który odbędzie się w najbliższy weekend, pomimo wcześniejszych sugestii, jakoby miał być zastąpiony już od najbliższej eliminacji przez nowego kierowcę testowego Super Aguri, Sakona Yamamoto.

Niewątpliwie japoński kierowca jest szykowany do roli partnera Takumy Sato, ale szef zespołu Aguri Suzuki przyznaje, że Yamamoto nie jest jeszcze gotowy, by wziąć udział w wyścigu.

"Sakon dobrze się spisał na początku, ale potrzebuje większego doświadczenia. Nie chcemy powtórzyć sytuacji, jaka miała miejsce z (Yuji) Ide, a poza tym nie chcemy pozbawić Francka startu w jego domowym wyścigu", powiedział Suzuki magazynowi Motorsport Aktuell.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

7
oligator
12.07.2006 01:05
poza tym Montagny rozdal fanom miejsca na Magny Cours, super sympatyczne z jego strony
Maraz
12.07.2006 12:39
Montagny potwierdził na swojej oficjalnej stronie, że będzie to jego ostatni start w barwach SA w tym sezonie. Od GP Niemiec będzie prowadził trzeci bolid w piątki.
Mariusz
12.07.2006 09:52
Ciekawe, czy Sakon pija sake. ;-)
Maraz
12.07.2006 09:38
A nie wiem czy słyszałeś już o tym oligator, że w następnych wyścigach do końca sezonu Franck zgodził się podobno poprowadzić trzeci bolid SA, ale w zamian za obiecany starty w całym sezonie 2007. Taką informację zamieścił jeszcze wczoraj serwis grandprix.com.
oligator
12.07.2006 09:03
nie Aguri chce, a glownie jego sponsorzy. Jak wynika z tego co czytalem w F1 racing (francuskim, zeby ktos mi znow nie mowil ze nic takiego nie widzial) maja wyzszy budzet niz Toro Rosso i Midland, wiec sponsorzy duzo daja... i w taki sytuacjach trzeba ich sluchac... Zreszta 'dewiza' SA jest... "BORN IN JAPAN". To chyba mowi samo za siebie. Byly nawet w okolicach prima aprylis plotki ze Franck montagny bedzie musial zmienic paszport na japonski...
Maraz
12.07.2006 08:12
No więc jak widać nie za wszelką cenę - po "wpadce" z Ide Suzuki jest teraz bardzo ostrożny. Yamamoto ma już sporo kilometrów na koncie za kierownicą bolidu F1: 2 dni testów w Jordanie, piątkowe treningi w Japonii, GB, Kanadzie i USA. To znacznie więcej niż Ide. A czy to źle że Suzuki chce mieć w pełni japoński zespół? Mnie to nie przeszkadza :)
McLuke
12.07.2006 08:00
może tym razem Franck spisze sie lepiej?? w końcu to jego domowy wyścig, a poza tym co temu Suzukiemu odbiło żeby za wszelka cenę miec japońców w zespole??