Relacja z drugiego dnia testów w Barcelonie (zakończona)
Najlepszy czas należy do Kimiego Raikkonena.
28.02.1718:02
12399wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Ruszamy z relacją z drugiego dnia pierwszej tury testów w Barcelonie. Po poniedziałkowych jazdach wyraźnie widać, iż założenia "nowej" Formuły 1 mają urzeczywistnienie w osiągach na torze - porównując czasy z pierwszego dnia ubiegłorocznych zajęć z wynikami odnotowanymi przez kierowców w poniedziałek można dostrzec poprawę średnio około trzech sekund na pojedynczym okrążeniu.
Poniedziałek nie poszedł po myśli McLarena, który wspólnie z Fernando Alonso pokonał zaledwie 29 kółek, zmagając się z poważnymi problemami z systemem olejowym. Z tego względu dzisiejszy dzień będzie istotnym okresem pod względem realizacji programu rozwojowego bolidu MCL32, za którego kierownicą zasiądzie następca Jensona Buttona i wychowanek stajni z Woking - Stoffel Vandoorne.
Mercedes po raz kolejny zdecydował się na podział obowiązków pomiędzy dwójkę swych kierowców: tym razem o poranku będzie pracował Lewis Hamilton, a po południu Valtteri Bottas. W Red Bullu ujrzymy Maxa Verstappena, a w Ferrari Kimiego Raikkonena. Informacje zwrotne Force India będzie zapewniał Esteban Ocon. W Williamsie za sterami FW40 oficjalnie zadebiutuje we wtorek Lance Stroll. W Toro Rosso STR12 zobaczymy z kolei Daniiła Kwiata. Podczas gdy Renault oddelegowało do pełnienia obowiązków na torze Jolyona Palmera, kolejny dzień jazd z Haasem czeka Kevina Magnussena. W Sauberze pojawi się protegowany Ferrari - Antonio Giovinazzi, zastępujący kontuzjowanego Pascala Wehrleina.
Nad Barceloną i Montmelo wstaje pogodny poranek. Prognozy podają na wtorek maksymalną temperaturę na poziomie 18 stopni Celsjusza. Nad torem mogą pojawić się niewielkie zachmurzenia, przy czym jednak ryzyko opadów jest bliskie zera. Poranna część zajęć potrwa od godziny dziewiątej do trzynastej. Po przerwie na lunch zespoły wrócą do pracy o 14:00 i zakończą sesję o 18:00.
10:00 Punktualnie o 9:00 aleję serwisową opuścił Kimi Raikkonen, w ślad za którym poszli Stroll, Giovinazzi, Magnussen i Vandoorne. Z kolei Lewis Hamilton, testujący w swym W08 podwójny T-wing, od razu po ukończeniu okrążenia instalacyjnego zabrał się za okrążenia pomiarowe: pierwszy czas osiągnięty przez Brytyjczyka oscylował w granicach 1m36s, a kolejne już 1m30s. Po kilku minutach korzystający z miękkich opon Brytyjczyk podkręcił swoje tempo, notując wynik 1:27,948s, a następnie 1:26,834s.
Po zakończeniu krótkiego przejazdu trzykrotny mistrz świata powrócił do garażu Srebrnych Strzał, a jego miejsce na torze zajął na krótko Raikkonen. Po powrocie Fina ciszę unoszącą się nad Montmelo przerwał odgłos silnika STR12 Daniiła Kwiata. Większość kierowców poświęcała początkowe minuty sesji na okrążenia instalacyjne. W garażu Force India trwały przygotowania do wyjazdu na tor Estebana Ocona - zespół kończył naprawę układu wydechowego, który uległ uszkodzeniom w trakcie wczorajszych zajęć.
Na dwadzieścia minut przed godziną dziesiątą Stroll awansował na pozycję lidera tabeli z wynikiem 1:26,450s, podnosząc następnie poprzeczkę na 1:26,040s. Na czwartym z rzędu pomiarowym kółku Kanadyjczyk obrócił jednak swój bolid w zakręcie numer dziewięć, powodując na krótko wywieszenie czerwonej flagi. Juniorowi Williamsa udało się jednak powrócić na tor, a po minucie kierowcy mogli powrócić do jazdy optymalnym tempem.
Kolejnymi kierowcami, którzy ukończyli pomiarowe okrążenia okazali się Kwiat i Verstappen. Holender wskoczył na pierwsze miejsce klasyfikacji zajęć z rezultatem 1:24,794s wypracowanym na miękkich Pirelli PZero, podczas gdy Kwiat stopniowo poprawiał swoje tempo na pośrednich oponach.
11:00 Hamilton otworzył drugą godzinę sesji ustanowieniem najlepszego czasu - 1:24,026s na miękkich oponach. Wkrótce jednak rezultat Brytyjczyka przebił korzystający z pośredniego ogumienia Kimi Raikkonen, któremu udało się wykręcić 1:23,718. Nieco później nieznaczną poprawę odnotował Verstappen - Holender pozostał na trzecim miejscu, za kierowcami Ferrari i Mercedesa. Około 10:20 protegowany Red Bulla zjechał na krótki postój do alei serwisowej, po czym powrócił do realizacji programu Red Bulla.
Na kolejny przejazd wyjechał także Hamilton, który szybko popisał się wynikiem 1:21,766, będącym tylko o jedną tysięczną wolniejszym od poniedziałkowego rekordu. W Mercedesie znajdowało się miękkie ogumienie. Po dłuższym okresie spędzonym wśród mechaników McLarena, aleję serwisową opuścił Stoffel Vandoorne. Belg pozostał na torze, ustanawiając wynik 1:26,766s. W międzyczasie Hamilton uzyskał "fioletowy czas" w pierwszym sektorze, ale ostatecznie nie poprawił swojego najlepszego wyniku.
Na piętnaście minut przed godziną jedenastą progres odnotował Raikkonen. Reprezentant Scuderii zszedł do poziomu 1:23,359s, korzystając z pośrednich opon Pirelli. Najszybszym kierowcą na torze był Hamilton, który pokonywał kolejne kółka w czasach oscylujących wokół 1m23s.
Pięć minut później na torze po raz pierwszy dzisiaj pojawił się Esteban Ocon za kierownicą VJM10. Francuz wykonał jedno okrążenie instalacyjne, po czym zanurkował do pit lane. Chwilę później Daniił Kwiat przesunął się na piątą lokatę (1:26,161s). Jedynym zawodnikiem, który jak dotąd nie wyjechał z garażu był Jolyon Palmer. Opóźnienie Renault wiązało się z koniecznością zainstalowania w samochodzie nowych części, które o poranku dotarły do Barcelony. Niemrawo wtorek rozpoczęły ekipy Haasa i Saubera: Magnussen miał na koncie pięć okrążeń, Giovinazzi tylko dwa.
12:00 Krótko po 11:00 Ocon awansował na czwarte miejsce z czasem 1:24,488s. W bolidzie Force India znajdowały się pośrednie opony. Po ponad dziesięciu minutach przerwy, pustkę na torze przerwał wyjazd Kevina Magnussena. Niedługo po tym do kierowcy Haasa dołączyli Raikkonen i Vandoorne.
Po mało pracowitym początku dnia Magnussen nie marnował czasu i ustanowił wynik 1:25,432s, dający mu piąte miejsce w tabeli. Nieco później Duńczyk pokonał nieco lepsze kółko, czego dowodem był czas 1:25,138s. Poprawę odnotował Raikkonen, który na pośredniej mieszance zeszedł na 1:22,831s. Około 11:40 do pracy powrócił najaktywniejszy o poranku kierowca - Lewis Hamilton, zbliżający się do granicy 45 okrążeń. Obok niego poza aleją serwisową znajdowali się wyłącznie Ocon i Magnussen.
Tymczasem Sauber poinformował, że powodem braku aktywności Giovinazziego jest awaria jednostki napędowej.
13:00 Magnussen poprawił swój najlepszy czas, ale pozostał na piątym miejscu. Niedługo po tym Kwiat wykręcił rezultat na poziomie 1m25s, który pozwolił mu przesunąć się do czołowej piątki klasyfikacji zajęć, a Verstappen odnotował nieznaczną poprawę na 1:23,627s. Około godziny 12:20 Hamilton rozpoczął szybkie kółko, ustanawiając rekordy w pierwszym i drugim sektorze, ale szansę na progres Brytyjczyka zniweczył kiepski międzyczas w S3.
Po krótkiej wizycie w alei serwisowej, Hamilton wyjechał na tor na supermiękkich oponach, od razu schodząc do poziomu 1:20,963s. Jest to wynik lepszy niż ubiegłoroczne pole position do GP Hiszpanii, przy czym należy zaznaczyć, iż w trakcie wyścigowego weekendu w Barcelonie nie były wykorzystywane oznaczone czerwonym kolorem Pirelli PZero. Nieco wcześniej Ocon, na miękkim ogumieniu, ustanowił 1:23,045s, pozostając na P4. Prócz dwójki wymienionych wcześniej kierowców informacje na torze zbierał także dla Toror Rosso Daniił Kwiat.
W ostatniej godzinie przed przerwą obiadową kolejne poważne kłopoty dopadły McLarena i Hondę. Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn jednostka napędowa japońskiego koncernu straciła moc, zmuszając Vandoorne'a do przerwania realizacji programu. Bacząc na problemy stajnia z Woking podjęła decyzję o wymianie silnika. Na kwadrans przed końcem zajęć na torze pojawiła się druga dzisiejszego dnia czerwona flaga, do wywieszenia której przyczynił się Esteban Ocon. Francuz zatrzymał swój bolid w dziewiątym zakręcie ze względu na usterkę techniczną.
13:10 Ze względu na stosunkowo długi czas ściągnięcia z toru uszkodzonego bolidu Ocona, podjęta została decyzja o wydłużeniu sesji o pięć minut. Z okazji skorzystał team Renault, który po porannych problemach z systemem hamulcowym wysłał na tor na okrążenie instalacyjne Jolyona Palmera.
Prócz Brytyjczyka aleję serwisową opuściło także kilka innych bolidów. Magnussen zdążył pokonać okrążenie pomiarowe, które pozwoliło mu awansować na czwarte miejsce, przed Versteppena. Giovinazzi z kolei odnotował czas 1:33,741s, zapewniający mu dziewiąte miejsce. Poranna sesja została oficjalnie zakończona wywieszeniem flagi w szachownicę o 13:07. Do naszej relacji powrócimy o godzinie 15:00, z informacjami z początku popołudniowej części zajęć.
_
15:00 Przed startem drugiej części dnia testowego rzecznik McLarena potwierdził, iż mechanicy pracują nad wymianą jednostki napędowej w MCL32. W bolidzie Vandoorne'a znajdzie się po południu silnik, z którego wczoraj korzystał Fernando Alonso. Sesja rozpoczęła się od wywieszenia na krótką chwilę czerwonej flagi, ze względu na niegroźny incydent Giovinazziego.
Chwilę po tym, jak nad torem pojawiły się zielone flagi, do pracy ruszył Jolyon Palmer w Renault R.S.17. Bezpośrednio po okrążeniu wyjazdowym Brytyjczyk uzyskał czas okrążenia zapewniający mu ósme miejsce w tabeli, przez Giovinazzim. Kolejne kółko przyniosło mistrzowi GP2 z 2015 roku poprawę na 1:26,552s. Kwadrans po czternastej garaż Mercedesa opuścił na miękkiej mieszance ogumienia Valtteri Bottas.
Giovinazzi, który stracił sporą część przedpołudniowych zajęć przez usterkę zespołu napędowego, powoli nadrabiał stracony czas i stopniowo poprawiał swoje czasy. Na jednej z pierwszych reprezentatywnych prób Włoch uzyskał wynik 1:28,153s. W tym samym czasie Bottas kręcił czasy na poziomie 1m25s. Tempo podkręcił też Raikkonen, który dzięki dwóm szybkim kółkom zredukował stratę do lidera tabeli, Hamiltona, do nieco ponad jednej sekundy.
Po trzydziestu minutach zwiększonej aktywności na torze, około 14:40 poza garażem znajdował się wyłącznie Kevin Magnussen. Pięć minut później do zawodnika Haasa dołączył jego były zespołowy kolega z Renault, Palmer, który niedługo później awansował na ósme miejsce (1:25,810s). Dużym zainteresowaniem cieszył się stint Kimiego Raikkonena - kierowca Ferrari opuścił pit lane na miękkich oponach, ustanawiając czas 1:21,198s. Fin plasował się na drugim miejscu w klasyfikacji, ze stratą niecałych 0,2s do Hamiltona. Rezultat Brytyjczyka został jednak osiągnięty na supermiękkiej mieszance.
Od samego początku tygodnia na torze w Barcelonie pojawiają się osoby z nowego pionu zarządzającego Formuły 1: w poniedziałek w padoku gościł dyrektor do spraw komercyjnych - Sean Bratches, a dzisiaj wizytę złożył dyrektor do spraw sportowych - Ross Brawn. Około 14:50 Palmer po raz kolejny poprawił swoje tempo i awansował przed Bottasa, na siódmą pozycję.
16:00 Krótko po piętnastej Magnussen wyjechał z alei serwisowej na twardych oponach - mieszance, która jak dotąd dość rzadko pojawiała się w bolidach kierowców. Po pierwszej pełnej godzinie jazd Palmer miał już na swoim koncie ponad 20 okrążeń, powiększając z każdą chwilą dorobek kilometrów Renault. Kolejne okrążenia dokładał także na swoje konto Bottas. Fin z dużym prawdopodobieństwem przeprowadzał symulację wyścigu. Po kwadransie prócz Fina na torze znajdowali się jeszcze Ocon i wspomniany wcześniej Magnussen.
Około 15:20 Raikkonen osiągnął na miękkiej mieszance rezultat 1:20,960, pobijając o zaledwie 0,023s wcześniejszy rekord należący do Lewisa Hamiltona (dla przypomnienia - Brytyjczyk używał supermiękkich opon). Dziesięć minut później Bottas zjechał na stanowisko serwisowe na wymianę ogumienia, rozpoczynając wkrótce po tym setne dzisiaj okrążenie Mercedesa. Niedługo po tym Fin uzyskał czas, który zapewnił mu awans na szóste miejsce. Niewielki progres odnotował także Ocon - pomimo poprawy czasu Francuz w dalszym ciągu pozostawał na trzecim miejscu.
Dwie i pół godziny przed zakończeniem zajęć Verstappen przesunął się na czwarte miejsce, przed Magnussena, dopisując przy swoim nazwisku rezultat 1:23,096s, ustanowiony na komplecie miękkich opon. Nieco później Raikkonen rozpoczął kolejne bardzo szybkie okrążenie od ustanowienia rekordu w pierwszym sektorze. Reszta okrążenia nie była już tak konkurencyjna, by doświadczony kierowca z Espo mógł po raz kolejny podnieść poprzeczkę w tabeli. Bliżej końca godziny Giovinazzi awansował na miejsce dziewiąte, a Palmer na siódme.
17:00 W miarę pokonywania kolejnych okrążeń i spalania paliwa, Bottas osiągał coraz lepsze wyniki i w końcu awansował na czwarte miejsce z czasem 1:22,986s na miękkich oponach. Przez około siedem minut Fin był jedynym kierowcą na torze - później dołączył do niego Verstappen. Holender, także mający do dyspozycji oznaczone żółtym kolorem ogumienie PZero, niemal natychmiast wskoczył na trzecią lokatę, przed Bottasa i Ocona.
Około 16:20 do pracy powrócił lider tabeli - Kimi Raikkonen. Fin pozostał na torze na dłuższy przejazd, zbliżając się do osiągnięcia poziomu 100 kółek. Z kolei McLaren poinformował o dobiegających końca pracach nad wymianą jednostki napędowej w bolidzie Vandoorne'a. Dziesięć minut po tym Giovinazzi przesunął się na P8, wyprzedzając Daniiła Kwiata wynikiem 1:24,617s, a Bottas ukończył symulację wyścigu mając w sumie na koncie 80 pokonanych okrążeń. Niedługo po tym Rosjanin odpowiedział lepszym czasem (1m23s) na miękkiej mieszance, wskakując na trzecie siódme miejsce. Na siedemdziesiąt minut przed końcem sesji McLaren wysłał Vandoorne'a na okrążenie instalacyjne.
18:00 Na początku ostatniej godziny Vandoorne pokonywał kolejne okrążenia instalacyjne, podczas gdy Bottas wyjechał na tor powiększając swój dorobek kilometrów. Po kwadransie Magnussen, na supermiękkiej mieszance, wskoczył na P5 z czasem 1:22,795s. Swą lokatę poprawił także Kwiat, który na miękkich oponach znalazł się na piątym miejscu z wynikiem 1:22,956s.
Pół godziny przed wywieszeniem flagi w szachownicę, Magnussen ukończył setne okrążenie. Bliski podobnego osiągnięcia był także Raikkonen - w analogicznym momencie na koncie Fina widniało 98 kółek. W sumie na torze znajdowała się piątka kierowców: Raikkonen, Verstappen, Ocon, Bottas i Palmer. Na kolejnym przejeździe Magnussen dokonał kolejnego postępu i znalazł się na czwartym miejscu, przed Estebanem Oconem.
Chwilę później Vandoorne pokonał pierwsze od dłuższego czasu okrążenie pomiarowe, uzyskując na oznaczonych żółtym kolorem oponach Pirelli czas 1:25,600s. Od razu po tym Belg powrócił do mechaników McLarena.
Na pięć minut przed zakończeniem drugiego dnia zajęć na torze znajdowali się jedynie Magnussen oraz Giovinazzi. Niedługo później do dwójki kierowców w bolidach napędzanych silnikami Ferrari dołączyli Raikkonen, Verstappen Bottas oraz Vandoorne. W tabeli nie doszło już jednak do żadnych zmian poza wartościami informującymi o pokonanych kilometrach.
Bardzo dziękujemy za kolejny dzień spędzony z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]. Do relacji z testów w Barcelonie wracamy jutro, od godziny dziewiątej. Dzisiaj zapraszamy do śledzenia portalu, gdzie wkrótce pojawią się nowe informacje, a wieczorem galeria z drugiego dnia jazd.
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Ruszamy z relacją z drugiego dnia pierwszej tury testów w Barcelonie. Po poniedziałkowych jazdach wyraźnie widać, iż założenia "nowej" Formuły 1 mają urzeczywistnienie w osiągach na torze - porównując czasy z pierwszego dnia ubiegłorocznych zajęć z wynikami odnotowanymi przez kierowców w poniedziałek można dostrzec poprawę średnio około trzech sekund na pojedynczym okrążeniu.
Poniedziałek nie poszedł po myśli McLarena, który wspólnie z Fernando Alonso pokonał zaledwie 29 kółek, zmagając się z poważnymi problemami z systemem olejowym. Z tego względu dzisiejszy dzień będzie istotnym okresem pod względem realizacji programu rozwojowego bolidu MCL32, za którego kierownicą zasiądzie następca Jensona Buttona i wychowanek stajni z Woking - Stoffel Vandoorne.
Mercedes po raz kolejny zdecydował się na podział obowiązków pomiędzy dwójkę swych kierowców: tym razem o poranku będzie pracował Lewis Hamilton, a po południu Valtteri Bottas. W Red Bullu ujrzymy Maxa Verstappena, a w Ferrari Kimiego Raikkonena. Informacje zwrotne Force India będzie zapewniał Esteban Ocon. W Williamsie za sterami FW40 oficjalnie zadebiutuje we wtorek Lance Stroll. W Toro Rosso STR12 zobaczymy z kolei Daniiła Kwiata. Podczas gdy Renault oddelegowało do pełnienia obowiązków na torze Jolyona Palmera, kolejny dzień jazd z Haasem czeka Kevina Magnussena. W Sauberze pojawi się protegowany Ferrari - Antonio Giovinazzi, zastępujący kontuzjowanego Pascala Wehrleina.
Nad Barceloną i Montmelo wstaje pogodny poranek. Prognozy podają na wtorek maksymalną temperaturę na poziomie 18 stopni Celsjusza. Nad torem mogą pojawić się niewielkie zachmurzenia, przy czym jednak ryzyko opadów jest bliskie zera. Poranna część zajęć potrwa od godziny dziewiątej do trzynastej. Po przerwie na lunch zespoły wrócą do pracy o 14:00 i zakończą sesję o 18:00.
10:00 Punktualnie o 9:00 aleję serwisową opuścił Kimi Raikkonen, w ślad za którym poszli Stroll, Giovinazzi, Magnussen i Vandoorne. Z kolei Lewis Hamilton, testujący w swym W08 podwójny T-wing, od razu po ukończeniu okrążenia instalacyjnego zabrał się za okrążenia pomiarowe: pierwszy czas osiągnięty przez Brytyjczyka oscylował w granicach 1m36s, a kolejne już 1m30s. Po kilku minutach korzystający z miękkich opon Brytyjczyk podkręcił swoje tempo, notując wynik 1:27,948s, a następnie 1:26,834s.
Po zakończeniu krótkiego przejazdu trzykrotny mistrz świata powrócił do garażu Srebrnych Strzał, a jego miejsce na torze zajął na krótko Raikkonen. Po powrocie Fina ciszę unoszącą się nad Montmelo przerwał odgłos silnika STR12 Daniiła Kwiata. Większość kierowców poświęcała początkowe minuty sesji na okrążenia instalacyjne. W garażu Force India trwały przygotowania do wyjazdu na tor Estebana Ocona - zespół kończył naprawę układu wydechowego, który uległ uszkodzeniom w trakcie wczorajszych zajęć.
Na dwadzieścia minut przed godziną dziesiątą Stroll awansował na pozycję lidera tabeli z wynikiem 1:26,450s, podnosząc następnie poprzeczkę na 1:26,040s. Na czwartym z rzędu pomiarowym kółku Kanadyjczyk obrócił jednak swój bolid w zakręcie numer dziewięć, powodując na krótko wywieszenie czerwonej flagi. Juniorowi Williamsa udało się jednak powrócić na tor, a po minucie kierowcy mogli powrócić do jazdy optymalnym tempem.
Kolejnymi kierowcami, którzy ukończyli pomiarowe okrążenia okazali się Kwiat i Verstappen. Holender wskoczył na pierwsze miejsce klasyfikacji zajęć z rezultatem 1:24,794s wypracowanym na miękkich Pirelli PZero, podczas gdy Kwiat stopniowo poprawiał swoje tempo na pośrednich oponach.
11:00 Hamilton otworzył drugą godzinę sesji ustanowieniem najlepszego czasu - 1:24,026s na miękkich oponach. Wkrótce jednak rezultat Brytyjczyka przebił korzystający z pośredniego ogumienia Kimi Raikkonen, któremu udało się wykręcić 1:23,718. Nieco później nieznaczną poprawę odnotował Verstappen - Holender pozostał na trzecim miejscu, za kierowcami Ferrari i Mercedesa. Około 10:20 protegowany Red Bulla zjechał na krótki postój do alei serwisowej, po czym powrócił do realizacji programu Red Bulla.
Na kolejny przejazd wyjechał także Hamilton, który szybko popisał się wynikiem 1:21,766, będącym tylko o jedną tysięczną wolniejszym od poniedziałkowego rekordu. W Mercedesie znajdowało się miękkie ogumienie. Po dłuższym okresie spędzonym wśród mechaników McLarena, aleję serwisową opuścił Stoffel Vandoorne. Belg pozostał na torze, ustanawiając wynik 1:26,766s. W międzyczasie Hamilton uzyskał "fioletowy czas" w pierwszym sektorze, ale ostatecznie nie poprawił swojego najlepszego wyniku.
Na piętnaście minut przed godziną jedenastą progres odnotował Raikkonen. Reprezentant Scuderii zszedł do poziomu 1:23,359s, korzystając z pośrednich opon Pirelli. Najszybszym kierowcą na torze był Hamilton, który pokonywał kolejne kółka w czasach oscylujących wokół 1m23s.
Pięć minut później na torze po raz pierwszy dzisiaj pojawił się Esteban Ocon za kierownicą VJM10. Francuz wykonał jedno okrążenie instalacyjne, po czym zanurkował do pit lane. Chwilę później Daniił Kwiat przesunął się na piątą lokatę (1:26,161s). Jedynym zawodnikiem, który jak dotąd nie wyjechał z garażu był Jolyon Palmer. Opóźnienie Renault wiązało się z koniecznością zainstalowania w samochodzie nowych części, które o poranku dotarły do Barcelony. Niemrawo wtorek rozpoczęły ekipy Haasa i Saubera: Magnussen miał na koncie pięć okrążeń, Giovinazzi tylko dwa.
12:00 Krótko po 11:00 Ocon awansował na czwarte miejsce z czasem 1:24,488s. W bolidzie Force India znajdowały się pośrednie opony. Po ponad dziesięciu minutach przerwy, pustkę na torze przerwał wyjazd Kevina Magnussena. Niedługo po tym do kierowcy Haasa dołączyli Raikkonen i Vandoorne.
Po mało pracowitym początku dnia Magnussen nie marnował czasu i ustanowił wynik 1:25,432s, dający mu piąte miejsce w tabeli. Nieco później Duńczyk pokonał nieco lepsze kółko, czego dowodem był czas 1:25,138s. Poprawę odnotował Raikkonen, który na pośredniej mieszance zeszedł na 1:22,831s. Około 11:40 do pracy powrócił najaktywniejszy o poranku kierowca - Lewis Hamilton, zbliżający się do granicy 45 okrążeń. Obok niego poza aleją serwisową znajdowali się wyłącznie Ocon i Magnussen.
Tymczasem Sauber poinformował, że powodem braku aktywności Giovinazziego jest awaria jednostki napędowej.
Silnik musi zostać wymieniony. Za niedługo wracamy na tor- napisał szwajcarski zespół na swoim Twitterze. Krótko przed południem Vandoorne miał już na koncie tyle samo okrążeń, ile w poniedziałek przez cały dzień udało się pokonać Fernando Alonso. Po zjeździe Belga do garażu teamu z Woking na torze pozostał wyłącznie Hamilton.
13:00 Magnussen poprawił swój najlepszy czas, ale pozostał na piątym miejscu. Niedługo po tym Kwiat wykręcił rezultat na poziomie 1m25s, który pozwolił mu przesunąć się do czołowej piątki klasyfikacji zajęć, a Verstappen odnotował nieznaczną poprawę na 1:23,627s. Około godziny 12:20 Hamilton rozpoczął szybkie kółko, ustanawiając rekordy w pierwszym i drugim sektorze, ale szansę na progres Brytyjczyka zniweczył kiepski międzyczas w S3.
Po krótkiej wizycie w alei serwisowej, Hamilton wyjechał na tor na supermiękkich oponach, od razu schodząc do poziomu 1:20,963s. Jest to wynik lepszy niż ubiegłoroczne pole position do GP Hiszpanii, przy czym należy zaznaczyć, iż w trakcie wyścigowego weekendu w Barcelonie nie były wykorzystywane oznaczone czerwonym kolorem Pirelli PZero. Nieco wcześniej Ocon, na miękkim ogumieniu, ustanowił 1:23,045s, pozostając na P4. Prócz dwójki wymienionych wcześniej kierowców informacje na torze zbierał także dla Toror Rosso Daniił Kwiat.
W ostatniej godzinie przed przerwą obiadową kolejne poważne kłopoty dopadły McLarena i Hondę. Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn jednostka napędowa japońskiego koncernu straciła moc, zmuszając Vandoorne'a do przerwania realizacji programu. Bacząc na problemy stajnia z Woking podjęła decyzję o wymianie silnika. Na kwadrans przed końcem zajęć na torze pojawiła się druga dzisiejszego dnia czerwona flaga, do wywieszenia której przyczynił się Esteban Ocon. Francuz zatrzymał swój bolid w dziewiątym zakręcie ze względu na usterkę techniczną.
13:10 Ze względu na stosunkowo długi czas ściągnięcia z toru uszkodzonego bolidu Ocona, podjęta została decyzja o wydłużeniu sesji o pięć minut. Z okazji skorzystał team Renault, który po porannych problemach z systemem hamulcowym wysłał na tor na okrążenie instalacyjne Jolyona Palmera.
Prócz Brytyjczyka aleję serwisową opuściło także kilka innych bolidów. Magnussen zdążył pokonać okrążenie pomiarowe, które pozwoliło mu awansować na czwarte miejsce, przed Versteppena. Giovinazzi z kolei odnotował czas 1:33,741s, zapewniający mu dziewiąte miejsce. Poranna sesja została oficjalnie zakończona wywieszeniem flagi w szachownicę o 13:07. Do naszej relacji powrócimy o godzinie 15:00, z informacjami z początku popołudniowej części zajęć.
_
15:00 Przed startem drugiej części dnia testowego rzecznik McLarena potwierdził, iż mechanicy pracują nad wymianą jednostki napędowej w MCL32. W bolidzie Vandoorne'a znajdzie się po południu silnik, z którego wczoraj korzystał Fernando Alonso. Sesja rozpoczęła się od wywieszenia na krótką chwilę czerwonej flagi, ze względu na niegroźny incydent Giovinazziego.
Chwilę po tym, jak nad torem pojawiły się zielone flagi, do pracy ruszył Jolyon Palmer w Renault R.S.17. Bezpośrednio po okrążeniu wyjazdowym Brytyjczyk uzyskał czas okrążenia zapewniający mu ósme miejsce w tabeli, przez Giovinazzim. Kolejne kółko przyniosło mistrzowi GP2 z 2015 roku poprawę na 1:26,552s. Kwadrans po czternastej garaż Mercedesa opuścił na miękkiej mieszance ogumienia Valtteri Bottas.
Giovinazzi, który stracił sporą część przedpołudniowych zajęć przez usterkę zespołu napędowego, powoli nadrabiał stracony czas i stopniowo poprawiał swoje czasy. Na jednej z pierwszych reprezentatywnych prób Włoch uzyskał wynik 1:28,153s. W tym samym czasie Bottas kręcił czasy na poziomie 1m25s. Tempo podkręcił też Raikkonen, który dzięki dwóm szybkim kółkom zredukował stratę do lidera tabeli, Hamiltona, do nieco ponad jednej sekundy.
Po trzydziestu minutach zwiększonej aktywności na torze, około 14:40 poza garażem znajdował się wyłącznie Kevin Magnussen. Pięć minut później do zawodnika Haasa dołączył jego były zespołowy kolega z Renault, Palmer, który niedługo później awansował na ósme miejsce (1:25,810s). Dużym zainteresowaniem cieszył się stint Kimiego Raikkonena - kierowca Ferrari opuścił pit lane na miękkich oponach, ustanawiając czas 1:21,198s. Fin plasował się na drugim miejscu w klasyfikacji, ze stratą niecałych 0,2s do Hamiltona. Rezultat Brytyjczyka został jednak osiągnięty na supermiękkiej mieszance.
Od samego początku tygodnia na torze w Barcelonie pojawiają się osoby z nowego pionu zarządzającego Formuły 1: w poniedziałek w padoku gościł dyrektor do spraw komercyjnych - Sean Bratches, a dzisiaj wizytę złożył dyrektor do spraw sportowych - Ross Brawn. Około 14:50 Palmer po raz kolejny poprawił swoje tempo i awansował przed Bottasa, na siódmą pozycję.
16:00 Krótko po piętnastej Magnussen wyjechał z alei serwisowej na twardych oponach - mieszance, która jak dotąd dość rzadko pojawiała się w bolidach kierowców. Po pierwszej pełnej godzinie jazd Palmer miał już na swoim koncie ponad 20 okrążeń, powiększając z każdą chwilą dorobek kilometrów Renault. Kolejne okrążenia dokładał także na swoje konto Bottas. Fin z dużym prawdopodobieństwem przeprowadzał symulację wyścigu. Po kwadransie prócz Fina na torze znajdowali się jeszcze Ocon i wspomniany wcześniej Magnussen.
Około 15:20 Raikkonen osiągnął na miękkiej mieszance rezultat 1:20,960, pobijając o zaledwie 0,023s wcześniejszy rekord należący do Lewisa Hamiltona (dla przypomnienia - Brytyjczyk używał supermiękkich opon). Dziesięć minut później Bottas zjechał na stanowisko serwisowe na wymianę ogumienia, rozpoczynając wkrótce po tym setne dzisiaj okrążenie Mercedesa. Niedługo po tym Fin uzyskał czas, który zapewnił mu awans na szóste miejsce. Niewielki progres odnotował także Ocon - pomimo poprawy czasu Francuz w dalszym ciągu pozostawał na trzecim miejscu.
Dwie i pół godziny przed zakończeniem zajęć Verstappen przesunął się na czwarte miejsce, przed Magnussena, dopisując przy swoim nazwisku rezultat 1:23,096s, ustanowiony na komplecie miękkich opon. Nieco później Raikkonen rozpoczął kolejne bardzo szybkie okrążenie od ustanowienia rekordu w pierwszym sektorze. Reszta okrążenia nie była już tak konkurencyjna, by doświadczony kierowca z Espo mógł po raz kolejny podnieść poprzeczkę w tabeli. Bliżej końca godziny Giovinazzi awansował na miejsce dziewiąte, a Palmer na siódme.
17:00 W miarę pokonywania kolejnych okrążeń i spalania paliwa, Bottas osiągał coraz lepsze wyniki i w końcu awansował na czwarte miejsce z czasem 1:22,986s na miękkich oponach. Przez około siedem minut Fin był jedynym kierowcą na torze - później dołączył do niego Verstappen. Holender, także mający do dyspozycji oznaczone żółtym kolorem ogumienie PZero, niemal natychmiast wskoczył na trzecią lokatę, przed Bottasa i Ocona.
Około 16:20 do pracy powrócił lider tabeli - Kimi Raikkonen. Fin pozostał na torze na dłuższy przejazd, zbliżając się do osiągnięcia poziomu 100 kółek. Z kolei McLaren poinformował o dobiegających końca pracach nad wymianą jednostki napędowej w bolidzie Vandoorne'a. Dziesięć minut po tym Giovinazzi przesunął się na P8, wyprzedzając Daniiła Kwiata wynikiem 1:24,617s, a Bottas ukończył symulację wyścigu mając w sumie na koncie 80 pokonanych okrążeń. Niedługo po tym Rosjanin odpowiedział lepszym czasem (1m23s) na miękkiej mieszance, wskakując na trzecie siódme miejsce. Na siedemdziesiąt minut przed końcem sesji McLaren wysłał Vandoorne'a na okrążenie instalacyjne.
18:00 Na początku ostatniej godziny Vandoorne pokonywał kolejne okrążenia instalacyjne, podczas gdy Bottas wyjechał na tor powiększając swój dorobek kilometrów. Po kwadransie Magnussen, na supermiękkiej mieszance, wskoczył na P5 z czasem 1:22,795s. Swą lokatę poprawił także Kwiat, który na miękkich oponach znalazł się na piątym miejscu z wynikiem 1:22,956s.
Pół godziny przed wywieszeniem flagi w szachownicę, Magnussen ukończył setne okrążenie. Bliski podobnego osiągnięcia był także Raikkonen - w analogicznym momencie na koncie Fina widniało 98 kółek. W sumie na torze znajdowała się piątka kierowców: Raikkonen, Verstappen, Ocon, Bottas i Palmer. Na kolejnym przejeździe Magnussen dokonał kolejnego postępu i znalazł się na czwartym miejscu, przed Estebanem Oconem.
Chwilę później Vandoorne pokonał pierwsze od dłuższego czasu okrążenie pomiarowe, uzyskując na oznaczonych żółtym kolorem oponach Pirelli czas 1:25,600s. Od razu po tym Belg powrócił do mechaników McLarena.
Na pięć minut przed zakończeniem drugiego dnia zajęć na torze znajdowali się jedynie Magnussen oraz Giovinazzi. Niedługo później do dwójki kierowców w bolidach napędzanych silnikami Ferrari dołączyli Raikkonen, Verstappen Bottas oraz Vandoorne. W tabeli nie doszło już jednak do żadnych zmian poza wartościami informującymi o pokonanych kilometrach.
Bardzo dziękujemy za kolejny dzień spędzony z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]. Do relacji z testów w Barcelonie wracamy jutro, od godziny dziewiątej. Dzisiaj zapraszamy do śledzenia portalu, gdzie wkrótce pojawią się nowe informacje, a wieczorem galeria z drugiego dnia jazd.
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kimi Raikkonen (7) | Ferrari SF70H | 108 | 1:20,960 | |||
2 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W08 | 66 | 1:20,983 | 0,023 | 0,023 | |
3 | Max Verstappen (33) | Red Bull TAG-Heuer RB13 | 89 | 1:22,200 | 1,240 | 1,217 | |
4 | Kevin Magnussen (20) | Haas Ferrari VF-17 | 118 | 1:22,204 | 1,244 | 0,004 | |
5 | Esteban Ocon (31) | Force India Mercedes VJM10 | 86 | 1:22,509 | 1,549 | 0,305 | |
6 | Daniił Kwiat (26) | Toro Rosso Renault STR12 | 68 | 1:22,956 | 1,996 | 0,447 | |
7 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W08 | 100 | 1:22,986 | 2,026 | 0,030 | |
8 | Jolyon Palmer (30) | Renault R.S.17 | 53 | 1:24,139 | 3,179 | 1,153 | |
9 | Antonio Giovinazzi (-) | Sauber Ferrari C36 | 65 | 1:24,617 | 3,657 | 0,478 | |
10 | Stoffel Vandoorne (2) | McLaren Honda MCL32 | 40 | 1:25,600 | 4,640 | 0,983 | |
11 | Lance Stroll (18) | Williams Mercedes FW40 | 12 | 1:26,040 | 5,080 | 0,440 |
KOMENTARZE