FIA chce spowolnić bolidy w przyszłym sezonie
Federacja po raz drugi na przełomie kilku lat powołała się na Artykuł 7.5 porozumienia Concorde
18.07.0621:27
920wyświetlenia
W czasie gdy zespoły i koncerny samochodowe zaangażowane w wyścigi Formuły 1 nie mogą dojść do porozumienia w kwestii formy zamrożenia rozwoju silników, FIA postanowiła wyjąć swoją kartę atutową i powołując się na względy bezpieczeństwa, zamierza dokonać zmian w sportowym i technicznym regulaminie na przyszły sezon.
Podjęcie takich kroków umożliwia Federacji Artykuł 7.5 porozumienia Concorde Agreement, który pozwala na szybką zmianę przepisów w przypadku niebezpiecznego wzrostu prędkości bolidów. Konkretnie chodzi o wzrost prędkości w zakrętach, dochodzący w tym sezonie na niektórych torach do 35 km/h.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że wzrost prędkości jest następstwem wprowadzenia silników V8 o pojemności 2,4 litra od sezonu 2006, a jak zapewne większość z nas pamięta, FIA dokonała zmiany z V10 na V8 właśnie powołując się na Artykuł 7.5. Owszem, nowe jednostki napędowe mają mniejszą o około 200 KM moc w stosunku do V10, jednak zespoły próbując odzyskać utracone osiągi poczyniły duże postępy w wydajności aerodynamicznej bolidów i stąd wziął się wzrost prędkości w zakrętach.
A co tym razem chce Federacja zyskać? Otóż zależy jej na zamrożeniu rozwoju silników już od przyszłego sezonu. Jednym ze sposobów na to było uzyskanie jednomyślnej zgody od wszystkich zespołów, jednak jak łatwo się domyślić, zespoły nie były w stanie dojść do porozumienia w kwestii formy zamrożenia rozwoju silników podczas ostatniego weekendu, a to było warunkiem wprowadzenia tego pomysłu w życie już od 2007 roku.
W tej sytuacji FIA powołała się na Artykuł 7.5 i zgodnie z procedurą nakazała Technicznej Grupie Roboczej (TWG) opracowanie sposobu na zmniejszenie prędkości w zakrętach w ciągu najbliższych kilku tygodni. Jeśli TWG nie zaproponuje satysfakcjonującego rozwiązania, co jest dosyć prawdopodobne, to wówczas Federacja sama opracuje sposób na spowolnienie bolidów, czyli zapewne zamrozi rozwój silników i nakaże firmie Bridgestone opracowanie "konserwatywnych" opon.
Źródło: pitpass.com
KOMENTARZE