Marko: Renault wprowadzi pierwszy duży pakiet poprawek na GP Kanady

RBR liczy, że wraz z rozwojem silnika i podwozia będzie mógł nawiązać walkę z Ferrari i Mercedesem.
29.03.1715:15
Nataniel Piórkowski
1983wyświetlenia


Red Bull Racing oczekuje, że będzie mógł skorzystać z pierwszego dużego pakietu poprawek jednostki napędowej Renault w trakcie czerwcowego Grand Prix Kanady.

Stajnia z Milton Keynes, zimą wymieniana jako jeden z kandydatów do walki o mistrzowskie tytuły, ma za sobą wymagający start sezonu w Melbourne. Max Verstappen ukończył kwalifikacje na piątym miejscu, ze stratą blisko 1,3s do pole position, a następnie dojechał do mety na tej samej lokacie, za bolidami Ferrari i Mercedesa. Strata Holendra do zwycięzcy, Sebastiana Vettela, wyniosła około 30 sekund.

Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, zdradził iż nadal oczekuje, że Renault wprowadzi pierwsze poprawki do swego silnika przed Grand Prix Hiszpanii. Na duży pakiet zmian konstrukcyjnych jednostki R.E.17 jego zespół będzie musiał jednak poczekać miesiąc dłużej.

Tempo wyścigowe sprawia, że możemy myśleć pozytywnie, ale jest wiele do zrobienia, zarówno po naszej stronie jaki i Renault. Montreal będzie ich największym krokiem naprzód. Mniejszy pakiet jest planowany na Barcelonie, ale pierwszy znaczący progres powinien nadejść w Montrealu - powiedział.

W obawie przed ewentualnym powtórzeniem się problemów z testów, Renault powróciło przed startem sezonu do korzystania z silnika-generatora energii kinetycznej (MGU-K) w specyfikacji z 2016 roku.

Zapytany o to, czy poprawki przygotowywane przez francuską firmę będą wystarczające, by zapewnić Red Bullowi możliwość walki z Ferrari i Mercedesem, Marko odparł: Mamy taką nadzieję, jeśli uda nam się bardzo mocno poprawić nasze podwozie. Sądzą tak nasi inżynierowie i wynika to także z symulacji.

KOMENTARZE

3
gumek73
30.03.2017 06:02
Wydaje mi się, że głównym problemem Redbulla jest właśnie silnik, ale nie chcą powiedzieć tego wprost, przed obawą o zaostrzenia relacji z renault. I chyba ten zeszłoroczny ERS też o tym świadczy.
Andryj Kapusta
30.03.2017 12:02
Red Bull tracący 1,3 sekundy na okrążeniu to masakra na miarę roku 2015. Perez ograł oba Torro Rosso bolidem który jest przeciążony i ma dużo większe chłodnice. Pozatym Torro Rosso to jedno z najkrótszych nadowozi a FI jest zaraz po Merolu. Hulk w fabrycznym Renalut miał tak słabe tempo że jechał na 2 Pit Stopy gdy wszyscy jechali na 1 poza Kwiatem ale to wynikało z jakiś problemów.
enstone
29.03.2017 04:43
Ostatnimi czasy to chyba Marko został również konsultantem Renault - gdyż to on co chwila wypowiada się o poprawkach silnika, kiedy zostaną zastosowane i ile poprawią się na okr. A sam zespół Renault siedzi cicho w tym temacie .....