Leclerc wygrywa sprint F2 w Bahrajnie

Junior Ferrari, Charles Leclerc zaprezentował imponującą szrżę i zwyciężył w drugim wyścigu Formuły 2 na torze w Bahrajnie, finiszując przed Lucą Ghiotto.

Monakijczyk musiał wyprzedzić 13 samochodów po decyzji o postoju w połowie wyścigu, a Rowlanda i Ghiotto pokonał na ostatnim okrążeniu, zaliczając tym samym dramatyczne zwycięstwo. Na starcie to Ghiotto ruszał efektywnie z pole position, gdyż Nobuharu Matsushita z powodu awarii musiał ruszyć z pitlane, a na prowadzenie wyskoczył w pierwszym zakręcie Alexander Albon.

Jednak nieskutecznie zamknął drzwi po manewrze, dzięki czemu Ghiotto powrócił na prowadzenie, podczas gdy Leclerc wskoczył wtedy na trzecie miejsce. Stawka za ich plecami jechała zbita koło w koło do piątego zakrętu, gdzie Norman Nato złapał gumę walcząc z Rowlandem, przez co się obrócił i odpadł z wyścigu.

Ta sytuacja spowodowała wyjazd samochodu bezpieczeństwa, który zjechał po czwartym okrążeniu, gdzie Leclerc pojechał po zewnętrznej Albona, zdobywając w ten sposób drugie miejsce. Ghiotto trzymał prowadzenie aż do momentu, gdy kłopoty zaczęła sprawiać pośrednia mieszanka Pirelli, dzięki czemu Leclerc wyszedł na pozycję litera na dziewiątym kółku.

W tym samym czasie, wczorajszy zwycięzca Markiełow był pierwszym, który zmienił opony, podczas nieobowiązkowego postoju. Zespół Prema polecił Leclercowi przejście na "plan b", więc 19 latek zjechał po nowe opony gdy miał ponad 9 sekundy przewagi. Dołączył do wyścigu na 14 miejscu, 24 sekundy za Rowlandem, który prowadził wyścig po wyprzedzeniu Ghiotto kółko wcześniej.

W międzyczasie Leclerc był w stanie jechać o cztery sekundy szybciej na okrążeniu niż rywale i szybko zaczął ich wyprzedzać, goniąc Rowalnda. Leclerc użył DRS do pokonania Rowlanda, a później objął prowadzenie gdy Ghiotto zablokował koła w czwartym zakręcie, odnosząc zwycięstwo z przewagą 1,5 sekundy.

Nicholas Latifi był czwarty, przed Jordanem Kingiem i juniorem McLarena, Nyckiem de Vries, podczas gdy Albon ostatecznie dojechał do mety siódmy. Markiełow na mecie zjawił się ósmy, a czołową dziesiątkę uzupełnili Cecotto oraz Antonio Fuoco.