Hill: Rząd powinien przekazać Silverstone wsparcie finansowe

"Nie raz znajdowaliśmy się w podobnej sytuacji, ale tym razem jestem naprawdę zaniepokojony".
07.01.1713:27
Nataniel Piórkowski
1906wyświetlenia


Mistrz świata F1 z 1996 roku i były szef BRDC - Damon Hill, wezwał rząd Wielkiej Brytanii do udzielenia pomocy finansowej organizatorom wyścigu na Silverstone.

W czwartek wieczorem telewizja ITV opublikowała fragment listu wystosowanego przez prezesa Klubu Brytyjskich Kierowców Wyścigowych (BRDC). John Grant przyznaje w nim, iż zarząd Klubu poważnie bierze pod uwagę możliwość skorzystania z klauzuli pozwalającej na rozwiązanie kontraktu na organizację wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii po sezonie 2019.

Zdaniem Hilla w zaistniałej sytuacji rząd Wielkiej Brytanii powinien podjąć decyzję o przekazaniu środków finansowych, dzięki którym możliwe będzie dalsze goszczenie Formuły 1 na Silverstone.

To jedna z najbardziej uwielbianych imprez sportowych - mimo tego, z jakiegoś powodu, zawsze miała bardzo duże trudności z otrzymaniem dodatkowego finansowania ze strony rządu - powiedział Hill.

Może teraz nadszedł czas, by spojrzeć na Grand Prix Wielkiej Brytanii w kontekście tego, co dzieje się wszędzie indziej i uświadomić sobie, że jest ono dla naszego kraju niczym szyba wystawowa, dzięki której możemy zaprezentować nasz przekaz, naszą błyskotliwość w tej dziedzinie. Kiedy myślimy o Wielkiej Brytanii po Brexicie, to trzeba się zastanowić, czy oby nie jest to dokładnie ten rodzaj imprezy, w który musimy zainwestować, aby pokazać na co nas stać - dodał Brytyjczyk.

Hill przyznał, że Klub Brytyjskich Kierowców Wyścigowych praktycznie każdego roku podejmuje ryzyko, licząc, iż zyski ze sprzedaży biletów pokryją koszty związane z organizacją wyścigu.

Nie raz znajdowaliśmy się w podobnej sytuacji, ale tym razem jestem naprawdę zaniepokojony, bo wiem, że John Grant nie wystosowałby takiego komunikatu, gdyby problem nie istniał. BRDC zachowuje się jak organizacja charytatywna - pieniądze jakie zarabia na wyścigu wpompowywane są w sport. Nie można oczekiwać, że będą narażać swą pozycję - podsumował mistrz świata z 1996 roku.

Bernie Ecclestone przyznał, iż trudno wskazać jeden czynnik odpowiadający za problemy Silverstone. Mówią, że tracą pieniądze, ale nikt nie wie dlaczego tak się dzieje. Mają pełne trybuny. W innych krajach na torach nie pojawia się tak wielu kibiców, a nie ma tam podobnych problemów. Szkoda, że nasz rząd nie przekaże nawet drobnej pomocy, bo impreza ta jest dobra dla Anglii, dobra dla biznesu. Wszyscy czerpią z niej korzyści - powiedział szef FOM w rozmowie z telewizją ITV.

KOMENTARZE

9
Enpasant
08.01.2017 12:51
F1 powinna pójść wreszcie po rozum do głowy i przestać iść w stronę azjatyckiej maszynki do robienia pieniędzy. Silverstone to poważny sygnał. Na tym torze, przez cały rok odbywają się dziesiątki imprez, które dostarczają właścicielom wystarczająco dużo środków. Silverstone da sobie radę bez F1, F1 bez niego ma kłopot - wizerunkowy.
bartoszcze
08.01.2017 08:03
@Aeromis Nie bardzo widzę powód, żeby kibice mieli napełniać kasę komukolwiek: właścicielom torów, właścicielom cyklu...
Aeromis
08.01.2017 02:04
@Indy Nie bardzo widzę powód by właściciele toru mieli napełniać kasę Brytyjczykom potrafiącym zarobić na tym GP (jak i całemu budżetowi).
Karol24
07.01.2017 10:06
@Indy Wydać kilka miliardów na IO w Londynie w 2012 roku mogli.
mich909090
07.01.2017 05:33
@Kamikadze2000 https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sport_motorowy&ved=0ahUKEwid-tntx7DRAhVEiiwKHZ5hCrwQFggcMAE&usg=AFQjCNEXWpKxkIIdgsq1xaoKW6jciHkPFw
Kamikadze2000
07.01.2017 04:38
Rząd wspiera sport, ale od kiedy F1 to sport? XD
Indy
07.01.2017 03:37
Nie bardzo widzę powód by brytyjski podatnik miał napełniać kieszeń Berniego.
oxiplegatz
07.01.2017 02:19
Ten Brexit potrzebny był Brytyjczykom jak wrzód na d.... Jeśli wejdzie w życie, rządowi kasa potrzebna będzie na cła, a nie na ratowanie Silverstone.
MartiniRacing
07.01.2017 12:44
Oczywiście Silverstone to tradycja. Ale nie lubie tego toru, F1 powinna być na ulicach Londynu. Dziwne są tam te wyścigi. Niby ciekawe ale jakos nie przechodzą do historii