FIA dąży do wyeliminowania praktyki spalania oleju jako paliwa
Od sezonu 2018 zostaną wprowadzone w tym obszarze ograniczenia w przepisach.
26.04.1713:14
1987wyświetlenia
Szefowie Formuły 1 zatwierdzili plany wprowadzenia kolejnych obostrzeń mających na celu uniemożliwienie korzystania z niezgodnej z przepisami praktyki spalania oleju jako paliwa.
Po tym, jak zimą Red Bull zwrócił się do FIA z prośbą o wyjaśnienia w sprawie możliwego stosowania przez zespoły oleju jako paliwa w celu zapewnienia dodatkowej mocy w trakcie kwalifikacji, oficjele Federacji potwierdzili, że działania takie nie są zgodne z przepisami.
Głównym podejrzanym o stosowanie takiej praktyki był Mercedes. Zapytany o powody, dla których Red Bull poprosił FIA o wyjaśnienie sprawy, szef działu sportów motorowych niemieckiego koncernu - Toto Wolff, stwierdził:
Widzieli duchy. Od lat stosujemy mapowanie, które pozwala nam na wykorzystanie większej liczby koni mechanicznych w trakcie kwalifikacji. To żadna nowość. Być może w Australii zostanie złożony protest, ale Mercedes czuje się bezpiecznie.
Organ zarządzający zaostrzył od tego sezonu monitorowanie zużycia paliwa i mieszanek chemicznych wykorzystywanych przez zespoły, by zapewnić, że nie dojdzie do przypadków łamania regulaminu.
Chociaż do tego momentu Międzynarodowa Federacja Samochodowa nie stwierdziła, by którykolwiek z zespołów czerpał korzyści ze spalania oleju jako paliwa, w trakcie wtorkowego posiedzenia Komisji F1 zatwierdzono kilka zmian w przepisach, które zostaną wprowadzone od sezonu 2018.
Federacja wskazała trzy kluczowe obszary:
• nowe przepisy nakładają na zespoły obowiązek dostarczenia FIA pomiarów oleju znajdującego się w głównym zbiorniku przez cały czas trwania imprezy;
• zakazane zostanie stosowane aktywnych zaworów kontrolnych pomiędzy jakąkolwiek częścią jednostki napędowej a układem dolotowym;
• na zespoły zostanie nałożone ograniczenie korzystania z jednej specyfikacji oleju na silnik przez dane Grand Prix. Mieszanka ta musi zostać określona przed startem wyścigowego weekendu.
Propozycje zmian w przepisach muszą jeszcze zostać formalnie ratyfikowane przez Światową Radę Sportu Motorowego FIA.
KOMENTARZE